Kluby Premier League dopytują prezesa Chelsea FC Bruce'a Bucka, czy zastawiona pożyczka przez Romana Abramowicza w wysokości 1,5 miliarda funtów będzie sukcesywnie spłacana przez sam klub ze Stamford Bridge - czytamy na łamach "The Telegraph".

Taki temat rozmowy został podjęty na wczorajszym zebraniu, którego członkami byli m.in. przedstawiciele pozostałych 19 klubów Premier League. W sobotę władze ligi wykluczyły rosyjskiego miliardera ze sprawowania funkcji dyrektora The Blues, jednak skutki sankcji nałożonych wcześniej przez brytyjski rząd mocno skomplikowały działanie struktury klubu z zachodniego Londynu. Obecnie krajowi rywale mistrzów Europy mają obawy, że dług pożyczki zaciągniętej od firmy Fordstam Limited może zostać umorzony, co w znacznym stopniu faworyzowałoby CFC w dalszej rozgrywce.

Buck odpowiedział na niektóre z tych pytań i zaręczył, że zyski ze sprzedaży Chelsea nie przyniosą żadnych ewentualnych korzyści dla samego klubu oraz nie spowodują żadnych dysproporcji w rywalizacji sportowej. Bruce zapewnił również wszystkich uczestników zgromadzenia, że do Abramowicza nie powędrują żadne profity, które ostatecznie mają zasilić konto jednej z fundacji działającej na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.

Prezes zagwarantował również, że Chelsea posiada wystarczającą ilość środków finansowych pozwalającą klubowi na dokończenie tegorocznego sezonu bez większych zakłóceń, tym samym wykluczając widmo bankructwa.

Do najbliższego piątku wszyscy zainteresowani inwestorzy mogą składać oferty przejęcia Chelsea. Procesowi sprzedaży klubu niezmiennie przewodniczy bank Raine Group w Nowym Jorku. Po tym okresie brytyjski rząd będzie nadzorował przebieg przekazania klubu w nowe ręce. Angielskie źródło medialne donosi, że głównym faworytem do objęcia posady właściciela jest konsorcjum złożone z trzech biznesmenów - Jodda Boehly'ego, Hansjörga Wyssa oraz Jonathana Goldsteina (prywatnie fana The Blues). Kompletny obraz kandydatów będzie szerzej znany za parę dni.

Zarówno rząd Zjednoczonego Królestwa, jak i władze Premier League zapewniają, że chcą szybkiego procesu przejęcia posiadłości.

Źródło: "The Telegraph"