Grudniowy raport z wypożyczeń
Dodano: 09.01.2025 15:35 / Ostatnia aktualizacja: 09.01.2025 15:35Rok 2024 już za nami, wobec czego przedstawiamy podsumowanie dokonań wypożyczeniowców w Chelsea z ostatniego miesiąca.
Będzie to najkrótszy dotychczasowy raport z dwóch powodów. Jeden- w Ameryce Południowej rozgrywki ligowe skończyły się na początku grudnia, przez co zabraknie wzmianek o Estêvão, Kendrim Páezie czy Aarónie Anselmino. Poza tym ten ostatni oraz Gabriel Slonina przedwcześnie zakończyli swoje wypożyczenia i zawitali ponownie w centrum treningowym w Cobham. Z tego względu przedstawiamy krótkie podsumowanie ich występów:
Aarón Anselmino (Boca Juniors):
18 występów
1351 minut na boisku
2 gole
3 asysty
3 żółte kartki
26 goli straconych
Gabriel Slonina (FC Barnsley):
14 występów
990 minut na boisku
16 goli wpuszczonych
2 czyste konta
Przejdźmy zatem do piłkarzy grających poza Anglią. Ekipa ze Strasbourga w końcu wróciła na dobre tory. Po fatalnej listopadowej formie w 3 grudniowych meczach wygrali dwukrotnie i raz zremisowali. Do formy, tyle że strzeleckiej, wrócił również Andrey Santos, który strzelił dwa gole w dwóch z tych spotkań- z La Havre w lidze oraz z RC Calais w Pucharze Francji. Owacje na stojąco należą się także Đorđe Petroviciowi, który w dwóch z tych meczów (nie zagrał w Pucharze Francji) zachował czyste konta, wybraniając łącznie 4 strzały. Do kadry Le Racing wciąż nie wrócił Caleb Wiley, który wciąż leczy uraz.
Po sporej, bo aż miesięcznej przerwie w końcu między słupkami stanął Mike Penders. Niestety nie był to mecz dla pierwszej drużyny Genk, a dla kadry U-23 przeciwko Royal Francs Borains (w skrócie RFB). Niemniej był to bardzo solidny występ, gdzie mimo wpuszczonych 2 goli wybronił 7 strzałów i został wybrany piłkarzem meczu.
Dość sporego pecha miał David Datro Fofana. W spotkaniu przeciwko Adana Demirsporowi wszedł z ławki w 63 minucie, ale ze względu na kontuzje zszedł po 8 minutach z boiska. Dla Iworyjczyka był to jedyny występ w tym miesiącu.
Przechodząc do rozgrywek w Wielkiej Brytanii, coraz więcej szans po zwolnieniu Russell Martina w Southampton zaczął dostawać Lesley Ugochukwu. Najpierw postanowił na niego postawić menedżer tymczasowy, Simon Rusk w sensacyjnie zremisowanym 0:0 meczu z wyżej notowanym Fulham. Od tego czasu skrupulatnie stawia na niego również Ivan Juric, który nie szczędził mu również słów zachwytów na konferencjach prasowych. Póki co wszelkie plany Chorwata kończą się jednak na zapowiedziach słownym gdyż za jego kadencji Święci nie wygrali jeszcze żadnego z trzech spotkań. Sama gra Francuza też nie wygląda najlepiej- stara się często wchodzić w pojedynki jeden na jednego, ale rzadko wychodzi z nich zwycięsko. Na lekki plus można wyróżnić celność podań oscylującą powyżej 80%.
Jeszcze bardziej znikomy za to był udział Raheema Sterlinga w Arsenalu. Anglik po dość słabym występie w ledwo wygranym 3:2 meczu z Crystal Palace w Carabao Cup, w tym miesiącu nie zagrał już w barwach Kanonierów, z powodu urazu kolana.
Wyjątkowo dobrej strony pokazał się Kepa Arrizabalaga. W trzech z sześciu grudniowych ligowych meczów zachował czyste konto. Najbardziej wyróżnił się przy okazji wygranego przez Bournemouth 3:0 spotkania z Manchesterem United, gdzie wybronił 7 strzałów, odnotowując współczynnik goli powstrzymanych na poziomie 1.45. Coraz głośniej się mówi, że Wisienki byłby zainteresowane wykupieniem Hiszpana, co przy takiej dyspozycji nie może dziwić.
Z dobrej strony pokazał się również Trevoh Chalobah, który na dobre zaklepał sobie miejsce w wyjściowej jedenastce Crystal Palace. W żadnych z meczów, w którym wychowanek The Blues brał udział, The Eagles nie ponieśli porażki, wygrywając 3 z nich, a 2 remisując. W ostatniej grudniowej potyczce z Southampton udało mu się strzelić bramkę, doprowadzając tym samym do remisu, a nadzieję Świętych na jakiekolwiek punkty pogrzebał następnie Eberechi Eze. Dla Trevoha był to trzeci gol w tym sezonie, przez co stał się również trzecim najlepszym strzelcem w Crystal Palace.
Zgodnie z zapowiedziami Seana Dyche’a do gry wrócił Armando Broja. Na początku minionego miesiąca wszedł na boisko w 83 minucie, w wygranym przez Everton 4:0 meczu z Wolverhampton. Później skrupulatnie dostawał coraz to więcej czasu na murawie, aż w końcu w spotkaniu z Nottingham wyszedł od pierwszych minut. Ciężko jednak mówić, że było to dobre wejście do zespołu The Toffees. W grudniu, na przestrzeni czterech meczów oddał trzy strzały, które nie leciały nawet w światło bramki, dzięki czemu zebrał „zawrotne” 0.07 goli oczekiwanych.
Na koniec zostali piłkarze grający w niższych ligach. Alfie Gilchrist wyglądał chimerycznie, raz grając świetne zawody (zdobywając np. asystę w wygranym 2:0 spotkaniu z Cardiff City), by następnie odnotować dość słabe spotkanie. Niemniej jego Sheffield United wyglądało solidnie nie przegrywając w czterech pierwszych meczach w grudniu.
Wszystko się zmieniło przy okazji batalii z Burnley, którą przegrali 2:0. W tym meczu wyróżnił się pozytywnie inny wypożyczeniowiec z Chelsea- Bashir Humphreys, który zdobył asystę przy pierwszym golu. 21-latek ogólnie na przestrzeni ostatniego miesiąca trzymał stabilną formę, zaliczając solidne występy. Dzięki zwycięstwu nad The Blades, The Clarets pierwszy raz przeskoczyli ich w ligowej tabeli, wskakując tym samym na drugie miejsce w tabeli Championship, gwarantującego bezpośredni awans do Premier League.
Mimo pojedynczej szansy w FA Cup, między słupki Crawley Town nie wrócił Eddie Beach, którego aktualny zespół zajmuje 21 miejsce w League One.
- Źródło: własne, SofaScore
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.