Filip Jørgensen: Petr Čech jest moim idolem
Dodano: 31.07.2024 02:47 / Ostatnia aktualizacja: 31.07.2024 02:47W swoim pierwszym wywiadzie dla Chelsea, Jørgensen omówił swoje mocne strony na pozycji bramkarza, o byciu rozpoznawalnym i jego odczuciach na chwilę przed rozpoczęciem przygody z The Blues.
Filip nie zamierza tracić czasu i już za moment bierze się do pracy. Golkiper przyleciał do Atlanty w poniedziałek wieczorem i za nieco ponad dobę będzie mógł już zacząć pracę wraz z Enzo Marescą oraz nowymi kolegami z drużyny na otwartej sesji treningowej na Mercedes-Benz Stadium.
— To była dla mnie bardzo ważne, żeby jak najszybciej móc się wdrożyć do drużyny. To ułatwi mi przygotować się do nadchodzącego sezonu, nauczyć się taktyki trenera i poznać wszystkich.
22-latek zawsze wywierał ogromne wrażenie swoją osobą, nieważne gdzie by był. Urodzony niedaleko Malmo, posiada ojca Duńczyka i matkę Szwedkę. W wieku 15 lat wyjechał do Hiszpanii ogrywać się w tamtejszych akademiach.
Filip zdecydował się reprezentować Danię, a sam posiada w sobie mieszankę temperamentu hiszpańsko-skandynawskiego. Do Chelsea dołącza po solidnym sezonie w Villarrealu, gdzie jego interwencje i dokładność długich podań przykuły wzrok niejednego skauta.
— Jestem niezwykle szczęśliwy z tego co mi się udało osiągnąć w okresie tych 12 miesięcy. Jestem niezwykle pewny siebie i zdaję sobie sprawę z umiejętności, które posiadam.
— Całe szczęście miałem możliwość pokazania się w jednej z lepszych lig w Hiszpanii, a teraz staje przede mną możliwość grania dla jednej z lepszych ekip na świecie.
— Zawsze lubiłem oglądać mecze Chelsea, bo niejednokrotnie zapatrywałem się na grę Petra Čecha. Stąd też Chelsea była jedną z moich ulubionych drużyn.
Wielkim atutem wobec zdecydowanie się na kupno Jørgensena była jego umiejętność nogami. Zdaniem Duńczyka jego umiejętności nie kończę na tym i sam określa się jako „wszechstronnego piłkarza", który kocha dominować w sytuacjach jeden na jednego.
Zdaje sobie sprawę, że ze sporej konkurencji na pozycji nr. 1 w Chelsea i że będzie musiał wywalczyć sobie pozycję rywalizując z Robertem Sánchezem i Đorđe Petroviciem.
— Robert Sánchez reprezentował Hiszpanię, w której żyłem od praktycznie najmłodszych lat. Obserwowałem go, gdy grał w Brighton, ale także w Chelsea.
— Jest naprawdę dobrym bramkarzem i mam nadzieję, że będziemy mogli się sporo od siebie nauczyć, by móc dawać z siebie wszystko.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.