Fot. Chelsea FC

The Athletic: W Chelsea nie czuć wyraźnej niezgody

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 23.02.2023 14:01 / Ostatnia aktualizacja: 24.02.2023 11:24

Dwa zwycięstwa w 14 meczach we wszystkich rozgrywkach od pierwszego tygodnia listopada. Forma Chelsea jest aktualnie gorsza niż podczas ostatnich dni drugiej kadencji Jose Mourinho, kiedy obrona tytułu w Premier League zaczęła przypominać walkę o utrzymanie w lidze.

 

Po meczu z Southampton Graham Potter dał zawodnikom dwa dni wolnego. Treningu nie będzie również dzisiaj (czwartek). Trener jest ostrożny wobec plagi kontuzji i nie chce przeciążyć zawodników, którzy wciąż wracają do pełnej formy fizycznej.

 

Na wtorkowym, otwartym treningu drużyna dobrze zaprezentowała się przed grupą kibiców współpracujących z fundacją klubu i przed sponsorami. Każdy zawodnik podszedł do podpisania autografów i zdjęć. To kontrast wobec pewnych okresów w przeszłości, gdy choćby Diego Costa czy David Luiz chętnie się angażowali, ale inne gwiazdy nie były chętne by uczestniczyć w takich aktywnościach.

 

Jeden z pracowników Chelsea, który chce pozostać anonimowy twierdzi, że słaba forma nie wpłynęła na postawę Grahama Pottera.

 

– Potter jest uprzejmy, otwarty. Nie jest zły jak osa. Oczywiście, ciężko znosi personalną obrazę, ale podoba mi się jego obiektywność. W przeciwieństwie do poprzednich trenerów, nie stwarza żadnych problemów. Potter stąpa twardo po ziemi, jest skromny, inteligentny i szarmancki.

 

– Nie zauważyłem w piłkarzach żadnej negatywności, żadnego jadu. Panuje przekonanie: "sprawy się nie układają, musimy to naprawić". Nie ma poczucia nienawiści czy rozczarowania. Chodząc korytarzami w Cobham nie czuć żadnego napięcia czy złośliwości. Wszyscy starają się radzić sobie z sytuacją.

 

Jak można się domyślić, nie na wszystkich w klubie Graham Potter wywarł pozytywne wrażenie. Możemy się o tym przekonać po słowach źródła bliskiemu jednemu z piłkarzy.

 

– Z tego co słyszę i rozumiem, Potter nie wydaje się osobą która dużo mówi zawodnikom. Jest dużo nowych twarzy, mówiących różnymi językami. Potter nie jest w klubie od dawna, więc będzie mu trudno wdrożyć swoje pomysły.

 

– W Brighton nie było oczekiwań, nie mieli ich też piłkarze. W Chelsea są duże osobowości. Ludzie muszą szanować trenera jako osobę, a wielu nowych piłkarzy może nie wiedzieć o nim zbyt dużo. Tutaj dynamika jest inna.

 

Wszyscy nowi dyrektorzy wprowadzili się do swoich nowych biur w budynkach w Cobham. Christopher Vivell zajął niegdysiejsze biuro Michaela Emenalo na najwyższym piętrze. Grahamowi Potterowi wyremontowano biuro na parterze, gdzie może być blisko piłkarzy.

 

Nieuniknionym jest, że na ostatnich wynikach ucierpiała pewność siebie, ale skład Chelsea jest też podzielony przez chaotyczny rok i różne odczucia wobec indywidualnych przyszłości w szerszym projekcie Chelsea. Niektórzy są zaniepokojeni że duża część grupy angielskiej zostanie latem sprzedana by wyrównać budżet po dwóch oknach ogromnych wydatków. Ta niepewność wpłynie na morale.

 

Pośród tych, którzy pozostali w klubie po odejściu Romana Abramowicza panuje zagubienie wobec gwałtowności zmian wprowadzanych przez nowych właścicieli. Niewiele ponad 18 miesięcy temu, po triumfie w Lidze Mistrzów pod wodzą Thomasa Tuchela w klubie panowało przekonanie że Chelsea jest o transfer światowej klasy napastnika od ponownego wygrania Premier League.

 

Nikt spośród tych, którzy przeżyli erę Romana Abramowicza i zostali w klubie nie przewidział przebudowy na taką skalę, sprowadzenia 13 nowych piłakrzy, ani nie uważał, że przebudowa na aż taką skalę jest konieczna.

 

Po objęciu klubu Boehly i Eghbali wiedzieli, że konieczna jest niezwłoczna inwestycja. Odejścia Christensena i Rüdigera do Hiszpanii oznaczały przymus bezzwłocznej inwestycji w defensywę. Szczególnie odejście Antonio Rüdigera dało się odczuć w pewnych kręgach. Niektórzy uważają, że Niemiec nigdy nie pozwoliłby na taki spadek standardów w klubie.

 

Jednym z celów nowych właścicieli po objęciu klubu było obniżenie średniej wieku w składzie, a także kroki w kierunku sprowadzenia rachunku płac do bardziej zrównoważonego poziomu.

 

Odejście Jorginho do Arsenalu w ostatni dzień okna transferowego wzbudziło pewną konsternację w szatni.

 

Upłynęło mało czasu, ale nie wszyscy w drużynie są przekonani że wszyscy nowi zawodnicy są na poziomie Chelsea, pomijając kwoty transferowe. Jest też zrozumiałe przeczucie, że nowi piłkarze będą traktowani priorytetowo do końca sezonu przy wybieraniu składu.

 

Praca Kyle'a Macaulaya przy analizie danych jest brana pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego. David Datro Fofana uważany jest za lepszego niż Pierre-Emerick Aubameyang w kluczowych statystykach.

 

César Azpilicueta traktowany jest inaczej niż piłkarze, których przyszłość w klubie jest niepewna. Wartość Hiszpana rozliczana jest nie tylko z występów na boisku.

 

W obecnej kadrze, wśród której są zawodnicy spoza Premier League, z ograniczoną znajomością jęz. angielskiego nie ma negatywnych charakterów, ale brakuje dominujących osobowości. Taką był choćby Antonio Rüdiger.

 

Boehly i Eghbali są świadomi, że ich agresywna przebudowa spowodowała pewne trzęsienie ziemi w klubie, dlatego też pozostają cierpliwi i wyrozumiali wobec Pottera, któremu chcą dać przynajmniej jeden letni okres przygotowawczy. Właściciele chcą, by Graham Potter latem miał szansę odbyć okres przygotowawczy z bardziej ustatkowaną i spójną grupą piłkarzy.

 

Jak dotąd wsparcie wobec Pottera było niezachwiane, ale niektórzy w klubie nie wyobrażają sobie by jego pozycja nie została mocno osłabiona jeśli wkrótce nie pojawią się wyraźne symptomy poprawy, zarówno w grze jak i w wynikach. W przeciwieństwie do wieli poprzedników, Graham Potter nie jest nielubiany przez żadnego piłkarza - nawet przez tych, którzy nie grają. Uważany jest za dobrą i szczerą osobę, która wykazuje zainteresowanie zawodnikami jako ludźmi. Są jednak obawy, czy Graham Potter jest na wysokości długoterminowej misji konkurowania z takimi trenerami jak Pep Guardiola czy Jürgen Klopp, tak jak czynił to Thomas Tuchel.

 

Wielu uważa że sprowadzając tylu nowych piłkarzy i zastępując Tuchela Potterem, nowi właściciele zamiast pogodzić się z długą i bolesną przebudową niepotrzebnie rozbili drużynę która nie tak dawno była mistrzem Europy.

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

FanTheBlues
komentarzy: 3022
24.02.2023 12:30

Ja życzę Harremu powodzenia.Artecie też na początku nie szło z 4senalem.Pepek też łatwo nie miał na początku z Citkami.

The Blue One
komentarzy: 41
24.02.2023 01:00

Jedynie co mam do Pana Pottera to to że cholera Jasna brak mu charyzmy (przynajmniej tak to dla mnie wyglada). Stan przy Lini bocznej krzyknij na tych chłopów, nie mówię że miałby ich gnoic czy coś, po prostu krzyknij, pokieruj nimi, pokaz, że masz jajca, pokaz że jesteś razem z nimi na boisku, bo wyglądają czasami jak zagubione owieczki na murawie

Wolnomyśliciel
komentarzy: 783
23.02.2023 17:24

Jeśli przegramy dwa najbliższe mecze to sezon będzie całkowicie stracony i wtedy paradoksalnie Potter będzie miał większe szanse na pozostanie na stanowisku. Bo już będzie niewielka różnica czy klub zajmie 10 czy 8 miejsce...

Trunek
komentarzy: 572
23.02.2023 14:21

Co? 3 dni wolnego? Jakiś obłęd! Czuje, że w niedziele nieźle dostaniemy baty ... Potter out

Patrol
komentarzy: 160
23.02.2023 15:02

A ja czuję że po rewanżu z BVB go zwolnią jeśli przegramy żeby ratować sezon

borucCFC
komentarzy: 32
23.02.2023 15:47

Po porażce w rewanżu nie ma czego ratować

Patrol
komentarzy: 160
23.02.2023 18:35

No tak nie do końca bo z taką grą to może się okazać że będziemy się przed spadkiem bronić. Aktualnie wygląda to tak że jadą nas wszyscy i śmieją się wszyscy jakie to miliony na transfery poszły a gra nawet nie drgnęła do przodu.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close