Fot. Getty Images

James: Straciliśmy dwie dyskusyjne bramki

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 15.08.2022 17:35 / Ostatnia aktualizacja: 15.08.2022 17:35

W meczu drugiej kolejki Premier League Chelsea zremisowała z Tottenhamem 2:2. The Blues wyraźnie lepiej zaprezentowali się od swoich rywali, a mimo to nie zdołali zdobyć kompletu punktów. Po końcowym gwizdku Thomas Tuchel miał wiele zastrzeżeń do pracy sędziego, a jego zdanie podzielił Reece James.


W pierwszej połowie The Blues objęli prowadzenie po trafieniu Kalidou Koulibaly'ego. Po zmianie stron Spurs doprowadzili do wyrównania, ale cała akcja rozpoczęła się od przejęcia Cristiana Romero. Thomas Tuchel był przekonany, że Argentyńczyk faulował Kaia Havertza. Chwilę później Niebiescy ponownie wyszli na prowadzenie, ale w ostatniej minucie stracili je po bramce Harry'ego Kane'a. Wcześniej Marc Cucurella został pociągnięty za włosy przez Cristiana Romero, ale główny arbiter spotkania nie zauważył przewinienia i przyznał podopiecznym Antonio Conte rzut rożny. Sędziowie obsługujący system VAR również nie dopatrzyli się w tej sytuacji złamania przepisów.


– Jesteśmy bardzo rozczarowani, nie tyle przebiegiem meczu, co wynikiem. Czuję, że zagraliśmy bardzo dobrze i powinniśmy wygrać ten mecz. To frustrujące, gdy grasz tak dobrze, zasługujesz na zwycięstwo, ale nie wygrywasz – przyznał Reece James.


– W pierwszej połowie Tottenham nie stworzył sobie żadnej szansy. Mieliśmy nad nimi przewagę przez cały mecz, ale straciliśmy dwie pechowe bramki, które nie powinny paść. Strata punktów w takich okolicznościach zawsze jest rozczarowująca, zwłaszcza, gdy grasz u siebie, dwa razy jesteś na prowadzeniu i po prostu czujesz, że powinieneś zdobyć trzy punkty. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i zasłużyliśmy na komplet punktów.


– Straciliśmy dwie dyskusyjne bramki, które nie powinny były paść. Sędzia i czwarty sędzia nie anulowali ich i moim zdaniem innego dnia te bramki po prostu nie zastałyby uznane. Pierwszy gol nie powinien paść z dwóch powodów. Po pierwsze Kai został sfaulowany na ich połowie, dzięki czemu przejęli piłkę, a po drugie, tam był spalony. Nie wiem dlaczego sędzia i VAR nie dostrzegli tego, ale tak jak mówiłem wcześniej, nie jestem sędzią.


– Przy drugiej bramce nasz zawodnik został pociągnięty i tak naprawdę nie wiem, na co patrzył sędzia. Myślę, że tam powinien być odgwizdany faul. Czujemy wielką frustrację, ponieważ powinniśmy wygrać to spotkanie. Musimy jednak wyciągnąć pozytywy z tego meczu i dalej iść naprzód.


Drugą bramkę dla Chelsea strzelił Reece James, a asystował mu sprowadzony latem Raheem Sterling.


– Uwielbiam strzelać i byłem na dobrej pozycji. Tak właściwie to widziałem, jak bramkarz kładzie się na murawie, trochę go wyczekałem, ale nie byłem pewny, czy to będzie gol. Ostatecznie, na szczęście, piłka wpadła do bramki. Bramkarz wykonał ruch zbyt szybko, a ja to przewidziałem i wykorzystałem swoją szansę.


– Zawsze fajnie jest widzieć, jak nowi gracze pomagają zespołowi. Wspaniale jest widzieć ich wszystkich na boisku wykorzystujących swoją szansę i pragnących zwycięstwa.


– Bez wątpienia naszym celem jest wygranie wszystkich rozgrywek, każdego meczu. Wierzę, że mamy wszystko, by przejść tę długą drogę i na koniec sezonu zgarnąć jakieś trofea. Naszym celem jest wygrywanie. Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy nie wygrywać. Myślę, że tworzymy wyjątkowy zespół i jesteśmy jednym z największych klubów na świecie. Wierzymy, że możemy wygrać każde rozgrywki, w których bierzemy udział i jesteśmy gotowi to pokazać w tym sezonie – zapewnił wychowanek Chelsea.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close