Fot. Chelsea FC

The Athletic: Czy Ben Chilwell odzyska miejsce w pierwszym składzie? Czeka go bardzo trudne zadanie

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 21.07.2024 08:49 / Ostatnia aktualizacja: 21.07.2024 08:51

Gdyby rok temu wśród kibiców Chelsea przeprowadzona została ankieta, w której trzeba by było wskazać, kto powinien być podstawowym lewym obrońcą w drużynie Mauricio Pochettino, to prawdopodobnie Ben Chilwell nie miałby większych trudności z pokonaniem Marka Cucurelli. Dzisiaj nie jest to wcale takie oczywiste. Anglik nie może być pewny swojego miejsca w drużynie, a nadchodzące tygodnie będą dla niego szalenie istotne.


Można założyć, że obecnie większość kibiców Chelsea chciałaby, żeby to Marc Cucurella wystąpił od pierwszej minuty w meczu z Manchesterem City w pierwszej kolejce Premier League nowego sezonu. Od czasu powrotu w marcu po kontuzji kostki, Hiszpan przeżywa renesans formy. Marc Cucurella rozpoczął od pierwszej minuty ostatnie 14 meczów Chelsea w sezonie 2023/24, co zbiegło się w czasie z najlepszą passą klubu w sezonie – dziewięć zwycięstw, trzy remisy i dwie porażki. 25-latek znalazł się także w najlepszej jedenastce Euro 2024, a w finałowym meczu z Anglią zaliczył bardzo ładną asystę przy zwycięskim golu. Jego forma jest więc od kilku miesięcy na ustabilizowanym wysokim poziomie


Aktualnie Marc Cucurella jest na wakacjach i z opóźnieniem wróci do treningów. Z kolei Ben Chilwell trenuje już od dwóch tygodni więc ma szansę, żeby w nadchodzących meczach towarzyskich zrobić dobre wrażenie na Enzo Maresce. Anglik stoi przed szansą, której nie może zmarnować.


Ben Chilwell musi wrócić do wysokiej formy. Od czasu rozegrania 27 meczów od pierwszej minuty w sezonie 2020/21, tylko 30 razy znalazł się w pierwszym składzie The Blues w meczach Premier League. Marc Cucurella, choć również zmagał się z problemami zdrowotnymi, rozegrał prawie dwa razy więcej meczów.


W ciągu najbliższych 12 miesięcy Chelsea będzie rywalizowała na pięciu frontach: Premier League, Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej, Liga Konferencji oraz Klubowe Mistrzostwa Świata. Pojawia się więc pytanie, czy Ben Chilwell jest gotowy na taki wysiłek. Kiedy jest w formie, jego umiejętności nigdy nie są kwestionowane. Problemem są jednak jego częste kontuzje.


Na początku przygotowań do nowego sezonu Ben Chilwell zwyciężył wraz z Malo Gusto w tradycyjnym corocznym teście wydolnościowym [bleep test – sprawdzian polegający na bieganiu między dwoma liniami w określonym, stale rosnącym tempie – przyp. red.]. Fakt, że Ben Chilwell zwyciężył w tym teście, nie jest niczym nadzwyczajnym.


Co najważniejsze, Ben Chilwell musi udowodnić Enzo Maresce, że potrafi odnaleźć się w jego systemie. Włoch lubi grać z "odwróconym" lewym obrońcą, grającym często na środku boiska. Podobną rolę pełnił w ostatniej fazie minionego sezonu Marc Cucurella i robił to bardzo dobrze. Taką funkcję może pełnić także sprowadzony latem Renato Veiga, a także ewentualnie Levi Colwill. Tym samym Ben Chilwell będzie miał z kim rywalizować o miejsce w wyjściowej jedenastce.


Ben Chilwell znany jest z tego, że jest tradycyjnym lewym obrońcą, który nieustannie biega wzdłuż linii bocznej, pomagając w obronie i ataku. Anglik nie jest jednak na straconej pozycji. Na opublikowanych w ostatnim czasie materiałach wideo w aplikacji Chelsea widać, jak Enzo Maresca pokrzykuje w kierunku lewego obrońcy: "Brawo Chilly", co może oznaczać, że trener jest zadowolony z postawy zawodnika. Zresztą, Anglikowi na pewno nie brakuje motywacji, gdyż był bardzo rozczarowany tym, że Gareth Southgate nie zabrał go na mistrzostwa Europy i zamiast niego postanowił na mającego problemy zdrowotne Luke'a Shawa oraz Kierana Trippiera, którego występy pozostawiły wiele do życzenia.


Chelsea mogłaby rozważyć sprzedaż Bena Chilwella, choć jego kontrakt jest ważny jeszcze przez trzy lata. 27-latek jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie. Im więcej czasu spędza jednak w gabinetach lekarskich, tym jego perspektywa odejścia jest bardziej prawdopodobna. Klub może nie byś skłonny do kontynuowania współpracy z piłkarzem, który sporadycznie pojawia się na boisku.


Rola Bena Chilwella w Chelsea nie sprowadza się jednak tylko do zadań czysto sportowych. Po odejściu Thiago Silvy Anglik jest drugim najstarszym zawodnikiem w kadrze The Blues. W ubiegłym sezonie, nawet z 39-letnim Thiago Silvą, Chelsea miała najmłodszą kadrę w Premier League. Doświadczenie i cechy przywódcze Chilwella są więc bardzo istotne. Klub nie może lekką ręką zgodzić się na odejście kolejnego doświadczonego zawodnika. Oprócz Reece'a Jamesa i Kepy Arrizabalagi, lewy obrońca jest jednym z zaledwie trzech zawodników, którzy pamiętają triumf w Lidze Mistrzów w 2021 roku. W ubiegłym miesiącu Ben Chilwell udzielił wywiadu oficjalnej stronie Chelsea, w którym przyznał, że bardzo poważnie traktuje swoją rolę i chce pomóc młodszym kolegom w osiąganiu sukcesów. 


24. lipca The Blues zagrają pierwszy mecz towarzyski w ramach tegorocznego okresu przygotowawczego, a ich rywalem będzie występujący w League One Wrexham. Ten mecz, jak i kolejne sparingi, będzie dla Chilwella okazją, by udowodnić Enzo Maresce, że jest gotowy walczyć z Markiem Cucurellą o miejsce w pierwszym składzie.


Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close