Fot. Getty Images

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela przed meczem z Tottenhamem

Autor: Mariusz Lentowicz Dodano: 04.01.2022 16:22 / Ostatnia aktualizacja: 04.01.2022 17:06

Jeszcze nie odpadł kurz po szalonym meczu z Liverpoolem w niedzielę, którym graczom The Blues udało się wywalczyć remis, a już przed nami pucharowe starcie z Tottenhamem. Będzie to pierwszy mecz tych drużyn od kiedy trenerem Spurs został Antonio Conte. Przed spotkaniem Thomas Tuchel udzielił odpowiedzi na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej.

 

Jak przebiegło poniedziałkowe spotkanie z Romelu Lukaku?

­– Przede wszystkim byliśmy zadowoleni, że poświęciliśmy czas potrzebny na spokojną rozmowę na ten temat. Romelu przeprosił i dołączył do drużyny na dzisiejszym treningu. Dla mnie najważniejszą rzeczą było jasne zrozumienie i przekonanie, że nie było to zamierzone. Nie zrobił tego celowo, aby wywołać szum przed ważnym meczem. W dodatku, to pierwszy raz, kiedy tak się zachował. Wcześniej ciągle był gotowy do gry praz ciężkiej pracy. Chcieliśmy, aby dał sobie czas, żeby się trochę przystosował do intensywności. Ale nigdy nie dało się zauważyć z jego strony jakiegokolwiek zachowania przeciwko drużynie. Ważne, aby zachować spokój i zrozumieć, że to nie było aż takie wielkie wydarzenie jak niektórzy o tym myśleli. Nie było też nic nieznaczące, ale wystarczająco małe, aby zachować spokój, przyjąć przeprosiny i iść dalej do przodu.

 

Jak myślisz, z jakim przyjęciem spotka się on teraz ze strony kibiców Chelsea?

­– On jest bardzo świadomy tego, co się stało i czuje się odpowiedzialny, aby posprzątać ten bałagan. Być może będziemy mieli z tego powodu jeszcze trochę smrodu. Myślę, że potrafi sobie z tym poradzić, nie ma wyboru. Musi zaakceptować fakt, że następnego dnia wszyscy nie zapomną i nie będą super szczęśliwi, ale wciąż jest naszym zawodnikiem, a my mamy dobre powody, by kazać mu dla nas grać i ciężko pracować. Jest naszym zawodnikiem i będziemy go chronić. W końcu bardzo ważne jest również to, że stadion wspiera drużynę. Nawet jeśli ktoś ma inne zdanie lub się z nim nie zgadza, to we wszystkim, co robimy, chodzi o drużynę. Mam nadzieję, że kibice również to przyjmą i nadal będą wspierać drużynę. W tej chwili naprawdę potrzebujemy tego wsparcia.

 

Czy odniosłeś wrażenie ze spotkania, że Lukaku jest zaangażowany i nie chce odejść?

­– On jest bardzo zaangażowany w życiu prywatnym i zawodowym. Dlatego jest to dla mnie tak zaskakujące, ponieważ strzelił bramki przeciwko Aston Villi i Brighton. Był dla nas kluczowy w tych meczach, a my mieliśmy poczucie nowego startu po pladze urazów i Covid w zespole, więc to była duża niespodzianka.

 

­– Przed tym wywiadem nigdy nie miałem najmniejszych wątpliwości, że jest zaangażowany. Zarówno na boisku, jak i w życiu prywatnym, zawsze podążał w tym samym kierunku. Jest emocjonalnym facetem, który nie powstrzymuje swoich myśli. Czasami lubi powiedzieć co mu leży na sercu od razu. Nie powinniśmy go tylko obwiniać i wskazywać na negatywne strony tego stanu rzeczy. Musimy się do tego przystosować. Stworzył swoim zachowanie pewien negatywny szum, z którym musimy sobie poradzić. Jednak nie mam żadnych wątpliwości co do jego zaangażowania w drużynę i klub.

 

Jak wydobyć to, co najlepsze z Romelu?

­– Myślę, że to piłkarze musza wydobyć z siebie to co najlepsze, a my jesteśmy od wspierania ich w tym. W przypadku Romelu nie chodzi o szukanie pozycji. To całkiem proste, jest napastnikiem, typowym numerem „9” i wystawiamy go na tej pozycji. Chodzi też o dostosowanie się do Ligii, kolegów z zespołu. Potem przydarzyła mu się kontuzji oraz Covid. Przystosowanie się do Premier League i do gry na większej intensywności wymaga czasu.

 

­– Pokazywał się na początku z bardzo dobrej strony, a w ostatnich meczach też był bardzo zdecydowany i nie mamy wątpliwości, że będzie miał duży wpływ i będzie miał duże znaczenie w zespole. Nic się nie zmieniło. Oczywiście za nami sytuacja, z którą musieliśmy sobie poradzić i być może jeszcze przez jakiś czas będziemy. Ważne jednak jest, aby o tym zapomnieć, nie spieszyć się z ocenami i decyzjami. To wyszło w bardzo, bardzo złym momencie, przed wielkim meczem. Musieliśmy zareagować tak, aby nie wpłynęło to na naszą postawę w tym spotkaniu, ale teraz mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby oczyścić atmosferę i iść dalej.

 

Jakie są najnowsze informacje na temat kontraktu Antonio Rudigera?

­– Nie mogę przewidzieć przyszłości, nie wiem, czy jego przedstawiciele rozmawiają z innymi klubami. Jeśli wiesz coś o rozmowach jego z innymi klubami to w porządku. Oczywiście jest to możliwe, ponieważ jest styczeń, a on jeszcze nie podpisał kontraktu, ale jak rozumiem, jesteśmy z nim w komunikacji, klub jest z nim w stałym kontakcie. Zakładam, że on jest bardzo świadomy tego, czego od niego wymagam i jak cenię sobie współpracę z nim. Poziom, na którym gra, jest wciąż wybitny i nie ma wątpliwości, że sytuacja jest dla niego niepokojąca. Cóż, sprawa jest bardzo jasna, moja opinia jest bardzo jasna, klub stara się jak najlepiej i trwają rozmowy. To się w ogóle nie zmieniło.

 

Na czym polegało nieporozumienie z Lukaku?

­– Jeśli on mówi, ze wszystko jest w porządku, to tak jest. Czytałem znacznie gorsze wypowiedzi, z którymi musiałem sobie radzić jako trener podczas mojej dotychczasowej kariery. Oczywiście, że nie był szczęśliwy, jest tutaj, aby pomóc drużynie, a nie mógł tego zrobić, ponieważ był kontuzjowany potem miał Covid. On chce dla nas strzelać bramki, chce, abyśmy odnosili sukcesy. Nie widzę żadnych nieporozumień w komunikacji. Dużo rozmawiamy, często dzielimy się swoimi opiniami. Dlatego byłem bardzo zaskoczony i nadal jestem, ponieważ w dialogu z Romelu jesteśmy po tej samej stronie i chcemy tego samego. On jest naszym numerem dziewięć i nie mam nic więcej do dodania.

 

Czy myślisz, że po tym spotkaniu odszedł z poczuciem, że ma przed sobą długoterminową przyszłość w Chelsea?

­­– Musisz go o to zapytać. Nie wiem jak on się czuje w kwestii swojej długoterminowej przyszłości, ale ma długoterminowy kontrakt i jest w pełni zaangażowany, więc zakładam, że to podstawa.

 

Wspomniałeś o jego przeprosinach, czy chciałbyś, aby przeprosił pozostałych zawodników i kibiców. Czy będzie mu ciężko odzyskać zaufanie do Ciebie i zawodników?

­– Jeśli chodzi o mnie to ważne jest, aby zrozumieć sytuację, czy to się często zdarza przy ogólnej sytuacji, jaką mamy? Czy jego nastrój i postawa są odpowiednie? Czy kryła się za tym jakaś intencja, aby stworzyć kłopoty, opuścić klub, stworzyć presję na trenera? Absolutnie nie, nie widzę tego, że chciał to zrobić celowo. Oczywiście powinien mieć większą świadomość, dlatego musimy wspólnie oczyścić atmosferę, ale odpowiadam na wszystkie te pytania jasnym "nie". Musimy być wystarczająco dorośli i dojrzali, aby przyjąć przeprosiny i zrobić teraz wszystko razem, aby oczyścić atmosferę, mieć jasną głowę, aby przygotować się do nadchodzących meczów.

 

On ma długoterminowy kontrakt, ale czy jest on długoterminową opcją dla Chelsea?

­– Nawet się nad tym nie zastanawiałem, ale podpisał kontrakt z jakiegoś powodu, chce osiągnąć wielkie rzeczy z Chelsea, która wiele dla niego znaczy i z tego punktu idziemy dalej. Nie mogę przewidzieć przyszłości, ale za tym wszystkim nie stała intencja zmiany klubu czy brak ambicji. Tego jesteśmy bardzo pewni. Romelu wypowiada się bardzo otwarcie, nie tylko w mediach, ale i w szatni, w rozmowach ze mną i to też powinniśmy docenić. To było może trochę zbyt otwarte, w jednym kierunku, że ludzie, kluby i kibice mogli się obrazić, ale dobrze, że nie działaliśmy pochopnie i możemy teraz iść dalej. 

 

Jak przed meczem wygląda sytuacja z kontuzjami i co myślisz na temat nowego kontraktu Thiago Silvy?

­– Silva jest Benjaminem Buttonem futbolu. Wiem jak wiele pracy i profesjonalizmu stoi za tym. To w pewnym sensie cud, ponieważ w tej lidze, z tym terminarzem, tą intensywnością codziennej pracy na samym końcu kariery. To była dla niego bardzo odważna decyzja, ale wiem, ile wysiłku wkłada w utrzymanie formy. Poza boiskiem, jego dbanie o regenerację, sen, odżywianie jest po prostu wybitne i tylko dzięki temu jest to możliwe. Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ nowy kontrakt sprawia, że jest spokojny, a on potrzebuje spokoju, gdyż jest bardzo wrażliwą i emocjonalną osobą. To czyni go również bardzo cennym dla naszej drużyny i szatni, więc może bardzo pomóc. Jest małomówny, ma wielkie cele i będzie miał duży wpływ, gdy będzie dostępny. To jest dobre dla niego i dla nas.

 

­– Jeśli chodzi o kontuzje, to występ Andreasa jutro jest wątpliwy, Trevoh nie zagra jutro z powodu kontuzji, a Timo Werner trenował wczoraj. Przed nami jeszcze jeden trening, on czuje się znacznie lepiej, co nas cieszy. Odbył pełny trening, na pełnej intensywność i jak dotąd nie miał żadnej negatywnej reakcji, więc jeśli trening pójdzie dobrze, będziemy mogli posadzić go na ławce i być może dać mu kilka minut.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Zdzisiekmineta
komentarzy: 33
05.01.2022 10:02

Antonio Conte:
-wyrobycie pełnego potencjału z Alonso
-ściagnięcie na SB Kante
-mistrzostwo Anglii

Tumek Tuchel:
-liga mistrzów na farcie, co idealnie podkreśla obecny sezon

Sami sobie odpowiedzcie kto jest lepszym trenerem. Że Conte odpadł z Ligi Mistrzów? A z kim odpadł? Z Barceloną będącą pretendentem do pucharu i z Messim w swoim prime. Dziękuję do widzenia! Można się rozejść. Gdyby Conte dostał zawodników, których chciał i by został to dzisiaj byśmy lali takie City po 3:0.

KM94
komentarzy: 95
04.01.2022 19:18

Brawo Lukaku przeprosił i to się liczy zrobił źle ale kto nie robi głupot w tych czasach.
Najlepszą opcją na przeprosiny kibiców będzie walenie dużej ilości goli żeby pokazał że tyle kasy na niego na marne nie poszło

Zdzisiekmineta
komentarzy: 33
05.01.2022 09:58

Do końca sezonu niech coś postrzela ale w lecie out. Z niewolnika nie ma pracownika.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close