Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z West Bromwich Albion

Autor: Piotr Różalski Dodano: 03.04.2021 16:20 / Ostatnia aktualizacja: 03.04.2021 21:55

Mało kto się spodziewał, że Thomasowi Tuchelowi przyjdzie przełknąć tak gorzką pigułkę porażki w takim momencie z takim rywalem. Ostatecznie Chelsea, grająca przez ponad godzinę gry w osłabieniu, przegrała z WBA 2:5 na Stamford Bridge.

 

Niemiecki szkoleniowiec wypowiedział się obszernie na temat dzisiejszego spotkania, a także odpowiedział na inne pytania zadane przez dziennikarzy.

 

Tuchel tuż po ostatnim gwizdku dla stacji BT Sport

 

To dla nas wszystkich, wliczając także mnie, głośny dzwonek po którym musimy się obudzić. Wszystko co mogło pójść źle poszło źle, praktycznie każdy strzał rywala był zamieniany na gola. Nie spodziewałem się tego. Musimy wziąć pełną odpowiedzialność za dzisiejszy wynik, otrząsnąć się i przetrawić tę porażkę.

 

Emocje i odczucia po meczu z WBA?

Musimy zaackeptować, że nigdy nie przewidzimy, jak poszłoby nam z rywalem, jeśli by podejść do spotkania w inny sposób. Biorę za to odpowiedzialność i tak jak moi zawodnicy jestem bardzo rozczarowany. Nienawidzimy przegrywać. Wczoraj odbyliśmy wspaniałą sesję treningową. Zaufałem wyjściowej jedenastce. Stwierdziłem, że to wystarczający skład, który zapewni nam zwycięstwo. Zagraliśmy jednak bez większej wprawy i ospale. Przydarzyło się nam wiele niewymuszonych błędów i nie potrafiliśmy odpowiednio dostosować się do naszych pozycji będąc pod presją. Łatwo traciliśmy piłkę, aż w końcu dostaliśmy czerwoną kartkę, która kosztowała nas wiele w perspektywie dalszego ciągu wydarzeń.

Nawet grając jedenastu na jedenastu nie pokazaliśmy się z naszej najlepszej strony. Powiedziałbym, że było tylko "ok". Dobrze wychodziliśmy z kontratakami i mieliśmy swoje szanse. Zmarnowaliśmy także kilka sytuacji, które mogły zabić ten mecz wcześniej. Druga sprawa to fakt, że nie potrafiliśmy odnaleźć się dobrze na boisku, kiedy graliśmy w dziesiątkę. Gra obronna nie była na odpowiednim poziomie, ale nie było konieczności, aby dać sobie wbić pięć bramek. Za wszelkie taktyczne wybory to ja ponoszę odpowiedzialność. Trudno jest zaakceptować taki stan rzeczy, ale nie widzę innego rozwiązania. Trzeba iść dalej.

To wyraźny sygnał, żeby się obudzić?

Jeśli spojrzymy na ten mecz za cztery tygodnie to być może stwierdzimy, że to był taki sygnał. Nie czułem w żaden sposób, że byliśmy przed meczem zbyt pewni siebie lub arogancko nastawieni do meczu. W tym meczu z każdą upływającą minutą szło nam coraz lepiej, złapaliśmy parę dobrych momentów. Grając w komplecie mieliśmy jednak parę krytycznych chwil, traciliśmy piłkę na własnej połowie i w pewnym momencie zacząłem się martwić coraz bardziej o naszą postawę przy konstruowaniu akcji.

Wszystko wyglądało niedbale, a to mnie bardzo zaskoczyło po tym jak przepracowaliśmy dwa dni na treningach. Wyłączając fakt, że były to tylko dwa dni, nie miałem górnolotnych oczekiwań, ponieważ dopiero co skończyła się przerwa na reprezentacje, piłkarze dużo podróżowali i tak dalej. Kiedy zaś przyszedł moment, gdy dostaliśmy czerwoną kartkę zaraz po strzelonym golu, być może nie poczuliśmy większego ryzyka. Po meczu będę musiał dać jasny przekaz defensorom, że ich postawa w obronie nie była taka sama jak w ostatnich meczach.

Co powiedziałeś swoim zawodnikom po meczu?

Jutro nie będzie żadnego dnia wolnego. Odpoczynek może ewentualnie należeć się tym zawodnikom, którzy mają za sobą powrót ze zgrupowania, aby móc odświeżyć umysł. Większość graczy będzie zaangażowana w trening. Nie możemy spuszczać głów po 15 meczach i zatracić tego, co przez tak długi czas wypracowaliśmy. Dosłownie tylko dzisiaj jest czas na chwilę oddechu, bo reszta dnia będzie dla nas trudna. Mieliśmy kompletnie inne plany przed meczem, ale ostatecznie musimy zaakceptować to, co się wydarzyło. Ważne, aby wspólnie rozwiązać ten problem.

Źródło: Football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Augustyniak
komentarzy: 93
03.04.2021 16:35

Piłkarze zagrali źle no i trener też się nie popisał z wyborem jedenastki

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close