Fot. Getty Images

Armando Broja: Dobrze jest mieć rywalizację w zespole

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 05.09.2022 23:31 / Ostatnia aktualizacja: 05.09.2022 23:31

Armando Broja podpisał nowy, sześcioletni kontrakt z Chelsea. Dlaczego? Albańczyk wierzy, że jest w stanie powalczyć o pierwszy skład w tym sezonie, pomimo sprowadzenia na Stamford Bridge Pierre’a-Emericka Aubameyanga. Rywalizacja z takim zawodnikiem nie robi przesadnie dużego wrażenia na wychowanku Akademii.


Po dwóch sezonach spędzonych na wypożyczeniach, najpierw w Vitesse, a potem w Southampton, Broja został włączony do pierwszej drużyny The Blues. 20-latek jak dotąd czterokrotnie wszedł z ławki, budując tym samym swój rytm meczowy po odniesionej w trakcie okresu przygotowawczego kontuzji. Ostatnie jego wejście miało miejsce w sobotnim spotkaniu przeciwko West Hamowi. Reprezentant Albanii otrzymał od trenera 30 minut, podczas których pomógł swojej drużynie odrobić stratę i doprowadzić do wyniku 2-1 na korzyść The Blues. Gole zdobywali rezerwowi Ben Chilwell i Kai Havertz.


Taki scenariusz jeszcze przed sezonem wydawał się mało realny, ponieważ piłkarz był obiektem ciągłych spekulacji na temat potencjalnego odejścia. Właśnie West Ham widział u siebie 20-latka, ale Chelsea nie wyraziła zgody na taki ruch. Tak samo zresztą kilka innych klubów z innych części Europy.


– Widzicie ciągłe dywagacje na mój temat. Ja jednak jestem tutaj i podpisałem nowy kontrakt. Jestem szczęśliwy, że mogę być w tym wspaniałym klubie - powiedział napastnik po wygranej z Młotami.


Nowa umowa obowiązuje do lata 2028 roku. To nie tylko lukratywny kontrakt, ale także dowód, potwierdzający, że nowi właściciele Chelsea, Todd Boehly, Behdad Eghbali i Jose Feliciano pokładają wiarę w zawodniku. Liczą, że będzie piłkarzem na lata.


– Zawsze byłem pewnym siebie chłopakiem, a naprawdę ważne jest takim pozostać. Czuję, że naprawdę mogę pomóc drużynie. Dam z siebie wszystko na boisku, ale także poza nim. Wierzę, że jestem w stanie to zrobić. Jeśli jesteś już na ławce, to wiesz, że przy obecnych warunkach [pięć zmian] ta szansa w końcu nadejdzie. Każdy przygotowuje się fizycznie i psychicznie, by stawić się na wezwanie menadżera. To może się wydarzyć w każdej chwili, zależnie od tego, jak potoczy się mecz. Chodzi o to, by pozostać skupionym i gotowym - dodał, zapytany o jest w stanie wskoczyć do wyjściowego składu Chelsea.


Wielu kibiców klubu ze Stamford Bridge domaga się występu Albańczyka od pierwszej minuty w inaugurującym tegoroczną Ligę Mistrzów spotkaniu z Dinamem Zagrzeb we wtorek. Nie jest to takie oczywiste ze względu na możliwości w ataku, które daje Thomasowi Tuchelowi jego kadra. Jednym z jej członków jest zakontraktowany z Barcelony w ostatni dzień okienka transferowego Aubameyang.


W wieku 33 lat, Gabończyk wnosi do drużyny ogromną ilość międzynarodowego doświadczenia, a Broja liczy, że wiele będzie się mógł nauczyć od byłego kapitana Arsenalu.


– To wspaniały zawodnik, który dokonał wielkich rzeczy w swojej karierze. Teraz, kiedy przyszedł do Chelsea, będę mógł podpatrywać i stale się poprawiać. Grał w Arsenalu i Barcelonie, więc na pewno wiele potrafi i może wnieść do zespołu. Wydaje się także bardzo miłym gościem, a ja nie mogę się doczekać nauki od niego. Dobrze jest mieć w ekipie taką rywalizację - zakończył 20-letni napastnik.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Pan Magiczny
komentarzy: 656
06.09.2022 11:29

Jak dostanie szansę to czuje, że poskłada emeryta w rywalizacji.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close