Sarri: Nie potrafimy prawidłowo reagować na sytuacje boiskowe
Dodano: 08.01.2019 12:33 / Ostatnia aktualizacja: 08.01.2019 12:33Przed pierwszym meczem w półfinale Carabao Cup, Maurizio Sarri przyznał, że traktuje te rozgrywki jak Ligę Mistrzów.
Włoch twierdzi, że poziom rywalizacji w Pucharze Ligi jest tak wysoki, że dorównać może Champions League. Chelsea musiała mierzyć się w tych rozgrywkach Liverpoolem, teraz czeka ich dwumecz z Tottenhamem, a potencjalnie w finale może czekać Manchester City.
– To trudne rozgrywki, poziom przeciwników jest bardzo wysoki. Musieliśmy grać przeciwko Liverpoolowi, teraz gramy z Tottenhamem, a w finale znajdzie się prawdopodobnie Manchester City. To jest jak gra w Lidze Mistrzów, a nie Pucharze Ligi – przyznał Sarri.
Ostatni mecz z Tottenhamem zakończył się porażką Chelsea 1:3. Włoch przyznał, że w jego drużynie wciąż są pewne problemy, które próbuje wykluczyć.
– Tamten wynik był naszą winą. Oczywiście, Tottenham to świetny zespół, ale to my mogliśmy zagrać lepiej, szczególnie w pierwszych 20 minutach, kiedy myślami byliśmy totalnie poza boiskiem. Widziałem moich zawodników w szatni po meczu, byli po prostu zniszczeni. Musieliśmy zrozumieć, dlaczego zagraliśmy tak słaby mecz.
– Zrozumienie tego było bardzo łatwe. Wideo z pierwszych 15 minut spotkania było jasne i klarowne. Istniała duża różnica mentalności, agresywności, determinacji. Dla mnie oraz dla piłkarzy wszystko było jasne. Tamten mecz był dziwny, rozgrywany po przerwie na reprezentacje i być może dlatego nie byliśmy w stanie mieć prawidłowego skupienia. Teraz musimy zagrać kolejny mecz.
– Uważam, że poziom determinacji jest obecnie dobry, ale wciąż musimy rozwiązać pewne problemy. Czasami podczas meczów nie potrafimy odpowiednio reagować i przez to tworzą się negatywne rzeczy. W ostatnim meczu z Nottingham nie byliśmy w stanie zareagować na pozytywną sytuację! Po zdobyciu drugiego gola, przeciwnicy oddali cztery strzały w ciągu dwóch minut. Musimy się nauczyć, że nie możemy tego robić – zakończył.
- Źródło: GOAL
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.