Enzo Mareska odpowiedział dziennikarzom na pytania po zwycięskim meczu przeciwko Tottenhamowi. Niebiescy wygrali spotkanie 1:0 po bramce João Pedro, a włoski szkoleniowiec nie krył słów zadowolenia z przełamania Brazylijczyka i czystego konta drużyny.

Czy jesteś zadowolony z występu?

— Jestem zadowolony z wyniku 1:0 i z trzech punktów, zwłaszcza dlatego, że zachowaliśmy czyste konto, co moim zdaniem jest bardzo ważne na przyszłość. Wiemy, że jesteśmy drużyną, która ostatecznie będzie strzelać gole, ale musimy być lepsi w obronie.


Tottenham zakończył mecz z xG równym 0,05. Czy jesteś dumny z tego, jak twoja drużyna się broniła?

— Myślę, że występ był bardzo dobry, zarówno w posiadaniu piłki, jak i bez niej. Na pewno sposób, w jaki próbowaliśmy pressować, był bardzo ważny, ale uważam też, że nasz mecz z Liverpoolem w grze bez piłki był na najwyższym poziomie. A tego właśnie potrzebujesz, jeśli chcesz być blisko czołówki to musisz być solidny w obronie. Jak już mówiłem, prawie zawsze strzelamy gole, ale musimy też starać się tracić ich mniej.

Czy zamieniłbyś Moisesa Caicedo na kogokolwiek innego w Europie w tym momencie?

— Moi... Myślę, że pokazuje, jak dobry jest. Jest topowy, mówiłem to już wiele razy. Najlepszą rzeczą w Moi, poza tym co pokazuje na boisku, jest to, że jest bardzo pokornym, świetnym człowiekiem. Zawsze jest gotów pomóc każdemu. I właśnie powiedziałem w telewizji, że dla mnie on i Rodri to w tym momencie dwaj najlepsi defensywni pomocnicy na świecie.

Co sądzisz o występie Reece’a Jamesa w środku pola? Co wnosi do drużyny grając w pomocy?

— To trochę zależy od planu na mecz. Myślę, że dziś potrzebowaliśmy nieco więcej fizyczności w środku pola. Spodziewaliśmy się, że zagrają z Sarrem, Bentancurem i Palhinhą. Nie spodziewaliśmy się, że wyjdą czterema pomocnikami, bo także Bergvall grał w środku. Więc potrzebowaliśmy trochę więcej siły w tej strefie. Ale to zależy od planu na mecz. Myślę, że Reece spisuje się fantastycznie, gdy gra w pomocy, fantastycznie, gdy gra na boku obrony, i fantastycznie pod względem przywództwa w szatni.

Zastrzyk pewności siebie dla João Pedro?

— João nigdy nie był problemem. Problem z João polega na tym, że nie trenuje codziennie, bo ma pewne problemy, które staramy się kontrolować. To normalne, że konsekwencją jest brak pełnej dyspozycji i formy w każdym meczu. Ale nie martwię się o João, bo to bardzo dobry zawodnik, który będzie strzelał gole. Nawet gdy nie trafiał, rozgrywał dobre mecze, na przykład przeciwko Liverpoolowi był bardzo dobry. Teraz wrócił Liam, który również może nam pomóc jako napastnik. To dla nas dobra wiadomość, bo od początku sezonu graliśmy bez Cole’a, a przez dwa miesiące bez Liama. Potrzebujemy ofensywnych zawodników.

Oliwer Jaworowski

Źródło: football.london