Konferencja prasowa Grahama Pottera po meczu z Arsenalem
Dodano: 06.11.2022 21:05 / Ostatnia aktualizacja: 07.11.2022 12:39Graham Potter odpowiedział na pytania dziennikarzy po dzisiejszym meczu z Arsenalem. The Blues ulegli Kanonierom 1:2 i tracą już do nich aż trzynaście punktów.
Czy jesteś rozczarowany występem swoich zawodników?
Trudno nie być rozczarowanym takim wynikiem. Nasz występ też nie był najlepszy łagodnie rzecz ujmując. Myślę, że naprawdę się staraliśmy, ale można było zauważyć różnicę między obydwoma drużynami pod względem pewności siebie. Arsenal funkcjonował lepiej na boisku i ich sposób rozgrywania piłki był o wiele płynniejszy. Jest mi przykro o tym mówić, ale nie jesteśmy teraz w najlepszym momencie. Zawodnicy Arsenalu zasłużyli dzisiaj na zwycięstwo, a my wykorzystamy tę porażkę do poprawy naszej gry w kolejnych spotkaniach.
Czy wasza słaba forma wynika właśnie z utraty pewności siebie, czy może z braku odpowiedniej jakości?
To raczej nie jest jeden czynnik. Na pewno Arsenal pod względem pewności siebie jest obecnie na wyższym poziomie niż my. Mają dużo punktów, świetnie rozpoczęli sezon i grają ze sobą od około trzech lat. Stworzyli taką nić porozumienia na murawie. My dopiero rozpoczynamy ten proces i borykamy się z różnymi problemami, na przykład z kontuzjami, ale staramy się na bieżąco korygować wszelkie niedociągnięcia. Nasza obecna forma jest więc obecnie wypadkową wielu poszczególnych czynników.
Czy nie wyglądało to tak, jakby piłkarze nie wiedzieli co mają robić?
Nie zgodzę się z tak postawioną tezą.
Czy nie żałujesz, że nie dałeś odpocząć Masonowi Mountowi w meczu z Dinamo? Dzisiaj nie prezentował się najlepiej.
Skład jest zawsze ustalany przez pryzmat treningów. Rozmawiałem z Masonem i on chciał zagrać, ponieważ lubi być w rytmie meczowym i wtedy prezentuje się lepiej. Po meczu zawsze można kwestionować pewne decyzje, ale Mason zawsze chce grać w każdym spotkaniu.
Czy wasze problemy w kreowaniu sytuacji to coś, co musisz naprawić?
Oczywiście, że musimy jak najszybciej poprawić się pod tym względem. Arsenal bronił się bardzo dobrze, pressował w odpowiednich momentach i stwarzał nam spore problemy w tworzeniu sytuacji, ale tak właśnie grają topowe drużyny. Musimy się zdecydowanie poprawić w tym aspekcie gry, ponieważ jeżeli nie potrafisz dochodzić do okazji strzeleckich, to musisz polegać na indywidualnościach i wtedy masz naprawdę duży problem. Kiedy patrzę, jak konstruujemy nasze ataki, to widzę że nie jest to taka płynność, jaką chciałbym oglądać. Mieliśmy sytuacje 3 vs. 3 czy 4 vs. 4, ale zawsze brakowało nam ostatniego podania i też musimy nad tym popracować.
Czy cieszysz się na przerwę mundialową w kontekście powrotu kontuzjowanych zawodników?
To na pewno nam pomoże. Będziemy mieli ponownie dostępnych dwóch albo trzech kluczowych zawodników. Kilku będzie bardzo blisko powrotu. Na pewno te problemy kadrowe wpływają na naszą grę, ale nie możemy się nimi zasłaniać, tylko sobie z tym radzić. Jak widzicie mamy jeszcze bardzo duże pole do poprawy.
Jak Ben Chilwell zareagował na wiadomość, że opuści Mistrzostwa Świata i czy znamy już datę jego ewentualnego powrotu do gry?
Jest bardzo rozczarowany. To dla niego potężny zawód. Gra na Mistrzostwach Świata to marzenie każdego zawodnika. Na razie nie znamy daty jego powrotu. Pomagamy mu jak możemy i staramy się, żeby jak najszybciej wrócił do pełni sił.
Czy zajmujecie się też Benem pod względem mentalnym?
Zawsze dbamy o naszych zawodników pod względem psychicznym i fizycznym. Staraliśmy się odpowiednio rozkładać jego czas gry w poszczególnych spotkaniach, żeby wrócił do odpowiedniej formy, ale niestety doznał kolejnego urazu. Robimy wszystko, żeby rehabilitacja przebiegła sprawnie i pomogła Benowi wrócić do jego najlepszej formy.
Czy według ciebie Bukayo Saka ,,nurkował" w pierwszej połowie?
Myślę, że była pewna specyficzna sytuacja, która mogła wzbudzić kontrowersje, ale dla mnie Bukayo nie jest takim typem zawodnika, więc nie chcę się nad tym długo rozwodzić.
To był dla Mikela Artety sto pięćdziesiąty mecz na stanowisku trenera Arsenalu i widzimy, że w tym czasie ta drużyna naprawdę ewoluowała. Czy fani Chelsea powinni więc zachować cierpliwość?
To nie moja rola, żeby teraz mówić, kiedy dokładnie osiągniemy wymagany poziom. Jest to kwestia subiektywna i inną ocenę mogę mieć ja, a inną dziennikarze. Dużo się ostatnio zdarzyło i muszę sobie z tym poradzić. Jeżeli popatrzymy na Arsenal sprzed roku i obecnie, to widzimy ogromną poprawę, ale domyślam się, że w tym czasie Mikel również był czasami krytykowany. Taki jest urok naszego zawodu i nie przejmujemy się tym, tylko staramy się robić swoje.
- Źródło: Football London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
GP powinien częściej rotować składem. Praktycznie cały czas ta sama 11 gra. Z takim nastawieniem to zajedzie zawodników.
Z drugiej strony naprawdę mamy dużo młodzików którzy mogą sporo wnieść.
Oby po MS było lepiej i częściej stawiał na młodzików
Z drugiej strony, to kim on ma grać? Niektórzy domagają się Hakima zapominając, że po pierwszym meczu z Dinamem wielu z nas wolało go już nigdy nie oglądać w niebieskiej koszulce. Wielu piłkarzy jest pod formą lub po prostu odstaje, a reszta ma kontuzje.
GP to gosc w odpowiednim miejscu i na odpowiednim poziomie. Jak narazie jestem z jego pracy zadowolony. Biorac pod uwage wszystkie niesprzyjajace czynniki.
Wyniki są spokojnie ponad stan, więc nie ma co dramatyzować. Wiosna może przynieść inną grę, a i sam mundial może zaburzyć nieco równowagę w tym sezonie. Czy na naszą korzyść, to się okaże.
"Czy nie wyglądało to tak, jakby piłkarze nie wiedzieli co mają robić?
Nie zgodzę się z tak postawioną tezą"
I po rozmowie
panie Potter skoro nie potwierdził pan tezy że nasi nie wiedzieli co mają robić to co oni niby takiego według pana robili hah i według niego to się staraliśmy jak tak ma wyglądać staranie to z takim podejściem skończymy na 12 miejscu