Gallagher: Nie takiej gry oczekiwał od nas Lampard
Dodano: 09.04.2023 09:01 / Ostatnia aktualizacja: 09.04.2023 09:01Wczoraj piłkarze Chelsea po raz kolejny zawiedli i ponieśli rozczarowującą porażkę. Dowodzeni przez Franka Lamparda zawodnicy ulegli Wolverhampton Wanderers 0:1, a ich gra pozostawiała wiele do życzenia.
W pomeczowym wywiadzie Conor Gallagher przyznał, że cały zespół jest rozczarowany tą porażką. Anglik ma nadzieję, że przyszłość będzie bardziej udana dla niego i jego kolegów.
– Nie mamy się za bardzo na co skarżyć. To był rozczarowujący mecz. Mieliśmy pewność siebie, byliśmy gotowi i podekscytowani tym meczem, ale jesteśmy rozczarowani i źli, gdyż nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Chcemy wygrywać mecze dla naszego klubu, dla kibiców. To się nie dzieje jak kliknięcie w minutę – zauważył Conor Gallagher po wczorajszej porażce z Wolverhampton Wanderers.
– Trudno jest zaakceptować ten wynik. Jest wiele obszarów, które możemy poprawić i w których możemy być lepsi. Musimy się sobie przyjrzeć, każdy z osobna i jako zespół. Dzisiaj nie zrobiliśmy wystarczająco dużo.
– Frank miał kilka dni. Przekazał nam informacje o tym, jakiej gry oczekuje. Wszyscy byliśmy z tego zadowoleni i czuliśmy się przygotowani do tego meczu. Frank chciał, żebyśmy pokazali na boisku osobowość i intensywność, a tak się po prostu nie stało. Patrząc na naszą jakość, powinniśmy wygrywać zdecydowanie więcej meczów niż wygrywamy obecnie.
– Musimy dalej ciężko pracować i szukać obszarów, w których możemy się poprawić. Miejmy nadzieję, że tak się stanie i zaczniemy wygrywać mecze, dzięki czemu będziemy tam, gdzie powinniśmy być – dodał 23-letni pomocnik.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ich kariera rozkręciła się po zmianie klubu.
U nas jakoś nie mogli wejść na wyższy poziom
Conor to taki jeździec bez głowy.
Gra całym sercem, za co go lubię ale nic z tego nie wynika.
Pamiętam, że tak grał u nas Salah i Debrune,
Grę Conora można najlepiej porównać do psa spuszczonego ze smyczy. Wyjdziesz z nim na dwór, wylata się, wyszczeka, zrobi kupę i na tym się kończy.
Panowie, zamiast gadać takie pierdoły, to wskażcie winnych tej gry, niech odejdą jak najprędzej.
To akurat proste - Todd Boehly.