Fot. Chelsea FC

Konferencja prasowa Enzo Mareski po meczu z Bournemouth

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 15.01.2025 18:22 / Ostatnia aktualizacja: 15.01.2025 18:22

We wtorkowy wieczór Chelsea mierzyła się na własnym boisku z Bournemouth w ramach 21. kolejki Premier League. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, co dla gospodarzy oznacza pięć meczów bez wygranej w lidze. Na pomeczowej konferencji prasowej Enzo Maresca odpowiadał na pytania dziennikarzy.


Cieszysz się z tak ważnego momentu Reece’a Jamesa?


— Ogromnie. Zasłużył na to po swoich trudnych przejściach. W dodatku tym samym wywalczył dla nas punkt, więc cieszymy się także jako zespół.


Co możesz wynieść z tego meczu? Wydaje się, że powinniście „zabić” spotkanie jeszcze w pierwszej połowie…


— Pierwsza część spotkania była prawdopodobnie naszą jedną z najlepszych w obecnym sezonie. Gra z piłką, czy bez nie, stwarzanie wielu szans, około 15 strzałów tylko potwierdzają jak dobrze zagraliśmy przed przerwą. W takich okolicznościach musisz schodzić z boiska z lepszą zaliczką, ponieważ zasłużyliśmy przynajmniej na 2:0.


— Po zmianie stron był rzut karny, po którym spuściliśmy z tonu. Musimy wyjaśnić dlaczego tak się stało. Panuje odczucie, że wśród zawodników pojawił się pewien wstyd, że nie grają tak samo jak przed przerwą. Zaczęli rozpamiętywać nieskuteczność i zgubili koncentrację.


Martwisz się, że widujemy taki przebieg meczu zbyt często? Gracie świetnie i nie potraficie przejąć kontroli nad meczem w drugiej połowie?


— Zawsze mam nad czym się zastanawiać, nawet jeśli wygrywamy. Oczywiście, każdy mecz inny. Dzisiaj po sprokurowaniu rzutu karnego i utracie bramki osłabliśmy, a to właśnie są momenty kiedy musisz dać z siebie jeszcze więcej, pokazać charakter.


— Mecz był całkowicie pod naszą kontrolą, a w tym momencie musimy zrozumieć dlaczego po rzucie karnym byliśmy słabsi. Osobiście nieustannie mam nad czym myśleć. Więcej, gdy gramy gorzej i nie stwarzamy sytuacji. Kiedy to nie kreowanie jest problemem, możesz mieć nadzieję, że w przyszłości będziesz mieć trochę więcej szczęścia podczas wykańczania okazji.


Ostatnie miesiące były naprawdę trudne dla Reece’a Jamesa. Jego powrót bardzo cieszy?


— Jestem niezmiernie szczęśliwy, zwłaszcza z jego powodu. Wspaniale, że miał swój moment. Jego celem jest pozostać zdrowym do końca, by móc pomagać nam w walce o kolejne punkty.


W środę możecie wypaść z czołowej czwórki. Martwisz się tym?


— Może się tak zdarzyć. Nie ma się czym przejmować w tym momencie. Najważniejszą zagwozdką jest znalezienie sposobu na poprawę gry drużyny.


Każdy mecz jest inny, ale w waszej grze można dostrzec wyraźnie słabsze drugie połowy. Jest jakiś powód takiego spadku dyspozycji w trakcie spotkania?


— Oczywiście jest to jedna z rzeczy, którą musimy poprawić. W starciu z Crystal Palace nie straciliśmy dużo bramek, przeciwko Ipswich po drugim golu nie kreowaliśmy szans, ale dzisiejsza sytuacja jest łatwiejsza w ocenie.


— W pierwszej części spotkania na boisku był tylko jeden zespół, czyli Chelsea. Po wykorzystaniu rzutu karnego nastąpiło coś nienaturalnego, a nasz poziom wyraźnie spadł. Znajdziemy powód i będziemy go eliminować.


— Nie tracę wiary w piłkarzy. Muszą przejść przez takie momenty i wyciągać z nich wnioski, by w przyszłości stawać się tylko lepszymi.


Jak poprawić ten schemat, gdy zaczynacie mecze tak dobrze, a kończycie tak źle? Potrzebujesz napastnika, czy Nicolas Jackson będzie w stanie lepiej wykańczać akcje?


— Przede wszystkim analizujemy spotkania i kiedy tworzysz więcej okazji, sam próbujesz pomóc szczęściu. Zdarza się, że trafiasz do bramki za pierwszym razem, a niekiedy potrzebujesz dziesięciu okazji. To bardziej kwestia fazy sezonu.


— W tej chwili mamy trudności z wykańczaniem okazji, ale nie mamy problemów z kreowaniem. Mam nadzieję, że będziemy mieli większe szczęście w przyszłości.


Czy według ciebie David Brooks miał szczęście, unikając wyrzucenia z boiska?


— Powtarzałem to już wielokrotnie. Uważam, że kiedy widać brak intencji odebrania piłki, należy się czerwona kartka. Czekam na wyjaśnienia od sędziów. Skoro zawodnik otrzymał żółtą kartkę, coś musiało zajść. Jeśli tak, to jakim cudem nie zostało to sklasyfikowane jako niebezpieczne? To nieprawdopodobne.


— Celem była blokada Marka Cucurelli. Moim zdaniem należała się czerwona kartka. Może w przyszłości będziemy mieli więcej szczęścia również co do sędziów.


Czy wzięcie na swoje barki odpowiedzialności za wykonanie rzutu wolnego przez Reece’a Jamesa jest przejawem cech przywódczych?


— Oczywiście jest to godne zauważenia. Jest też drugi aspekt, ponieważ Reece jest w stanie mierzyć się z Cole’m w kwestii wykonywania rzutów wolnych. Wychodzi mu to dobrze, więc tak zdecydowaliśmy i bardzo się cieszymy, że strzelił, bo uratował nam punkt.

klubson
Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów w 2012 roku.


W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.


Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.


Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Miszczuniooo
komentarzy: 15
17.01.2025 14:19

Ja bardziej rozkminiam dlaczego tak zaczeli grać? O co chodzi ? Jeszcze na początku grudnia mieli ciag na bramkę i chcieli wbić jak najwięcej, do meczu z Evertonem w 5 meczach potrafili wbić 19 bramek a później nie licząc morcambe w 5 meczach zdobyli 4 O.o z czego 3 Palmer

Mystakorsarz
komentarzy: 801
15.01.2025 23:25

Absurd. Czemu nie padło pytanie o zbyt późne zmiany?

Polecam filmik gościa, który pięknie podsumował jak to nasi nie wyszli na drugą połowę i po stracie gola przez 15 min nic konstruktywnego nie robili na boisku:

https://youtu.be/R7xhKG9iRh0?si=xyFdgyVZhMGfv3Cd

Garden
komentarzy: 729
16.01.2025 11:07

Ale przecież oni nie wychodź na drugą połowę od meczu z fulham. 1do0 i myślą że jest po meczu i dlatego nawet mi nie żal tych punktów, po prostu na ich stratę zaslugujemy

Mystakorsarz
komentarzy: 801
16.01.2025 14:21

To prawda ale jednak boli bo pierwsza część sezonu zrobiła mi nadzieję na top4

FanTheBlues
komentarzy: 3483
17.01.2025 00:50

Mystakorsarz, po 1 części sezonu większość kibiców miało nadzieję na mistrza PL ;)

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close