Fot. Getty Images

Wilder: Chelsea i jej kibice nie powinni spodziewać się wyrazów współczucia

Autor: Piotr Różalski Dodano: 19.03.2022 09:44 / Ostatnia aktualizacja: 19.03.2022 09:44

Trener Middlesbrough FC Chris Wilder nie ma żadnych złudzeń, że dziś jego zespół czeka bardzo trudne starcie z Chelsea, pomimo wszelakich perturbacji związanych z procesem zmiany właściciela mistrzów Europy i nałożonymi sankcjami na Romana Abramowicza.

 

Co więcej, szkoleniowiec gospodarzy uważa, że takie okoliczności uczynią rywala jeszcze bardziej zwartą grupą i piłkarze wybiegną na boisko z poczuciem wzbudzenia jeszcze większego zagrożenia.

 

– Nie przywiązuję wielkiej uwagi do wydarzeń dziejących się na przestrzeni ostatnich dni. Chelsea to niesamowita drużyna w każdym aspekcie gry. Mogę sobie wyobrazić, że ich cały skład jest wart około miliarda funtów. W tym zespole znajduje się wielu piłkarzy i trener światowej klasy.

 

– W dalszym ciągu polują na czołową trójkę Premier League, znajdują się w fazie ćwierćfinału Ligi Mistrzów i Pucharu Anglii. W tym momencie ich mentalność powinna być jeszcze bardziej wzmocniona. Teraz wydaje się, że cały świat jest przeciwko im i z pewnością będą chcieli pokazać swoją siłę wywalczając awans do półfinału.

 

Wilder opisał także sytuację Chelsea w ostatnich tygodniach z własnej perspektywy.

 

– Wcale nie chcę okazywać braku szacunku dla Chelsea, bo w czasie pandemii klub czynił wiele dobrych rzeczy. W bieżącym tygodniu Thomas (Tuchel) prowadził się niesamowicie i nie jest to dla mnie zaskoczeniem. W zeszłym sezonie po meczu spędził z nami w biurze 45 minut, rozmawiając z moimi sztabowcami. To było coś wyjątkowego, jest świetnym operatorem.

 

– Czy współczuję Chelsea w obecnej chwili? To nonsens. Zgadzam się z nałożonymi sankcjami. Uważam, że każdy zdaje sobie sprawę, dlaczego klub został postawiony w takiej sytuacji. Odnoszę też wrażenie, że wokół całej tej sprawy jest zbyt dużo hałasu. Chelsea tak naprawdę nie znajduje się w niebezpieczeństwie, czyż nie? To zupełnie inna sytuacja, w porównaniu do takich klubów jak Bury czy Macclesfield w piłkarskiej piramidzie. To te kluby spotkało coś, co nie powinno je spotkać.

 

– Chelsea to kultowy klub, ale jeśli znamy futbol w naszym kraju, wszyscy wiemy jaki był ich status 25 lat temu i wcześniej. To samo można powiedzieć o Manchesterze City. Grałem przeciwko tym zespołom w latach 80-tych i do dziś wiele się tam zmieniło nie do poznania. Ktoś przychodzi do takiego klubu, inwestuje setki milionów funtów i wznosi go na zupełnie inny poziom. Tak jest z Chelsea, która seryjnie wygrywa trofea, zatrudnia najlepszych piłkarzy i trenerów, szczyci się świetną infrastrukturą, akademią, sekcją żeńską, a drużyny młodzieżowe często wygrywają FA Youth Cup. Tak prezentuje się najlepszy klub w kraju.

 

– Teraz klub jest wystawiony na sprzedaż, przejmie go inny miliarder, który zainwestuje kolejne pieniądze w ten projekt. Bardzo możliwe, że zainwestuje także w stadion i inne obiekty, więc nie uważam, aby świat miał współczuć klubowi w obecnej sytuacji. Nie sądzę, że ich kibice też powinni oczekiwać wsparcia i zrozumienia. Proces przejęcia klubu nie potrwa długo i klub niebawem powróci na właściwy tor.

Źródło: Middlesbrough FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Jacek72
komentarzy: 65
19.03.2022 09:52

Facet ma rację. Nie ma co sie użalać. Chelsea sobie poradzi i wyjdzie z tego jeszcze silniejsza.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close