Tony Mount: Mój syn wierzy w siebie

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 12.02.2019 07:32 / Ostatnia aktualizacja: 12.02.2019 07:32

Jeden z brytyjskich serwisów zajmujących się tematyką Chelsea przeprowadził wywiad z ojcem Masona Mounta, Tonym Mountem, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Derby County.

 

Mason Mount dołączył do Chelsea w wieku 6 lat. Od zawsze wierzyłeś w jego sukces?

– Nie, nie możesz tego wiedzieć. Nie możesz wiedzieć, czy chłopiec w tym wieku coś osiągnie. Wyróżniał się w szkolnej drużynie i w ligach niedzielnych, ale nigdy w życiu nie myślałem, że osiągnie coś takiego. Jeśli jakiś rodzic mówi, że tak myślał, to jest w błędzie. Kiedy trafił do Chelsea, był jednym wśród wielu utalentowanych chłopaków. Kiedy widziałem ich w wieku sześciu, a później siedmiu i ośmiu lat, to wszyscy mogli się wybić, bo byli wyjątkowo dobrzy.

 

Co sądzisz o systemie szkolenia młodzieży w Chelsea?

– Jest wyjątkowy. Powodem, dla którego cieszyliśmy się, że Mason jedzie do Chelsea były standardy, jakie tam panują. To był zupełnie inny poziom niż w Portsmouth. Trenerzy byli z innego poziomu, jakość chłopaków, którzy tam trenowali była olbrzymia. Chelsea także mogła mu zapewnić grę w turniejach w całej Europie, a to niewiarygodne doświadczenie. Struktura, konfiguracja, wyposażenie, a co najważniejsze jakość trenerska są fenomenalne.

 

Czy uważasz, że piłkarze tacy jak Mount powinni być od razu włączani do pierwszej drużyny Chelsea, czy lepiej jest, jak pójdą na kilka wypożyczeń?

– Patrzę na inne kluby i innych chłopaków, chodzi mi tu o najlepsze kluby, jak Manchester United. Dla mnie, jeśli chłopak dołącza do klubu i robi dobre wrażenie, powinien mieć szansę. Futbol jest jednak inny, futbol jest biznesem, a standardy Premier League znacznie wzrosły. Poza tym, menadżerowie są pod ciągłą presją, więc zdaję sobie sprawę, że młodzi zawodnicy muszą pójść na wypożyczenie, by zyskać doświadczenie. Mój syn chwytał takie okazje obiema rękami.

 

Miejsce Masona na boisku to "8", czy "10"?

– Mason grał na obu tych pozycjach podczas swojej kariery. Na przykład, w ubiegłym roku w Holandii grał jako "10" i całkowicie to wykorzystał, bo zdobył 14 bramek i 10 asyst. Dla reprezentacji Anglii grał na tej samej pozycji w różnych grupach wiekowych. U Franka Lamparda uczy się czegoś nowego, ponieważ gra jako "8", ale tu mamy inną formację. Dzięki temu może się nauczyć gry defensywnej. Mason może grać w dowolnym miejscu w środku pola.

 

– Ja osobiście lubię, gdy występuje bezpośrednio za napastnikiem, ponieważ myślę, że ma ciąg do zdobywania bramek. Tak właśnie grał w zeszłym roku.

 

Co Mason myśli o pracy z Frankiem Lampardem?

– Kocha to. Naprawdę cieszy się wypożyczeniem do Derby. Naprawdę lubi pracować pod okiem Jody'ego Morrisa, który ma doświadczenie z pracą z młodzieżą i wygrał z nim FA Youth Cup. Chciał skorzystać na pracy z legendą Chelsea, jaką jest Frank Lampard. Frank to także jedna z najlepszych ósemek na świecie. Każdego dnia, Mason mówi mi, że bardzo polubił pracę z Lampardem. Dzięki niemu, Mason może nie tylko grać w bardzo silnej lidze, ale także rozwijać się i uczyć.

 

Czy Mason czuje, że może osiągnąć sukces w Chelsea?

– On to zrobi. Mason zawsze w to wierzył. Był jeszcze młody, kiedy mi to powiedział. To było dla mnie jak strzał z pięści. Ja byłem bardziej realistą, bo wiedziałem, że jest to najlepsza akademia. Później zaczął zbliżać się do miejsca, gdzie podpisał z klubem profesjonalny kontrakt. Byłem świadomy historii piłkarzy z akademii Chelsea, co sprawiło, że nieco się bałem. Mason jednak wierzy w to całym sercem, zawsze w to wierzył.

Źródło: Chelsea Echo

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close