W czwartkowy wieczór Chelsea poniosła kolejną ligową porażkę. The Blues przegrali z Fulham 1:2. Autorem honorowej bramki był Kalidou Koulibaly. W pomeczowym wywiadzie Senegalczyk przyznał, iż ma nadzieję, że kibice nadal wieżą w jego drużynę.

Zawodnicy Grahama Pottera dobrze rozpoczęli spotkanie z Fulham, ale od 25. minuty przegrywali po bramce Williana. Na początku drugiej połowy wyrównującą bramkę strzelił Kalidou Koulibaly, ale na więcej Niebieskich nie było stać. João Félix został ukarany czerwoną kartką, a nieco później decydującą bramkę strzelił Carlos Vinícius.

– Wiemy, że to trudne dla kibiców. Zrobimy wszystko, by zmienić tę sytuację i mam nadzieję, że kibice nadal w nas wierzą – przyznał Kalidou Koulibaly. Na menedżerze i na całym zespole jest teraz duża presja, ale wszyscy stoimy za menedżerem. Chcemy mu pomóc i chcemy, żeby był z nas dumny.

– Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale zrobimy wszystko, by ją zmienić. Będziemy sobie pomagać i nadal będziemy pracować. Wiemy, że mamy wielu kontuzjowanych zawodników, których brakuje.

– Teraz nie mamy łatwego czasu, ale musimy dalej pracować. Nie możemy stać i czekać, aż coś się samo ruszy. Musimy coś pokazać na boisku. To trudna sytuacja, ale nie możemy narzekać. Musimy po prostu dalej pracować i wierzyć.

Debiut João Féliksa w barwach Chelsea miał mieszany wymiar. Przez prawie godzinę Portugalczyk był jednym z naszych najlepszych zawodników, dobrze czuł się na boisku, ale później został ukarany czerwoną kartką.

– João Félix jest utalentowanym piłkarzem, jest dla nas ważny. Przez 60 minut pokazywał, że potrafi zrobić wiele dobrych rzeczy. Potrafi odmienić losy meczu, strzelić gola i wymienić kilka podań. Wiemy, że nam pomoże. Posiadanie takiego zawodnika, który może zmienić sytuację, jest dobre dla pewności siebie całego zespołu – dodał obrońca Chelsea.

Źródło: Chelsea FC