OCENY ZA MECZ: Karabach Agdam 2:2 Chelsea
Dodano: 05.11.2025 21:21 / Ostatnia aktualizacja: 05.11.2025 21:21W środowy wieczór Chelsea grała z Karabachem, który zdążył już w obecnym sezonie Ligi Mistrzów sprawić niespodziankę. Nie inaczej było dzisiaj, ponieważ The Blues nie zdołali wygrać. Dla Niebieskich bramki strzelali Estêvão i Garnacho, a samo spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Robert Sánchez – 5
Hiszpan co mógł to zrobił. A mógł niewiele, ponieważ strzały były nie do obrony, a kierowane do niego podania dalekie nawet od poprawnych. I tak dobrze, że nie został wsadzony na większą minę. Na pewno należy docenić pewne wyjścia i obronę na linii.
Reece James – 6
Kapitan miał sporo pracy i wiele powrotów na własną pozycję, gdy gospodarze wychodzili z kontrą. Po zmianie stron zachował się jak na kapitana przystało i gdy Estêvão cierpiał, a przeciwnik nie chciał wybić piłki, po prostu go sfaulował. To się chwali, ale to również kosztowało go żółtą kartkę. W drugich 45 minutach częściej miał okazję pokazywać swoje dobre podania, których adresatem najczęściej był Liam Delap.
Tosin Adarabioyo – 3
O ile trudno wypaść źle na tle dzisiejszego występu Jorrela Hato, o tyle w drugiej połowie Anglik również nie zachwycał i popełniał błędy. Generalnie środek defensywy był naszym największym problemem w starciu z azerskim klubem.
Jorrel Hato – 2
W pierwszej połowie popełnił dwa duże błędy w opanowaniu piłki, przez co rywale stworzyli sobie okazje bramkowe. Za pierwszym razem Holendrowi się upiekło, ale druga przyniosła już gospodarzom gola. To nie był jednak koniec, ponieważ to po jego ręce sędzia słusznie podyktował rzut karny, a Karabach wyszedł na prowadzenie.
Marc Cucurella – 5
Obrońca przyzwyczaił nas do tego, że potrafi być wszędzie i nie inaczej było dzisiaj. Na pewno mógłby dać więcej w ofensywie, gdyby nie fakt, że u jego boku grał totalnie nieradzący sobie Hato. Hiszpan błędów nie popełniał, ale też nie zasłużył na wyższą notę.
Roméo Lavia – brak oceny
Belg nie zdążył pograć w Azerbejdżanie. Jeszcze przed piątą minutą zanotował interwencję, po której złapał się prawdopodobnie za mięsień (lub pachwinę). Pomocnik schodząc z boiska w towarzystwie sztabu medycznego kierował się od razu do szatni. Nie wygląda to dobrze.
Andrey Santos – 4
Miał bardzo dobrą okazję, by oddać chociażby strzał celny w 12. minucie, ale niestety w zły sposób dołożył nogę i piłka minęła słupek nie z tej strony. Zrehabilitował się jednak kilka minut później, gdy przytomnie podał do Estêvão, a ten wykorzystał okazję. Na pierwszej części spotkania zakończył się jego występ, który można ocenić pozytywnie w ataku, ale zabrakło więcej zaangażowania w obronie.
Estêvão – 7
Od początku aktywny. Czekał tylko na swój moment, wchodził w dryblingi. Doczekał się w 16. minucie, a po otrzymaniu podania przełożył rywala i pewnie uderzył na bramkę. Przez całe spotkanie to do niego trafiały piłki i
João Pedro – 6
Niemały udział przy bramce, ponieważ to po jego podaniu z pierwszej piłki akcja nabrała tempa. Cofał się do rozegrania, czuł, że to na nim spoczywa odpowiedzialność. Po zmianie stron dalej dzielnie walczył, nawet wracał pod własne pole karne. Zdecydowanie pomogła mu obecność Delapa, który podobnie jak Garnacho wniósł dużo po wejściu na boisku. Brazylijczyk w zasadzie w każdej akcji szukał partnerów i chciał wypracować im korzystną pozycję. Brakowało jednak precyzji, by podania trafiły pod nogi kolegów.
Jamie Gittens – 4
W jego grze nie widać było przekonania o tym, że stać go na coś ekstra. Niby atakował, przyspieszał, wchodził w drybling czy nawet próbował oddawać strzały, ale to wszystko na alibi – bez przekonania.
Tyrique George – 3
Anglik był niewidoczny, co sprawiało, że Pedro ustawiony za nim harował za dwóch. Jego występ był z pewnością podyktowany rotacjami, ale trudno uważać, że Marc Guiu zagrałby gorzej.
Rezerwowi:
Moisés Caicedo – 6
Ekwadorczyk ponownie pokazał klasę, a za jego świetny występ mogą dziękować stoperzy, którym niejednokrotnie ratował skórę.
Enzo Fernández – 5
Argentyńczyk jest znacznie bardziej dynamicznym piłkarzem niż Santos, co pokazał po wejściu na boisko. Rozegranie na dużej szybkości, podciąganie piłki pod bramkę rywala czy mocne, kąśliwe uderzenia. Mimo wszystko zabrakło jednak jednej, wypieszczonej piłki, która trafiłaby do kolegi z drużyny.
Alejandro Garnacho – 6
Wszedł na boisko i w kilka minut pokazał więcej, niż Gittens. Podczas szybkiego ataku szukał Estêvão, ale podanie było niecelne. Piłka wróciła do Argentyńczyka, który postanowił sam skończyć akcję i po chwili cieszył się z gola. W końcówce meczu oddał jeszcze ekwilibrystyczny strzał nożycami, ale niestety trafił prosto w bramkarza.
Liam Delap – 4
Zaraz po wejściu na boisku Anglik miał swoje momenty i wielka szkoda, że któraś z sytuacji nie zakończyła się choćby asystą. Z biegiem czasu niestety gasł, ponieważ Karabach się mocno wycofał i nie pozwolił napastnikowi znaleźć miejsca.
Facundo Buonanotte – 4
W zasadzie jedyna akcja, z której zostanie zapamiętany to świetny strzał zza pola karnego. Argentyńczyk mógł być autorem bramki kandydującej do gola kolejki, ale niestety minimalnie przestrzelił.
- Źródło: własne
Skrót: Karabach Agdam 2:2 Chelsea FC
05.11.2025 21:03
Andrey Santos: Moje relacje z Estêvão są idealne. Pomagam mu, jak tylko mogę
05.11.2025 17:51
Składy: Karabach Agdam vs. Chelsea FC
05.11.2025 17:31
Estêvão: Wiem, że mając 18 lat nie można być gotowym na 100% do gry w Premier League
05.11.2025 08:15
Kadra Chelsea na mecz z Karabachem Agdam
05.11.2025 07:36Liga Mistrzów. Gdzie oglądać mecz Karabach Agdam - Chelsea? Transmisja na żywo i online (05.11.2025)
05.11.2025 07:25
The Athletic: Wesley Fofana został upomniany przez Chelsea
04.11.2025 19:39
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.