João Félix: Mam nadzieję, że w meczu z Tottenhamem będę się dobrze bawił
Dodano: 26.02.2023 08:26 / Ostatnia aktualizacja: 26.02.2023 08:26Dzisiaj wczesnym popołudniem Chelsea zmierzy się z Tottenhamem. Dla João Féliksa będą to już trzecie derby Londynu. Portugalczyk ma nadzieję, że gra sprawi mu dużo radość.
Do tej pory João Félix wystąpił w dwóch derbowych meczach. W starciu z Fulham obejrzał czerwoną kartkę, zaś przeciwko West Hamowi strzelił bramkę. Portugalczyk zdradził, że bardzo lubi grać w derbach Londynu, dlatego dzisiaj chciałby wystąpić w nich po raz kolejny.
– Chcę zagrać w tym meczu, naprawdę mnie on ekscytuje – wyznał João Félix w wywiadzie udzielonym przed dzisiejszym meczem z Tottenhamem. Stadion jest bardzo fajny. Atmosfera będzie szalona, a mecze Tottenhamu z Chelsea zawsze dają dużo radości, gdy się je ogląda. Mam nadzieję, że będę się dobrze bawił.
– To niesamowite uczucie być piłkarzem Chelsea. Jest to wielki klub grający w wielkiej lidze. Lidze, w której każdy chce grać. Uwielbiam tu być. Jestem bardzo szczęśliwy, że tu trafiłem.
– Mój debiut był trudny, ale w piłce nożnej to normalne. W debiucie jest oczywiście inaczej, ale dla nas piłkarzy to norma. Czerwona kartka to część naszej gry. Nie popadnę przez to w depresję. Po prostu nadal pracuję, czekam na następną okazję, aby pokazać, co potrafię i pomóc zespołowi, co uczyniłem.
Oglądając w dzieciństwie popisy Kaki, Portugalczyk zawsze pragnął grać z uśmiechem na ustach. Gra w piłkę sprawia mu wielką radość, co widać po jego zachowaniu na boisku.
– Nie lubię zbyt dużo mówić o sobie, nie lubię tego. Jestem piłkarzem, który kocha mieć piłkę przy nodze, kreatywnie podchodzić do gry i lubi dawać szansę innym ludziom, żeby cieszyli się piłką, ponieważ z biegiem lat kreatywność i magia gry zaczęły trochę zanikać. Lubię dawać to kibicom.
Tradycją jest, że nowi piłkarze Chelsea przechodzą inicjację poprzez śpiewanie przed resztą drużyny wybranej przez siebie piosenki. João Félix nie będzie wyjątkiem i także będzie musiał zaprezentować swoje umiejętności wokalne. Ma to nastąpić w ostatni wieczór przed meczem z Tottenhamem.
– Ja i wszyscy pozostali nowi chłopcy będziemy śpiewać naszą inicjacyjną piosenkę w hotelu przed meczem. Na pewno zaśpiewam jakąś portugalską piosenkę, jeszcze nie wiem jaką. Muszę potrenować w domu przed lustrem, ale tak, będę musiał coś zaśpiewać. Z pewnością nie będę najlepszy, ponieważ jestem słabym śpiewakiem.
– Będę bardziej zdenerwowany przez tę piosenkę niż nadchodzącym meczem, na pewno! Gra to moja praca, moje życie. To jest to, co sprawia mi przyjemność. Ta piosenka nie będzie po to, żeby się cieszyć, ale po to, żeby się stresować. Nie lubię tego robić, ale muszę to zrobić – dodał Portugalczyk.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Zabawa przednia.
Felix, ty się nie baw, tylko załaduj 2 bramy totkom dzisiaj :)
Dokładnie po meczu jak wygracie to możesz się bawić..:)
Właśnie chodzi o to, żeby była zabawa! Piłka nożna to zabawa, radość! ? w poprzednich meczach widać było, że kiedy nasza nowa młodzież zaczynała cieszyć się piłka, gra wyglądała dużo lepiej. Dlatego fantazja, ale też wyrachowanie (i tu kłania się starsza część ekipy) stworzą połączenie, które pozwoli w pięknym stylu wygrywać mecze. Może nie chodzi tu o La Zabawę, bo nie ta liga, ale nie oszukujmy się, Premier League zmieniła się mocno na przestrzeni lat, więcej kreatywności potrzeba, ale nic się nie zmienili jeśli chodzi o wykończenie, tak jak kiedyś, wygrywa ten kto strzeli więcej goli, a nie gra ładniejsza piłkę, tak więc jak wspomnialem: fantazja + skuteczność i mamy wybuchową mieszankę. Ja wciąż werze, że Chelsea idzie śladami Arsenalu i cierpliwość się opłaci:) KTBFFH !!!