Sánchez: Czuję się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej
Dodano: 27.09.2024 17:45 / Ostatnia aktualizacja: 29.09.2024 07:12Początek bieżącego sezonu jest bardzo udany dla Roberta Sáncheza. Hiszpan regularnie występuje w barwach Chelsea, prezentuje wysoką dyspozycję, zachował już kilka czystych kont, a Enzo Maresca jest z niego bardzo zadowolony. Bramkarz ma nadzieję, że nadchodzące miesiące będą dla niego równie udane, a kibice będą mogli być z niego dumni.
Jutro Chelsea podejmie na Stamford Bridge Brighton & Hove Albion, czyli klub, z którego Robert Sánchez trafił do zachodniego Londynu. 26-latek ma nadzieję na dobry występ i zachowanie czystego konta.
– Czuję się całkiem dobrze. Myślę, że gramy tak, jak chcemy grać. Maresca dość szybko przekazuje nam informacje i myślę, że widać, że na boisku wyglądamy dobrze, rozwijamy się w ataku i w obronie – przyznał Robert Sánchez.
– Jeśli chodzi o mnie samego, to czuję się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, a po dwóch czystych kontach musimy to kontynuować. To niesamowite, bo czuję, że jestem w najlepszej formie od dwóch lat. Dwa lata temu i rok temu nie miałem okresu przygotowawczego.
– Podpisałem kontrakt z Chelsea, trenował przez trzy dni, a później zagrałem przeciwko Liverpoolowi. Nie byłem w swojej najwyższej formie, a grałem co tydzień. Czułem, że pokazywałem 60-70 procent tego, na co było mnie stać. Następnie doznałem kontuzji.
– W tym roku rozpocząłem okres przygotowawczy dwa lub trzy tygodnie przed wszystkimi, aby wzmocnić kolano. Teraz czuję się tak, jakby moje kolano nigdy nie było kontuzjowane. Skupiam się na treningach, bo chcę dawać z siebie wszystko. Wiem, do czego jestem zdolny, wiem, jak wiele mogę osiągnąć, szczególnie z tą drużyną i z tym trenerem, który wspiera mnie na boisku. Możemy coś wygrać i chcę tu coś wygrać. Czuję się lepiej niż kiedykolwiek.
Robert Sánchez przypomniał, że obecna dyspozycja Chelsea w znacznej mierze jest zasługą Enzo Mareski i stylu, jaki Włoch wprowadził.
– Jego styl może pasować każdemu piłkarzowi, który ma jakość i wolę zaangażowania się. Enzo dostosowuje każdą sesję treningową na początku tygodnia do każdego meczu. Na każdej sesji pracujemy na kondycją, grą w defensywie i ofensywie więc kiedy w sobotę wychodzimy na boisko, dokładnie wiemy, co mamy robić.
– Naprawdę podoba mi się sposób, w jaki Maresca chce grać. Czuję się komfortowo z piłką przy nodze i będąc agresywnym bramkarzem zajmującym wysokie pozycje. Powtórzę raz jeszcze, codziennie pracujemy na treningach więc wiemy, jak podawać, jak szukać wolnych zawodników krótkimi, średnimi lub długimi podaniami. Czuję się w tym bardzo komfortowo.
Sobotni mecz z Brighton bez wątpienia będzie wyjątkowy dla Roberta Sáncheza. Hiszpan był piłkarzem tego klubu przez 10 lat, ale jak jak zapewnił, jutro będą się dla niego liczyły wyłącznie trzy punkty dla Chelsea.
– Wciąż mam tam naprawdę dobrych przyjaciół, którzy grają. Ten klub dał mi wszystko, odkąd skończyłem 16 lat. Akademia pomogła mi, gdy tam trafiłem, byłem na wypożyczeniach. Dzięki temu rozwinąłem się. Wszystko im zawdzięczam. Myślę, że mają niesamowity początek sezonu. Mają na koncie dwa zwycięstwa i trzy remisy, są niepokonani więc to silny zespół, który naprawdę dobre wie, jak grać w piłkę. Musimy więc wyjść na boisko z najlepszą mentalnością i myśleć, że musimy wygrać, a nie, że jest to pewne – dodał bramkarz Chelsea.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ja mam dalej dreszcze jak go widzę z piłką przy nodze