Pożegnalne przesłanie Césara Azpilicuety. "Wiem, że Chelsea wróci tam, gdzie być powinna"
Dodano: 06.07.2023 17:57 / Ostatnia aktualizacja: 06.07.2023 17:57Dzisiaj César Azpilicueta odszedł z Chelsea i podpisał kontrakt z Atlético Madryt. Od 2019 roku Hiszpan pełnił na Stamford Bridge funkcję kapitana, ale znacznie dłużej świecił przykładem na boisku i poza nim. Stał się legendą Chelsea, a pomięć o nim na zawsze pozostanie w murach londyńskiego klubu. César pożegnał się za pośrednictwem strony internetowej Chelsea z całą społecznością The Blues.
"Chciałbym powiedzieć tak wiele rzeczy, ale postaram się krótko. Chcę powiedzieć, że za każdym razem, gdy jesteś częścią tego klubu, dajesz z siebie wszystko. W ten sposób nauczyłem się być częścią Chelsea.
Wymagania są naprawdę wysokie, oddajesz się klubowi, kibicom, każdego dnia, nawet w trudnych momentach, gdy łatwiej byłoby pójść inną drogą.
Teraz jest czas, by pokazać osobowość, duszę klubu, wszystkich podążających w tym samym kierunku.
Wiem, że Chelsea wróci tam, gdzie być powinna.
Starałem się oddać kibicom całą miłość i wsparcie, jakie otrzymywał od nich, od kiedy przybyłem do klubu. Już pierwszego dnia nazwaliście mnie Dave. Na początku nie wiedziałem, co to znaczy, ale od razu poczułem między nami więź.
Relacje na boisku i poza nim są czymś, co zabiorę ze sobą. Zostaną one ze mną na zawsze.
Mam nadzieję, że pewnego dnia wrócę tutaj, by pożegnać się z wami wszystkimi. Wspieraj klub, klub, których kochasz. Jesteś duszą klubu. Idź dalej naprzód.
Kocham was wszystkich."
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Szkoda że odchodzi po tak kiepskim sezonie
Wielki zawodnik i wielki kapitan.
Jedna sprawa. Chelsea MUSI zorganizować Mecz Towarzyski z Atletico KONIECZNIE. To nie jest wystarczające pożegnanie Zawodnika Tego Formatu. Ponad Dekada niezawodności i naturalny następca JT. Powodzenia i do zobaczenia Legendo.
Takich piłkarzy Nam trzeba... Nie ważne czy grał w podstawie, wchodził z ławki na 10 czy 20 minut, drużynie szło czy nie... Gość zawsze dawał z Siebie wszystko! Zostawiał zdrowie na boisku! Wielki szacunek Azpi!!!
Najbardziej opłacalny zakup w historii.
Pamiętam jak przychodził i miał być tanim gościem, walczakiem.
Okazał się kimś zdecydowanie bardziej wszechstronnym.
Prawdziwe serce drużyny!
11 sezonów grając na 110% takich zawodników już praktycznie nie ma, dziękujemy Azpi!
Jego zdjęcie przy kawie po finale LM na balkonie hotelowym w Porto z pucharem obok to jedno z najbardziej satysfakcjonujących zdjęć, jakie widziałem przez prawie 20 lat kibicowania Chelsea.
Aż mi się łezka w oku zakręciła.
Stawiam Cię na równi z Lampardem i Terrym.
Żegnaj legendo i wróć do nas kiedyś.