Tuchel lepszy od Conte, The Blues jadą na Wembley! Wnioski po meczu Tottenham 0:1 Chelsea

Autor: Maciej Dreśliński Dodano: 13.01.2022 00:06 / Ostatnia aktualizacja: 13.01.2022 00:06

Chelsea po dwóch bardzo dobrych meczach przeciwko Tottenhamowi awansuje do finału EFL Cup. Piłkarze Thomasa Tuchela nie pozostawili złudzeń rywalowi, który w dwumeczu nie zdołał ani razu skutecznie sforsować bramki Kepy. Dwa pewne zwycięstwa, dwa czyste konta, trzy strzelone bramki, a mogło być tylko lepiej. The Blues byli lepszym zespołem i zasłużenie jadą na Wembley.

 

Kontrola

 

Mecz na Tottenham Hotspur Stadium nie był już tak jednostronny jak spotkanie na Stamford Bridge. Stąd też słowo ,,dominacja" można zastąpić słowem ,,kontrola". Piłkarze Conte zaczęli nieźle, było w nich widać duże zaangażowanie i chęć udowodnienia czegoś swoim kibicom. Ze względu na nieudane próby, ambicja szybko przerodziła się w złość i niemoc, czego przykładem były starcia Lo Celso i Sarra. Po kwadransie, w którym Koguty radziły sobie całkiem nieźle, przyszedł rzut rożny, błąd Golliniego i bramka Rudigera. Niemiec skutecznie podciął skrzydła rywalom, którzy mniej ochoczo zabierali się za ataki. Trzybramkowa przewaga w dwumeczu gwarantowała względny spokój, a mądre rozgrywanie pozwalało trzymać wynik, nie tracąc przy tym zbyt wiele siły. W obu połowach to gospodarze oddawali więcej strzałów, ale kiedy już udawało im się dojść do dogodnej sytuacji, ich starania były - całkowicie słusznie zresztą - wyhamowywane. Mimo wszystko w meczu raczej nie było zbyt wielu momentów, żeby Chelsea musiała drżeć o wynik. Drugie zwycięstwo przypieczętowało pewny awans i pokazało różnicę klas.

 

Czyste konto

 

Drugie czyste konto w półfinałowym meczu z derbowym rywalem jest z pewnością powodem do dumy. Tottenham nie błyszczał w ofensywie, ale stwarzał sobie sytuacje. Defensorzy zachowywali jednak spokój i uniknęli błędów. Szczególnie dobre wrażenie sprawia Malang Sarr, który nie jest podstawowym obrońcą, gra niemalże wyłącznie w pucharach, a mimo to nie widać po nim zdenerwowania, braku rytmu meczowego czy zaległości kondycyjnych. W tak dobrym bloku defensywnym na pewno gra się przyjemniej, ale mimo wszystko Francuz pozytywnie zaskakuje. Kepa potwierdza, że nie spala się w ważnych momentach i bardzo dobrze zastępuje Mendy'ego. Czyste konto ze Spurs cieszy, bo ostatnio nawet z Chesterfield nie udało się zagrać na zero z tyłu. W Premier League trzy mecze z rzędu z przynajmniej jednym straconym golem też nieco niepokoiły, a przed nami mecz z liderem. Tak czy inaczej, należy cieszyć się z postawy obrońców i bramkarza. Choć bywało nerwowo, kiedy sędzia podbiegał do monitora VAR, to mimo wszystko pracę formacji defensywnej można ocenić pozytywnie.

 

Dobra forma i brak kontuzji

 

Żaden z zawodników Chelsea nie doznał urazu podczas meczu, co samo w sobie jest pozytywną informacją. Do gry wrócili N'Golo Kante i Thiago Silva, a więc nieobecni są teraz tylko (albo aż) podstawowi wahadłowi, Chalobah oraz Mendy, ale o absencji Senegalczyka z powodu Pucharu Narodów Afryki wiedzieliśmy już wcześniej. Niemalże cały skład jest zdrowy i gotowy do gry, a po zawodnikach nie widać zmęczenia. Oczywiście jedni są w lepszej formie, inni szukają jeszcze optymalnej dyspozycji, ale całościowo wygląda to naprawdę dobrze. Kiedy ktoś ma gorszy moment na boisku, z pomocą przybywa kolega z drużyny. Zwycięstwo nr 3 z Tottenhamem w tym sezonie wpłynie pozytywnie na morale przed meczem z Manchesterem City, który może nam odpowiedzieć, czy ktokolwiek poza Obywatelami ma prawo marzyć o tytule. My optymistycznie patrzymy w przyszłość. Udało się wywalczyć finał EFL Cup, niebawem Klubowe Mistrzostwa Świata, w których celem jest zwycięstwo, a sytuacja w Premier League wygląda nieźle. Czekamy na wyłonienie rywala w drugim półfinale, by pokonać go na Wembley. Do tego czasu celem jest utrzymać formę i dobre wyniki. Wszystko w naszych rękach.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close