
Konferencja prasowa Enzo Mareski przed meczem z Liverpoolem
Dodano: 03.10.2025 14:29 / Ostatnia aktualizacja: 03.10.2025 14:29Enzo Maresca spotkał się z mediami przed nadchodzącym starciem z Liverpoolem.
The Blues przywitają The Reds na Stamford Bridge, oczekując na pierwsze zwycięstwo ligowe w tym miesiącu. Maresca odpowiedział na wszelkie pytania dotyczące tego widowiska. Poniżej znajdziecie pełny transkrypt konferencji prasowej:
Czy zespół gra na miarę Twoich oczekiwań?
— Naprawdę weszliśmy bardzo dobrze w sezon. Pierwsze cztery z pięciu spotkań, a potem niestety nie zdobyliśmy punktów wtedy kiedy chcieliśmy, ale przeanalizowaliśmy te kwestię i wiemy czym to było spowodowane. Nie wszystko szło po naszej myśli także przez, niestety, czerwone kartki. Nie można jednak zapomnieć o kontuzjach, bo aktualnie brakuje ośmiu graczy w naszej kadrze. Jest to nienajlepsza sytuacja, ale dokładamy wszelkich sił, żeby wrócić na właściwe tory.
Czy rozmawiałeś ze swoimi piłkarzami o czerwonych kartkach?
— Do każdego z tych przypadków trzeba podejść osobno. Inaczej trzeba ocenić czerwoną kartkę z United, a inaczej z Brighton. Tutaj zawodnik miał dwie, góra trzy sekundy na podjęcie decyzji. Nie widzę aby moi gracze mieli problem z zachowaniem dyscypliny na murawie.
Istnieje spora szansa, że w sobotę na boisko wybiegną niedoświadczeni z grą na tym poziomie zawodnicy. Czy ufasz, że młodzieżowcy są w stanie dać sobie radę?
— Bardzo wierzę w umiejętności młodych piłkarzy. Nie chodzi mi tylko o tych sprowadzonych do klubu, ale i z akademii. W zeszłym sezonie swoje szanse dostawał Josh Acheampong, tak samo jak Ty [George]. To jasno pokazuje, że nie boję stawiać na młodzieżowców. W naszym składzie brakuje czterech, czy nawet pięciu obrońców, ale i na to postaramy się znaleźć rozwiązanie.
Trzy tygodnie temu mówiłeś, że nie jest możliwe aby powstrzymać Liverpool...
— Musiałeś mnie źle zrozumieć. Miałem na myśli, jak utrzymają dyspozycję. Wówczas po pięciu meczach mieli pięć wygranych.
Wciąż użyłeś takiego sformułowania. Nie usłyszałeś mojego pytania, więc nie wiesz nawet do czego zmierzałem. Miałem na myśli, że wręcz będzie to teraz pomocne. Bo czy miniony tydzień nie uwypuklił słabości Liverpoolu?
— Każdy ma jakieś słabości, nie tylko Liverpool. Jeśli jednak drużyna wygrywa każde starcie, niemożliwym jest aby ich wtedy pokonać. Ostatnio byli w sytuacji, gdzie po 5 spotkaniach mieli 15 punktów. Ich ostatnie poczynania jednak pokazały, że są rzeczy z którymi sobie nie radzą.
Co wiesz o grze Liverpoolu po zeszłym sezonie?
— Uważam, że jest to bardzo dobry zespół. Na wyjeździe z nimi przegraliśmy, ale potem wygraliśmy u siebie. Niemniej każdy mecz jest inny, tym bardziej porównując sytuację z zeszłego do obecnego sezonu. Postaramy się jak najlepiej przygotować do nadchodzącego widowiska, aby wygrać mecz. Nawet jeśli przegra dwa mecze z rzędu, to nie bez powodu zostali sezon temu mistrzem Premier League. Będą chcieli to powtórzyć aż do samego końca.
Czy ewoluowało Wasze podejście do pułapek ofsajdowych?
— To proces. Uważam, że nasza obrona radziła sobie naprawdę dobrze w zeszłej kampanii. Pod względem straconych goli byliśmy gorsi od Liverpoolu, Arsenalu, czy City, co jest dla nas niezwykle ważne. Nie jest to jednak wystarczające. Musimy nieustannie szukać rozwiązań i poprawiać te które stosujemy.
Jaki wpływ na przebieg wtorkowego meczu miał Benoît Badiashile?
— Od samego początku, jak jestem w klubie powtarzam, że Benoît jest dla mnie bardzo ważnym graczem. Niestety ma skłonność do łapania kontuzji. Niemniej przed ostatnim urazem grał praktycznie w każdym meczu. Na Klubowych Mistrzostwach Świata złapał kontuzję, teraz wrócił i bardzo nas to cieszy.
Co jest największymi słabościami Liverpoolu, przez którą mogli przegrać dwa ostatnie starcia?
— Mimo tego tak mówiąc szczerze to nie będzie łatwy mecz. Takie mecze zawsze są wymagające. Dla mnie radzą sobie naprawdę fantastycznie, mając w pamięci tragedią związaną z [Diogo] Jotą. Wiem co to znaczy, bo przeżyłem podobny koszmar 20 lat temu. Nie jest to łatwe dla piłkarzy, kiedy przyjeżdżasz do ośrodka treningowego i wiesz, że to jedno miejsce jest i będzie zawsze puste. Myślę, że stąd, chociaż że grają fantastycznie, to nie potrafią wejść jeszcze na najwyższy poziom.
Marc Guiu wrócił z wypożyczenia, ale nadal nie zagrał. Jak wygląda jego sytuacja?
— Marc bardzo dobrze sobie radził w zeszłym tygodniu. Wygląda to o niebo lepiej, jak wtedy, gdy dopiero co do nas wrócił. Na pewno dostanie swoją szansę i zagra w końcu w meczu.
Czy Estêvão dostanie swoją szansę na pozycji numer 10 pod nieobecność Palmera?
— Każdy gracz jest rozpatrywany na różnych pozycjach, tak by dostawali jak najwięcej minut. Estêvão przypomina mi Cole'a, gdy jeszcze grał dla Manchesteru City U23. Chodzi mi o to, że on także zaczynał na skrzydle. Z tej pozycji będziemy go powoli przesuwać coraz głębiej, do środka pola. Premier League różni się od pozostałych lig świata. Jeśli masz grać na środku, musisz być do tego przygotowany pod aspektem fizycznym. Cole według mnie dopiero teraz jest na to gotowy. W przeszłości potrzebował czasu, żeby do tego dojrzeć. Podobny plan mamy na Estêvão.
Czy nie boisz się o to, że rozwój Guiu nie będzie postępował odpowiednio, jeśli za dużo będzie siedział na ławce rezerwowych?
— Nie uważam tak, bo rozwija się w dużym klubie, jakim Chelsea bez wątpienia jest. Powtarzam, na pewno dostanie swoją szansę. Będąc tak młodym graczem nie chodzi tylko o udział w meczach, chodzi o udział w sesjach treningowych i poświęceniu z dnia na dzień. Według mnie to ważne, że jest z nami i że z nami pracuje.
Jakieś nowe informacje o stanie kadry?
— Cole dalej jest niedostępny, a Trev [Chalobah] jest zawieszony. Ogólnie nie będzie dostępnych od siedmiu do ośmiu graczy.
- Źródło: football.london

The Athletic: Muzyka kością niezgody na Stamford Bridge
03.10.2025 19:40
João Pedro: Nie mogę się zatrzymywać
03.10.2025 16:20
Głosowanie na najlepszego zawodnika września!
03.10.2025 12:24
Chelsea - Liverpool: Bukmacher daje 222 zł za wytypowanie drużyny z golem!
03.10.2025 12:15
350 PLN za gola wybranej drużyny w meczu Chelsea - Liverpool
03.10.2025 10:12
Caicedo: Wiemy, że oczekuje się od nas trofeów więc musimy ciężko pracować, by je zdobywać
02.10.2025 19:02
Cucurella: Myślę, że pokonanie Liverpoolu jest jak najbardziej możliwe
02.10.2025 16:22
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.