Chilwell: Jeśli mamy swój dzień, jesteśmy w stanie pokonać każdego
Dodano: 22.06.2024 10:08 / Ostatnia aktualizacja: 22.06.2024 10:08Ben Chilwell jest przekonany, że jeśli Chelsea od początku przyszłego sezonu będzie prezentowała taką formę, jak pod koniec minionych rozgrywek, to będzie w stanie walczyć o trofea, a żaden przeciwnik nie będzie jej straszny. Anglik jest przekonany, że w drużynie drzemie ogromny potencjał.
W ubiegłym sezonie Ben Chilwell często miewał problemy zdrowotne i opuścił wiele meczów. W związku z licznymi kontuzjami The Blues nie potrafili ustabilizować formy, ale i tak rozgrali wiele bardzo udanych meczów.
– Przez cały sezon nasza forma była niewiadomą, ponieważ brakowało nam konsekwencji. Myślę, że szczególnie w ostatnim miesiącu zaczęliśmy pokazywać swoje prawdziwe oblicze, co jest bardzo ważne. Wiemy, że jeśli mamy swój dzień, jesteśmy w stanie pokonać każdego – przyznał Ben Chilwell.
– Mamy światowej klasy zespół, potrzebujemy jedynie stabilizacji. Jeśli uda nam się to osiągnąć, ograniczenia nie będą dla nas istniały. To normalne. Mamy nowy zespół, który składa się z wielu piłkarzy, którzy wcześniej nie grali w tej lidze. Musimy oczywiście wygrywać mecze, ale realistycznie patrząc, miniony sezon mógł być nierówny właśnie ze względu na te okoliczności.
– Wygląda nam to, że jeśli chodzi o konsekwencję, to zaczęliśmy wychodzić na prostą i myślę, że dało nam to dużo pewności siebie przed kolejnym sezonem. W przyszłym sezonie chcę zdobywać trofea z Chelsea. Mam to szczęście, że wcześniej zdobywałem już tutaj trofea i chcę, aby pozostali chłopcy doświadczyli tego samego.
Nasz lewy obrońca może poszczycić się wygraniem w barwach Chelsea Ligi Mistrzów, Superpucharu Europy i Klubowych Mistrzostw Świata. W poprzednim sezonie w kadrze The Blues było już tylko czterech zawodników, którzy odnieśli ten sukces, a w przyszłym, po odejściu Thiago Silvy, będzie ich tylko trzech.
– Moja rola w Chelsea bardzo ewoluowała. Kiedy tu trafiłem, miałem 23 lata i prawdopodobnie byłem jednym z najmłodszych zawodników w kadrze. Wychodziłem więc na boisko z większą swobodą, ponieważ miałem wokół siebie starszych zawodników, bardziej doświadczonych, którzy mnie prowadzili.
– Teraz to ja muszę opiekować się nowymi chłopakami, ale jest to dla mnie dobre. Mogę się rozwijać i doskonalić cechy przywódcze. Szczególnie w poprzednim sezonie starałem się kierować młodszymi zawodnikami na boisku i poza nim, dużo z nimi rozmawiałem podczas spotkań, w przerwach meczów, przed meczami i po nich. Po prostu zacząłem głośno wyrażać swoją opinię, żeby lepiej kierować naszym statkiem. Z całą pewnością rozwinąłem się dzięki temu jako człowiek i jako piłkarz – dodał 27-latek.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Szkoda tylko że to dzień przestępny XD