+/- New England Revolution 0:3 Chelsea

Autor: Dodano: 16.05.2019 21:59 / Ostatnia aktualizacja: 16.05.2019 21:59

Chelsea gra z drużyną z USA? Kiedyś wiadomo by było, że chodzi o tzw. pre-season, czyli przygotowania do sezonu, które trwają od drugiej połowy lipca. Tym razem jednak było inaczej. New England Revolution vs Chelsea to symboliczne spotkanie towarzyskie z przesłaniem. Zapraszamy na plusy i minusy z meczu w Bostonie. 

 

Otoczka tego wydarzenia

 

Motywem spotkania obu drużyn było zwrócenie uwagi na problem nienawiści do innych osób. W głównej mierze wymieniany jest antysemityzm, ale na szczęście, nie zapomina się też o uciemiężonych z innych powodów. Na liście fundacji i organizacji, które zostaną dotowane niemałą sumą pieniędzy, widnieją też takie podmioty, które zwracają uwagę na rasizm, ksenofobię czy uprzedzenie do innych wyzwań. W oficjalnych komunikatach dużo mówiono o tym, że Żydzi cierpieli podczas II Wojny Światowej i, że do dnia dzisiejszego, nawet w USA, zdarzają się incydenty z ofiarami na tle antysemickim. Nie trzeba chyba was za bardzo przekonywać drodzy użytkownicy, że wiele innych narodów i państw również doświadczyło tragedii. Niemniej jednak bardzo dobrze, że Chelsea będzie kojarzona z walką, a nie promowaniem tych złych wartości. Dobry PR w tak wielkim i rozwijającym się pod względem "soccera" rynku, jakim są Stany Zjednoczone, może nam przynieść również korzyści ekonomiczne. Od następnego sezonu przecież będziemy mieć w składzie ich reprezentanta, Christiana Pulisicia. No i Roman Abramovich wreszcie mógł zobaczyć swoją drużynę na żywo. Plus. 

 

 

Kontuzja popsuła nastroje

 

Gdyby Ruben Loftus-Cheek doznał kontuzji w meczu ligowym, czy też pucharowym, byłoby szkoda, ale kiedy doznaje jej podczas meczu towarzyskiego, który ze sportowego punktu widzenia jest on zbędny dla zawodnika, to jest to szkoda do kwadratu. I głupota niestety trochę też. Taki mecz można było przecież rozegrać w lipcu, czy na początku sierpnia, kiedy to łącząc pre-season z pobudkami filantropowymi, można było załatwić sprawę. Pre-season 2019/2020 mamy w Japonii, a widocznie komuś zależało, żeby jak najszybciej zrobić taki event. Prawdopodobieństwo kontuzji było niewielkie, a jednak pech sprawił, że się przytrafiła. W dodatku kontuzja wyglądająca na tę z gatunku groźnych, których konsekwencje Loftus-Cheek może jeszcze odczuwać przez tygodnie jeśli nie miesiące. Występ w finale LE w Baku stoi więc pod bardzo dużym znakiem zapytania. Minus.

 

 

Dobra gra naszego zespołu

 

Dwa gole Barkleya i wysoka aktywność na połowie przeciwnika przez cały czas meczu. Piękne, dalekie podania Luiza do naszych wahadłowych. Zappacosta z asystą, a poza tym świetnie przedzierał się przez obronę rywala nie zapominając o obronie. Niewiele grał w sezonie, być może ta świeżość to sprawiła, co nie zmienia faktu, że przyjemnie patrzeć na taką grę Davide. Olivier Giroud zamienił strzał głową z bliskiej odległości na bramkę, ale był przy tym na minimalnym spalonym. Hazard przeciętnie, jak na siebie, co oznacza, że grał całkiem nieźle. Higuain miał większy udział przy trzeciej bramce Chelsea, ale piłka otarła się na tyle o Barkleya, że to Anglikowi został przypisany ten gol. Argentyńczyk miał też strzał w poprzeczkę. Reszta zagrała przeciętnie lub dobrze, a nie było nikogo, kto by w tym towarzyskim spotkaniu prezentował się wyjątkowo słabo. Plus. 

 

Pierwsze mecze kotów 

 

Connor Callagher, wybrany najlepszym piłkarzem naszej akademii w tym sezonie. Reece James mający bardzo dobry sezon na wypożyczeniu w Wigan Athletic oraz Trevor Chalobah, łapiący doświadczenie w Ipswich Town. Wszyscy trzej mieli okazję zagrać w oficjalnym meczu, przy dużej widowni z kolegami z pierwszego składu. Nie można sobie po takiej jednej jaskółce obiecywać wiosny, ale to zawsze rozbudza nadzieje nasze i samych zawodników na powąchanie gry w wyjściowym składzie w następnym sezonie. Plus.

 

 

Więcej znaków zapytania niż odpowiedzi po tym meczu

 

Krótko pisząc, czy sportowo u Maurizio Sarriego rozwiały się jakieś wątpliwości, które miał przed tym meczem? Grali w meczu towarzyskim, z ostatnią drużyną zachodniej konferencji MLS. Rywal swoją grą nie postawił wysokich warunków. Chociaż nie obwiniam tu nikogo konkretnie, to jednak dobór przeciwnika na taki mecz, nie był do końca trafiony. Taki sparing na "podbudowanie sobie morali", oby nie okazało się to zgubne 29. Maja. Minus.

 

 

Źródło: własne, chelseafc.com, espn.com, mlssoccer.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close