W minioną sobotę Chelsea pokonała Burnley 4:1 i było to jej drugie z rzędu zwycięstwo w Premier League i trzecie zwycięstwo z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Marc Cucurella przyznał, że jego zespół czuje coraz większą pewność siebie po ostatnich spotkaniach.

W meczu z Burnley The Blues zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i w końcu pokazali dobrą skuteczność. Wkład w to zwycięstwo miał Marc Cucurella, który rozegrał kolejne dobre spotkanie w ostatnim czasie.

– Reakcja zespołu po stracie bramki była bardzo dobra. Tworzyliśmy sobie okazje, a po przerwie byliśmy skupieni na tym, co musieliśmy zrobić – przyznał Marc Cucurella. W drugiej połowie szybko strzeliliśmy bramkę, a później zdominowaliśmy mecz. To dla nas bardzo dobre zwycięstwo, ponieważ byliśmy pewni siebie i strzeliliśmy dużo bramek.

– Wcześniej zdarzały się mecze, że traciliśmy pewność siebie po stracie gola. Dzisiaj było inaczej. Realizowaliśmy nasz plan, robiliśmy swoje i walczyliśmy. Po dwóch zwycięstwach z rzędu nasza pewność siebie wzrosła. Przy pierwszej bramce mieliśmy może trochę szczęścia, ale w ostatnich meczach nam tego brakowało. Później poszliśmy za ciosem. Wierzymy w siebie i zdobyliśmy naprawdę ważne trzy punkty.

W ostatnich meczach, w związku z nieobecnością Reece'a Jamesa i Malo Gusto, Marc Cucurella występował na prawej stronie defensywy. Hiszpan radził sobie bardzo dobrze, choć nie jest to jego optymalna pozycja.

– Gra na tej pozycji nie jest dla mnie łatwa, wszystko zależy od danej akcji. Generalnie wymagania są takie same, tylko jestem ustawiony po przeciwnej stronie. Staram się dawać z siebie wszystko, pomagać drużynie i myślę, że koledzy także mi pomagają. Musimy więc kontynuować tę passę i dalej wygrywać mecze – dodał Cucurella.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC