Fot. GettyImages

football.london: Anjorin dołączy do Huddersfield na zasadzie półrocznego wypożyczenia

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 30.01.2022 17:08 / Ostatnia aktualizacja: 30.01.2022 17:19

Tino Anjorin resztę sezonu spędzi na wypożyczeniu w Huddersfield Town. Jak donosi Adam Newson, strony doszły do porozumienia, a 20-latek wyjedzie na północ Anglii w poszukiwaniu większej liczby minut. Dołączy tam do innego zawodnika The Blues, Leviego Colwilla.

Jak dowiedziało się football.london, Anjorin wzmocni Teriery na zasadzie wypożyczenia. Zainteresowanie piłkarzem wzrosło, gdy wyszło na jaw, że Tino po rehabilitacji nie wróci do Lokomotiwu Moskwa, gdzie rozpoczynał obecny sezon.


Southampton również wykazywało zainteresowanie sprowadzeniem pomocnika na stałe, jednak wraz ze zbliżającym się końcem styczniowego okienka, zadecydowano o wypożyczeniu do Huddersfield, gdzie Tino będzie miał okazję spotkać się z kolegą z Akademii - Levim Colwillem. Obaj mają pomóc drużynie w walce o play-offy i awans do Premier League. Święci nie zamierzają jednak odpuścić i podejmą jeszcze próby finalizacji transferu zanim czas się skończy.


Anjorin dołączył do The Blues w wieku 9 lat. Przechodził kolejne grupy wiekowe, aż został włączony do pierwszej drużyny przez Franka Lamparda nieco ponad rok temu. W drugiej połowie kampanii 2020/21 pracował już pod opieką Thomasa Tuchela. Niemcowi zaimponowało podejście młodzika do gry oraz treningów. Mieli ze sobą dobre relacje. Jednak to nie wszystko, by otrzymywać dostateczny czas na boisku.


Mnogość graczy atakujących w szerokiej kadrze Chelsea mocno ograniczyła szanse Tino na występy w niebieskich barwach. Był to raptem jeden występ przeciwko Barnsley w FA Cup. Ambitny 20-latek jako jeden z pierwszych pojawił się w Cobham na treningach przedsezonowych. Pozytywny wynik testu na Covid uniemożliwił mu jednak pokazanie swoich wysokich umiejętności w meczach towarzyskich, co Tuchel uznał za rozczarowujące.


– Kiedy sezon dobiegł końca, uznaliśmy, że spędzi z nami okres przygotowawczy i otrzyma minuty, na które w pełni zasłużył. Niestety test go przed tym powstrzymał, przez co Tino bardzo cierpiał. Dzisiaj zagrał po raz pierwszy po powrocie, a pół godziny, które dostał, wiele dla niego znaczyły. Miał dużego pecha, nie zawinił w tej sytuacji. Szczerze mówiąc, nie mogę go oceniać, a to co zobaczyłem w ciągu 5-10 minut było naprawdę obiecujące.


– Jest silnym, pewnym siebie i kreatywnym zawodnikiem. Dużo strzela i asystuje na treningach. Bardzo żałuję, że nie mogliśmy go obejrzeć w meczach przeciwko Peterborough, Bournemouth i Arsenalowi, bo mógłby pokazać się z dobrej strony. Teraz sezon się rozpoczyna i wychodzi na to, że Tino cierpi nie ze swojej winy - mówił w sierpniu Thomas Tuchel.


W związku z tym, że minuty były trudne do uzyskania, Anjorin wylądował na wypożyczeniu w Lokomotiwie Moskwa. Został przekonany przez ówczesnego dyrektora rozwoju klubu ze stolicy Rosji, Ralfa Rangnicka. Wszystko zaczęło się dla niego idealnie, bo od bramki w debiucie w Lidze Europy przeciwko Marsylii. Gol przyczynił się do remisu i zdobycia punktu. Gdy młodzieniec zaczął budować swoją formę, doznał kontuzji złamania śródstopia. Wobec tego, w listopadzie zmuszony był powrócić do Londynu, by poddać się leczeniu. W tym czasie Rangnick zamienił Lokomotiw na Manchester United. Było to kluczowe dla decyzji przerwania wypożyczenia 20-latka za porozumieniem stron. W umowie była zawarta klauzula opcjonalnego wykupu za 17 milionów funtów.


Obecnie Anjorin powoli wraca do treningów i ma nadzieję, że zdoła być pewnym punktem Huddersfield w walce o czołową szóstkę. Teriery po 29 kolejkach są na siódmym miejscu w ligowej tabeli.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close