Fot. Borussia Dortmund

Sierpniowy raport z wypożyczeń

Autor: Hubert Anuszkiewicz Dodano: 03.09.2025 11:49 / Ostatnia aktualizacja: 03.09.2025 11:49

Sierpień sezonu 2025/26 za nami – pora zatem na pierwsze w tej kampanii podsumowanie poczynań zawodników wypożyczonych z Chelsea!

Jako, że ma to dotyczyć dopiero minionego miesiąca, w zestawieniu tym zabraknie Nicolasa Jacksona, który czeka na swój debiut w barwach Bayernu. Ponadto będzie to ostatni tekst, w którym napiszemy o Deividzie Washingtonie, którego wypożyczenie do Santosu zostało skrócone.

Chłopaki ze Strasbourga (Mamadou Sarr, Mike Penders, Kendry Páez)

W przeciwieństwie do minionego sezonu postanowiłem dzielić określonych graczy na wydzielone rozdziały, z czego zawodników grających w barwach RCS będę wrzucać do jednego wątku.

Le Racing weszli solidnie w sezon, wygrywając w lidze dwa z trzech meczów. Ulegli tylko wyżej notowanemu Monaco i tym samym zajmują solidne 6 miejsce. Nie można jednak zapominać o niebywałym sukcesie jakim jest awans do Ligi Konferencji. Po zaciętym boju Strasbourg pokonał na wyjeździe Brøndby IF 3:2 (w pierwszym meczu 0:0), dzięki czemu zespół zagra pierwszy raz od 5 lat w europejskich pucharach.

Najlepsze występy z trójki wypożyczeniowców zanotował Mamadou Sarr, który już w tamtym sezonie stanowił ostoję linii defensywnej drużyny. Młody Francuz rozgrywając każdy mecz od deski do deski. Zachował w nich niezwykle wysoką średnią podań, opiewającą na 96% (średnio 67,7 podań na mecz). Ze statystyk stricte defensywnych największe wrażenie robi średnia przejętych piłek, która wynosi 6,7.

Odpowiedniej formy wciąż szuka Mike Penders, który póki co nie pokazał się z najlepszej strony. Najgorzej wypadł przy okazji wspomnianego spotkania z AS Monaco, w którym na 4 strzały obronił tylko jeden, co przy wskaźniku powstrzymanych goli na poziomie -0,64 pokazuje jasno, że można było wymagać od niego więcej. Z kwestii związanych typowo z systemem gry Mareski na ogromny plus trzeba wyróżnić dokładność jego podań, która opiewa na 90% przy 27,5 podaniach na mecz.

Na prawdziwą szansę dalej czeka Kendry Páez, który dalej nie zagrał pełnych 90 minut w żadnym ze spotkań, dostając najwięcej 64 minuty. Z najlepszej strony pokazał się przy okazji pierwszego pojedynku z Brøndby, w którym udało mu się wykreować jedną groźną okazję.

Aarón Anselmino (Borussia Dortmund)

Argentyńczyk rozegrał póki co tylko jedno spotkanie w barwach BvB i w skrócie można powiedzieć, że był to bardzo udany debiut. Die Schwarzgelben wygrali starcie z Unionem Berlin 3:0, a zachowane czyste konto to w głównej mierze zasługa bloku defensywnego. Trudno wskazać wśród nich postać wybijającą się przed szereg, gdyż każdy z trzech obrońców zagrał niezwykle dobre zawody. Jeżeli chodzi o grę Aaróna wrażenie może robić fakt, że miał bardzo zbliżone statystyki do Waldemara Antona oraz Ramy’ego Bensebainiego, mimo że zszedł z boiska w 76 minucie.

Wkład 20-latka docenił także Nico Kovač w trakcie pomeczowej konferencji prasowej:

— Aarón Anselmino odnotował występ klasy światowej. Z tego też powodu sprowadziliśmy go do klubu. Jest w dobrej formie fizycznej, po prostu musi się dostosować do rytmu meczowego.

Caleb Wiley (Watford FC)

Amerykanin występował w tym zespole sezon temu i uzbierał w ich barwach od stycznia do marca 10 występów oraz 2 asysty. Aż do teraz nie pojawił się od tego czasu na boisku z powodu kontuzji barku. Wciąż czekamy zatem na jego debiut w Championship.

Deivid Washington (Santos FC)

Wpływ Brazylijczyka na grę zespołu od samego początku wypożyczenia był niewielki i tak samo wyglądało to w sierpniu. Na przestrzeni pięciu ostatnich meczów trzy razy pojawił się na boisku, z czego raz w wyjściowym składzie, natomiast został zmieniony po pierwszej połowie.

Gra Santosu także nie powalała gdyż nie wygrała w minionym miesiącu żadnego meczu i zajmują 16 miejsce w ligowej tabeli, mając tyle samo punktów co będąca w strefie spadkowej Vitória. W takim środowisku trudno oczekiwać odpowiednich warunków dla rozwoju piłkarza, stąd nie dziwi fakt skrócenia wypożyczenia napastnika.

Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH


Źródło: własne, SofaScore

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close