
The Athletic: Chelsea wykorzystuje Ligę Konferencji UEFA do wprowadzania wychowanków
Dodano: 10.05.2025 01:08 / Ostatnia aktualizacja: 10.05.2025 01:10Pod wodzą Enzo Mareski aż ośmiu młodych zawodników z Akademii Chelsea dostało szansę debiutu w pierwszym zespole. Szkoleniowiec The Blues wykorzystuje nadarzające się okazje, by dać młodym chłopakom posmakować seniorskiego futbolu.
W wieku 16 lat i 200 dni Reggie Walsh został najmłodszym członkiem wyjściowego składu Chelsea w europejskich pucharach. Młody pomocnik może spodziewać się utrzymania tego statusu na dość długi czas, na pewno dłuższy niż Shim Mheuka, który dzierżył ten tytuł nieco ponad dwa miesiące. Tak właśnie układają się losy Niebieskich w dość surrealistycznym sezonie, w którym pokonuje się kolejne etapy europejskich pucharów na trzecim poziomie, czyli Ligi Konferencji UEFA.
Mheuka zapisał się na kartach historii, gdy dość niespodziewanie, został wyznaczony na napastnika wyjściowego składu w pierwszym spotkaniu 1/8 finału w Kopenhadze. Walsh z kolei w wyjściowym składzie pojawił się w czwartkowym meczu przeciwko Djurgårdens w roli ofensywnego pomocnika na Stamford Bridge.
Brak rywali
Fakt, że Maresca czuł się na tyle bezpiecznie przed rewanżem, bądź co bądź, europejskiego półfinału podkreśla brak jakiegokolwiek poczucia zagrożenia ze strony rywali na drodze do finału we Wrocławiu, poza jedną, dość nerwową drugą połową przeciwko Servette jeszcze w sierpniu. W trakcie dziewięciu miesięcy i 12 rozegranych spotkań, jedynym realnym zagrożeniem było samozadowolenie – poczucie, że ten puchar już należy do Chelsea.
To jednak nie umniejsza zasług Maresce, że, zgodnie z faktycznymi oczekiwaniami, wykorzystuje niepowtarzalną okazję, by dawać kolejne szanse uzdolnionym adeptom Akademii Chelsea. Nie często trafia się możliwość rozgrywania aż tylu meczów ze znacznie niżej notowanymi rywalami, a już na pewno nie w Premier League. Nieoczekiwana obecność The Blues w Lidze Konferencji UEFA otworzyła takie drzwi, ale wiele osób zdążyło zauważyć, że akurat na Stamford Bridge jest komu dawać boiskowe minuty.
Preferowanie wychowanków nad sprowadzonymi za większe lub mniejsze pieniądze piłkarzami to wybór tylko i wyłącznie Mareski. Włoch decydował się na taki ruch znacznie częściej niż jego poprzednicy, choć okoliczności były mniej sprzyjające. Walsh jest ósmym absolwentem Cobham, który pod batutą obecnego trenera dostał szansę debiutu, zmieniając Tyrique’a George’a – pierwszego na tej liście, w 88. minucie meczu w Szwecji w zeszłym tygodniu. Samuel Rak-Sakyi, Ato Ampah, Kiano Dyer, Harrison Murray-Campbell i Genesis Antwi to pozostali absolwenci Akademii z występem w seniorskiej piłce – wszyscy doświadczyli tego w Lidze Konferencji UEFA.
Odpowiedzialne dawanie szans
Żadnemu z zawodników Enzo Maresca nie dał odczuć, że jest to szansa, którą muszą wykorzystać.
— Prezentuje jakość niemal podobną do ciebie! – żartował o Walshu na antenie TNT Sports wraz z Joe Cole’m podczas przedmeczowego studia w czwartek. To duży talent z fantastyczną techniką. Bardzo go lubię. Potrafi znakomicie poruszać się między liniami. Od razu widać, że ma coś w sobie.
— Będzie miał 17, potem 18 lat i dalej musi ciężko pracować, ale podoba mi się także jego charakter. Trenował z nami już w trakcie sezonu, nie pokazuje żadnej tremy. Pyta o piłkę, jest głośny, aktywny, dużo rozmawia. To dobre cechy, które lubię u zawodnika.
Walsh wywiązał się ze swoich zadań na boisku. Zaczął jako ofensywny pomocnik operujący bliżej lewej strony boiska. 16-latek o posturze przypominającej Billy’ego Gilmoura sprzed pięciu lat, w pierwszej połowie poruszał się po boisku z gracją i opanowaniem. Wraz z Joshem Acheampongiem i Jadonem Sancho wymieniał podania i zawiązywał akcje oraz wywalczył kilka rzutów wolnych. W drugiej części spotkania został przesunięty na prawą stronę boiska, gdzie częściej współpracował z George’m, szukając odpowiednich momentów do wejścia w pole karne Djurgårdens.
— Niczym się nie stresował, wręcz przeciwnie. Przed meczem powiedziałem mu, że musi grać tak samo jak na treningu. Bawić się, prosić o piłkę i cieszyć się grą. Wszyscy mogliście zobaczyć, że świetnie sobie radził.
— Uwielbiam Reggie’go, ponieważ idealnie pasuje do taktyki, którą próbuję przekazać piłkarzom. Bardzo trudno znaleźć zawodnika o takiej charakterystyce i to w tak młodym wieku. Ma zaledwie 16 lat, a na pewno widzieliście jak często chciał mieć piłkę i jak dobry był z nią przy nodze.
— Najważniejsze dla niego jest to, by kontynuował naukę i dalej pracował. Dzisiaj grał, a już jutro musi iść do szkoły. Nie ma jednak wątpliwości, że jest świetnym graczem – chwalił młodego piłkarza Enzo Maresca na konferencji prasowej.
Więcej niż jeden bohater
Cała uwaga skupiona wokół Walsha przesłania fakt, że George i Acheampong po raz kolejny odegrali wiodące role w ostatnim meczu. Młodzieżowcy plasują się odpowiednio na piątym i siódmym miejscu pod względem minut na boisku wśród Niebieskich w Lidze Konferencji UEFA. Obaj dzięki temu stali się członkami pierwszego zespołu. Wobec powyższego, Marescę czeka niemały ból głowy podczas wybierania wyjściowej jedenastki na finałowe starcie z Realem Betis, ale żaden z nich nie będzie kontrowersyjny czy ryzykowny.
Ta sytuacja nie dotyczy Mheuki i Antwiego, ale obaj dostali swój czas boiskowy jako rezerwowi. Zmieniając kapitana Reece’a Jamesa i Marka Cucurellę, by oszczędzić ich przed kolejnym ważnym pojedynkiem, kończąca czwartkowy mecz jedenastka Chelsea wypełniona była wychowankami i absolwentami Akademii.
— Kończyliśmy mecz z Reggie’m z rocznika 2008, Shimmy’m i Genesisem z rocznika 2007 oraz Joshem i Tyrique’iem z rocznika 2006. To wspaniała rzecz dla Akademii, dla Chelsea i fanów, bo przyszłość już teraz jest ważna. To miłe uczucie.
To dopiero początek
Następny sezon w bardziej rygorystyczny sposób będzie weryfikować oddanie Mareski wprowadzaniu do drużyny młodych talentów. Chelsea aspiruje do udziału w Lidze Mistrzów, a celem minimum jest Liga Europy. Do składu dołączą kolejni zawodnicy, a liczność kadry na pewno nie ułatwi dawania czasu boiskowego absolwentom Akademii, nawet jeśli z klubu odejdzie kilku piłkarzy.
Nie jest to żadna nowość na Stamford Bridge, gdy po przełomowym występie młodego piłkarza brakuje kontynuacji. Nie świadczy to bowiem o niskim potencjale takiego zawodnika na zbudowanie kariery usłanej sukcesami.
Liga Konferencji UEFA przyniosła jednak Acheampongowi, George’owi i Walshowi doświadczenie, którego nigdy nie zapomną i nikt im nie odbierze. W perspektywie czasu, może się to okazać dużo bardziej wartościowe niż trofeum, do którego zdobycia pozostał ostatni krok.
- Źródło: The Athletic
Najnowsze atykuły

The Athletic: Chelsea wykorzystuje Ligę Konferencji UEFA do wprowadzania wychowanków
10.05.2025 01:08
Dewsbury-Hall: Zrobimy wszystko, aby wygrać finał
09.05.2025 16:11
3 kolejki do końca Premier League. Czy Chelsea wywalczy miejsce w TOP5?
09.05.2025 12:04
Skrót: Chelsea FC 1:0 Djurgårdens IF
09.05.2025 04:20
Składy: Chelsea FC vs. Djurgårdens IF
08.05.2025 19:48
Transmisja Djurgarden - Chelsea. Gdzie oglądać? (08.05.2025)
07.05.2025 23:15
Jörgensen: Chelsea to idealne miejsce pod rozwój
07.05.2025 21:50
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.