Konferencja prasowa Thomasa Tuchela przed meczem z Realem Madryt
Dodano: 26.04.2021 15:56 / Ostatnia aktualizacja: 26.04.2021 16:08O godzinie 14 rozpoczęła się konferencja prasowa Thomasa Tuchela, podczas której niemiecki szkoleniowiec odpowiadał na pytania dziennikarzy przed półfinałowym straciem z Realem Madryt.
O sytuacja kadrowej
– Aktualizacja dotycząca sytuacji kadrowej jest krótka – jedynym zawodnikiem, który będzie jutro niedostępny jest Mateo Kovačić. Wszyscy pozostali zawodnicy są do mojej dyspozycji i znajdą się jutro w kadrze.
O zwycięstwie nad West Hamem
– Podoba nam się sposób, w jaki zasłużyliśmy sobie na to zwycięstwo. To był kolejny kluczowy mecz.
– Gramy w najbardziej wymagającej lidze Europy, więc takie mecze rozgrywamy co trzy dni, ale w takich rozgrykach mecz zyskuje na randze, a my dowieźliśmy wynik do końca i dobrze się zaprezentowaliśmy.
– Tak arcyważna wygrana to najlepsze co mogło nas spotkać przed tak ważnym meczem w Lidze Mistrzów. Za nami kluczowe doświadczenie, które mamy już w swoim bagażu. Jutro potrzebujemy oczywiście występu najwyższych lotów z naszej strony, by powalczyć o finał.
O doświadczeniu i młodości
– Przeżyliśmy wspólne doświadczenia i jako trenerzy nie musimy przekonywać piłkarzy, by czuli się pewni siebie. To właśnie czuję, każde spotkanie jesteśmy w stanie rozegrać na najwyższym poziomie. Jeżeli my nie jesteśmy w stanie wydobyć z siebie tego, co najlepsze, nie pozwólmy na to rywalom. Mamy bardzo silną więź w drużynie, czuje się jej częścią. Jesteśmy gotowi do pracy i wspólnego cierpienia.
– Nie powinniśmy oczekiwać od samych siebie szalonych rzeczy, po prostu występu na najwyższym poziomie. Mamy za sobą ciężkie i ważne mecze, więc uważamy, że to odpowiedni moment na takie spotkanie. Chcemy grać jak głodny i żądny przygód zespół.
O zarzutach w kierunku Čeferina [prezydent UEFA – przyp.red.] i obawie o jednostronność sędziów
– W 100 procentach ufam sędziom oraz działaczom UEFA. Wierzę, że na takie spotkania przydzielają najlepszych sędziów.
– Nie wyobrażam sobie, by z powodów politycznych któraś ze stron czerpała korzyści. Nie chcę nawet o tym myśleć, w mojej głowie to nie istnieje.
O Zidane'ie, który powiedział, że byłby to "absurd" gdyby Real został wyrzucony z Ligi Mistrzów [odniesienie do Superligi].
– W twoich pytaniach jest za dużo "jeżeli". Zasłużyliśmy na awans do półfinału, tak samo jak Real na to zasłużył. Przebyliśmy długą drogę by się tu znaleźć, więc oczywiście, że na to zasługujemy. Decyzje polityczne, wpływy klubu czy kolor koszulek nie powinny mieć na to wpływu. Jeżeli problemy pojawiają się na szczeblu politycznym, to tam powinny zostawać rozwiązywane, a nie na murawie. Zasługujemy na to, by zwyciężać na boisku.
O wzniesieniu się na wyższy poziom
– Czy musimy wznieść się na wyższy poziom, by pokonać Real? Niekoniecznie. Może po prostu musimy utrzymać ten obecny. Mocno wierzę w nasz skład.
Czy kiedykolwiek myślałeś, że przyjdzie zmierzyć ci się z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów?
– Jestem prawdziwym szczęściarzem i przykładem na to, że się da. Jestem oczywiście za to bardzo wdzięczny ludziom, którzy pchali mnie w stronę sukcesu i uwierzyli we mnie. Kiedy zaczynałem swoją karierę trenerską w akademiach piłkarskich Stuttgartu, cieszyłem się każdym dniem w drużynach do lat 14, 15 a potem 19, ponieważ każdy był inny. To już wtedy był dla mnie ogromny dar.
O nowym formacie Ligi Mistrzów
– Może zacznę od tego, że nie jestem pewien czy mi się to podoba, ponieważ w harmonogramie widzę tylko o wiele więcej meczów do rozegrania.
– Podczas tych wszystkich dyskusji o Superlidze zapominamy, że za parę lat w życie wejdzie nowy format Ligi Mistrzów. Czy zapytali o zdanie jakiegoś trenera? Nie sądzę, mnie na pewno nie. Czy zapytali zawodników? Nie wydaje mi się.
– Mamy Ligę Narodów, nowe klubowe rozgrywki niosące za sobą dużo więcej spotkań i Mistrzostwa Europy latem. Kto ma grać w tych wszystkich meczach? Jednocześnie w Premier League mamy do wykorzystania zaledwie trzech rezerwowych. Nie podoba mi się ten pomysł.
O sposobie na pokonanie Zidane'a
– Bądźmy sobą, oto cała strategia. Polegajmy na sobie, na swoich zaletach i róbmy rzeczy, które wzbudzają w nas pewność siebie. Miejmy nadzieję, że nie przesadzimy z tym wszystkim.
O powrocie Edena Hazarda
– To najwyższej klasy zawodnik i przez wiele lat kluczowy zawodnik Chelsea. Miał tutaj tak ugruntowaną pozycję. Darzę go ogromnym szacunkiem. Jest świetnym piłkarzem. Mamy w klubie wielu zawodników, którzy go znają.
– Był kluczowym zawodnikiem tego klubu, ale teraz jest zawodnikiem Realu Madryt. Ostatnio wrócił na boisko, jest w formie. Jeżeli gra, z pewnością chce odcisnąć swoje piętno w spotkaniu. Czy wolałbym żeby Hazard nie grał? Mogą zostawić wolne miejsce i zagrać w dziesiątkę! (śmiech).
O stwarzaniu coraz większej liczby sytuacji bramkowych i dużej liczbie czystych kont
– Najważniejsza jest jakość i zaangażowanie zawodników, którzy są gotowi zrobić wszystko, co konieczne, aby zaasekurować kolegę z drużyny. To ogromny wysiłek, który wnieśliśmy w naszą grę. Przy kontrach trzeba być bardzo odważnym i zdyscyplinowanym, aby nie pozwolić na ich zbyt wiele.
– Nie możemy zapominać, że najlepszą obroną jest jak najdłuższe utrzymywanie się przy piłce, kontr-pressing. Musimy być odważni, "siąść" na rywalu wysoko i trzymać przy tym dyscyplinę.
– Musimy także zachować odpowiednią mentalność, by nie powalać rywalom na oddawanie strzałów na naszą bramkę. Tak jak wspomniałeś, jesteśmy bardzo zadowoleni z tych liczb. To wysiłek zespołowy.
Czy masz do przekazania jakąś wiadomość kibcom, którzy będą życzyli Chelsea porażki przez zamieszanie z Superligą?
– Naprawdę myślisz, że nasi kibice chcą zobaczyć jak przegrywamy z Realem? Daj spokój, wszyscy popełniamy błędy. Jeżeli jesteś właścicielem klubu, to możesz podejmować decyzje, które nie wszyscy zrozumieją czy polubią, ale to nie zmienia gry. Od siebie mogę powiedzieć jedynie tyle, że uwielbiam piłkę nożną tak bardzo, jak wszyscy w naszej szatni. Jesteśmy bardzo podekscytowani jutrzejszym półfinałem.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ogień, ogień, ogień i wchodzimy do finału!!!