Fot. Getty Images

Koulibaly: Dam z siebie wszystko dla tego klubu

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 03.08.2022 15:54 / Ostatnia aktualizacja: 03.08.2022 19:40

Kalidou Koulibaly pojawił się na konferencji prasowej, na której został przedstawiony jako nowy zawodnik Chelsea. Reprezentant Senegalu odpowiedział na pytania zebranych na sali dziennikarzy.

 

– To prawda, że Premier League wzywała mnie już od dłuższego czasu. Wierzę w Boga, więc czuję, że ten moment nadszedł właśnie teraz. Wcześniej nikt nie był na to gotowy, a Napoli nie chciało, żebym odszedł. Nie jestem typem piłkarza, który walczy o odejście. Mam wiele szacunku dla właścicieli i kibiców.

 

– Postanowiłem wraz z rodziną i przyjaciółmi, że wybiorę transfer do Chelsea. Dlaczego właśnie Chelsea? Myślę, że byli jedynym klubem, który naprawdę mnie chciał. W 2016 roku Conte również chciał mnie sprowadzić. Od kiedy pamiętam byłem łączony z Chelsea i tym razem się udało. Przyjechałem tutaj i jestem bardzo szczęśliwy.

 

O czteroletniej umowie

 

– Mam nadzieję, że będę tu przez wiele lat. To prawda, że mam 31 lat, ale jestem w dobrym momencie, w dobrym mieście i planuję spędzić tu kilka lat. Dam z siebie wszystko dla tego klubu i chcę pokazać wszystkim, że Chelsea dokonała dobrego wyboru, kupując mnie. Ten zespół jest fantastyczny.

 

O przejęciu numeru "26"

 

– Byłem trochę zdenerwowany, gdy czekałem na podpisanie umowy z Chelsea. Chciałem wiedzieć, który numer jest wolny, a menadżer nie powiedział mi nic o numerze 26. Nikt nie nosił go od 2017 roku. Zapytałem więc Gianfranco Zolę, który opowiedział mi trochę o historii Chelsea. Poprosiłem go o numer do Johna i zadzwoniłem do niego. Na początku nie wierzył, że to ja. Myślał, że to żart. Zadzwonił do kierownika zespołu, żeby zapytać, czy to faktycznie ja. Wiem, że to ważny numer i kiedy John powiedział, że mogę go wziąć, byłem bardzo szczęśliwy. Zdaję sobie sprawę co zrobił dla tego klubu i kibiców.

 

O zastąpieniu Rudigera

 

– To naprawdę dobry zawodnik i wiem, co tutaj osiągnął. Cieszę się, że trafił do Realu Madryt, ale to nie wywiera na mnie żadnej presji. Nie sądzę, że jestem tutaj, aby zastąpić Antonio. Chcę być Koulibalym, a nie Rudigerem, chcę prezentować swój styl.

 

O rywalizacji w Premier League

 

– Jestem gotowy i zmotywowany. Chcę zacząć grać, żeby pokazać, że jestem gotowy do gry w Premier League. Dobrze jest rywalizować ze światowej klasy napastnikami. Lubię takie pojedynki i lubię dawać solidność mojemu zespołowi. Mamy w tej lidze wielu dobrych napastników, jednych z najlepszych piłkarzy na świecie.

 

– W Premier League wszystko jest szybsze. To jest o wiele trudniejsze wyzwanie dla zawodnika. Serie A jest spokojniejszą ligą, tutaj musisz myśleć bardzo szybko. To pierwsza rzecz, nad którą muszę pracować. Wiem, że będę potrzebował czasu, ale dam z siebie wszystko.

 

O życiu w Anglii

 

– Wiem, że "fish and chips" to dobre danie. Moja żona zamówiła to ostatnio! A na poważnie, Thiago i Azpi dużo ze mną rozmawiają, co pomaga mi szybciej się zaadaptować. Staram się zwiedzać miasto, aby poczuć jego atmosferę. Jest tu trochę inaczej niż w Neapolu, gdzie ciągle było ciepło i cały czas rozmawiało się o piłce nożnej. Chcę poświęcić swój wolny czas, aby wszystko zwiedzić.

 

O rozmowie z Toddem Boehlym

 

– Zrobił na mnie dobre wrażenie. Powiedział mi, że mnie chce, to nie była jakaś długa dyskusja. Powiedział tylko, że chce, abym był częścią nowej ery Chelsea. Może jestem nowy, ale teraz wszystko jest tu nowe po przyjściu nowego właściciela.

 

O słowach Aurelio de Laurentiisa o tym, że nie zamierza kupować piłkarzy biorących udział w Pucharze Narodów Afryki

 

– Jako kapitan Senegalu nie uważam, żeby mówienie czegoś takiego było dobre. Jeśli tak uważa, to jego sprawa. Znam wszystkich w Napoli, znam też kibiców i wiem, że oni tego tak nie postrzegają. Miasto respektuje to.

 

O historii związanej z Chelsea

 

– Mój brat jest wielkim fanem The Blues. Razem z nim oglądałem spotkania Chelsea. Kiedy podpisałem kontrakt z tym klubem, był szczęśliwy. To mi bardzo pomogło i ułatwiło mi wybór.

 

O znajomych twarzach w Chelsea

 

– Edou jest dla mnie jak brat. Dużo rozmawiamy o Chelsea, gdy jesteśmy na zgrupowaniu reprezentacji. Kiedy był na wakacjach, napisał do mnie "przyjdź grać do Chelsea, będzie fajnie". Jorginho wysłał podobną wiadomość, więc we dwóch wywierali na mnie presję. Lubię ich, to fajni faceci. Spędziłem wiele lat w Napoli z Jorginho. Kiedy poprosił mnie o to, żebym przyszedł do Chelsea, nie byłem pewien czy mi się to uda, bo nie wiedziałem, czy właściciel mnie chce. Kiedy to się udało, byłem naprawdę szczęśliwy. Gdy powiedziałem Jorginho, że podpisałem kontrakt, on również się ucieszył. Nasze rodziny będą mogły spędzać razem czas w Londynie. Bardzo za nim tęskniłem, kiedy opuścił Napoli.

Źródło: Absolute Chelsea

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

chelsefan
komentarzy: 2514
03.08.2022 21:34

Ja w ciebie wierzę.

Kamsu112
komentarzy: 1567
03.08.2022 19:29

coś czuje że razem z Silvą będą nie do przejścia no tylko najgorzej ten 3 obrońca

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close