Jeszcze tuż po dokonaniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych przygotował wstępny zbiór sankcji w celu ukarania Romana Abramowicza. Okazuje się jednak, że w tym temacie może nastąpić zwrot akcji.

Równolegle do działań rządu Wielkiej Brytanii oraz Parlamentu Unii Europejskiej, Rada do spraw Bezpieczeństwa Narodowego w USA została poinformowana, aby wstrzymała się z decyzją. Powód? W ostatniej oficjalnej rozmowie telefonicznej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski doradził swojemu vis-à-vis Joe Bidenowi, aby nie stosować sankcji na prominentnego rosyjskiego oligarchę, gdyż ten odgrywa istotną rolę pośrednika między Rosją a Ukrainą w negocjacjach pokojowych.

W tej samej konwersacji Biden przedstawił Zełenskiemu zakres sankcji, jaki obejmie poszczególnych miliarderów, w tym także ustępującego właściciela Chelsea. Rzecznika Rady ds. Bezpieczeństwa Narodowego Emily Horne zapytana o ten wątek przez jednego z dziennikarzy wstrzymała się od komentarza w tej sprawie, argumentując, iż nie ma zamiaru przytaczać na głos prywatnej rozmowy między głowami państw. Departament Skarbu, jak i biuro prezydenta Ukrainy również nie odnieśli się do tematu.

– W ramach negocjacji i dążenia do sukcesywnego zakończenia sprawy, wypowiadanie się na temat procesu lub zaangażowania Pana Abramowicza nie jest pomocne – oznajmił rzecznik Rosjanina. – Jak już wcześniej wspomniano, na podstawie wniosków jakie wpłynęły m.in. od żydowskich organizacji w Ukrainie, Pan Abramowicz dokonuje wszelkich możliwych starań, aby wspierać działania mające na celu przywrócenie pokoju tak szybko, jak to tylko możliwe.

Kilku urzędników Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej obwieściło, że nie posiadają żadnej wiedzy o tym, jakoby Zełenski opowiadał się za uczynieniem wyjątku dla Abramowicza w celu zahamowania procesu nałożenia sankcji. Wszakże także oficjele z Ukrainy oraz rządów państw wschodnioeuropejskich z dystansem podchodzą do doniesień, bowiem nie wiadomo w jak dużym stopniu Roman jest zaangażowany w obradach.

Choć spekuluje się, że niektórzy rosyjscy oligarchowie również sprzeciwiają się wojnie, Abramowicz jest jedyną osobą z tego grona, która wyraziła swój postulat publicznie, apelując o dążenie do znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktu. Jednakże warto przypomnieć, iż oprócz m.in. zarządzania Chelsea 55-latek posiada mniejszościowe udziały w spółce Evraz PLC, której stalownie funkcjonują w Oregonie i Colorado.

Źródło: "The Wall Street Journal"