W piątek Roman Abramowicz oficjalnie oświadczył o wystawieniu Chelsea na sprzedaż. Mushin Bayrak, turecki miliarder publicznie zakomunikował, że jest zainteresowany zakupem klubu. Początkowo pojawiły się wątpliwości, czy jest on w stanie spełnić warunki Rosjanina i zapłacić za klub około trzy miliardy funtów. Dalej jednak naciska na miejscową prasę i we wtorkowym wywiadzie dla Oda TV powtórzył, że jego oferta jest aktualna, a kolejne rozmowy między stronami odbędą się w czwartek. 

- Osiągnęliśmy już pewien etap. Nasz dział prawno-finansowy rozpocznie rozmowy z ich działem w Londynie już w czwartek. Tak to wygląda w tym momencie. W czwartek poinformujemy Publiczną Platformę Ujawniania (KAP - elektroniczny system w Turcji, w którym upublicznia się wiadomości z zakresu rynku kapitałowego). Ludzie spekulują, zrobiliśmy już progres w rozmowach i ludzie wierzą, że mamy 90 procent szans na zakup klubu. Abramowicz myśli tak samo. 

Turecki biznesmen wyjaśnił również, że "przejmie" cały dług Chelsea, który wynosi obecnie około 680 milionów funtów. Następnie został zapytany o wysokość oferty, którą złożył, jednak nie chciał wchodzić w szczegóły i zdradził niewielką część informacji po tym jak w brytyjskich mediach pojawiły się plotki o kwocie z rzędu 2,5 miliarda funtów. 

- Nie mogę ci tego powiedzieć. Musimy przepracować ten proces bardzo szczegółowo, inaczej przegramy. Są takie kraje, które nie chciałyby, aby Turcy przejęli ten klub. Zachowajmy to w sekrecie, pozwolenie uzyskamy w czwartek. Nie zapłacimy tej kwoty (2.5 miliarda funtów), o której mówiła brytyjska prasa. Nasza oferta jest trochę niższa, tylko tyle mogę powiedzieć. 

Źródło: Sport Witness