
Konferencja prasowa Enzo Mareski przed meczem z Djurgårdens IF
Dodano: 30.04.2025 20:50 / Ostatnia aktualizacja: 30.04.2025 20:50Enzo Maresca spotkał się z mediami przed nadchodzącym starciem z Djurgårdens.
Będzie to pierwsze spotkanie półfinałowe, a The Blues wyrasta na faworyta tego starcia. Niżej przedstawiamy pełny transkrypt z konferencji prasowej.
Masz doświadczenie w europejskich pucharach, gdyż strzeliłeś gola w finale UEFA Cup 2006/7. Czy posiadanie trenera z takim doświadczeniem jest atutem dla Twoich piłkarzy?
— Bez wątpienia, cały bagaż doświadczeń wzmacnia Twoją osobowość. Ale chodzi o coś innego. Na karierę trzeba patrzeć jak na pudełko, do którego wszystko wkładasz, wszystkie rzeczy które doświadczyłeś. Jako piłkarz miałem szczęście, że mogłem dołączyć do klubu walczącego o trofea.
Jako, że jesteśmy w Szwecji, chciałbym zapytać o Genesisa Antwiego. Czy zobaczymy go jutro na boisku?
— Przede wszystkim, jest jednym z młodych zawodników i gra przede wszystkim w akademii. Chcemy im dawać szansę, kiedy w pełni poświęcają się na murawie. W tym sezonie już z nami pracował, gdy uznaliśmy jego pomoc za przydatną. Teraz wygląda to podobnie. Radzi sobie dobrze, tak samo w zespole U-21. Z miłą chęcią damy mu się wykazać i może nastąpi to już jutro.
Interesuje mnie kwestia ile oglądałeś spotkań z Djurgårdens w ramach przygotowań do spotkania?
— Oglądałem sześć meczów. Kilka z Ligi Konferencji i kilka z rozgrywek krajowych. W lidze zauważyłem, że grają graczami, którzy nie dostają szansy w Lidze Konferencji.
— Zatem nie jest prosto ich przeanalizować. Do tego ich murawa różni się od naszej. Chcemy się jak najlepiej przygotować, mając na uwadze każdy ważny detal.
Jak wielką różnice stanowi dla Was inna murawa?
— Wiem, że w ostatnich tygodniach nawet ich piłkarze dywagowali o boisku. Oni na nim grają w każdym tygodniu, to dla nas będzie coś nowego. Nie ma jednak żadnych wymówek, na podstawie których nie mielibyśmy wyjść jutro w pełni przygotowani na pełną rywalizację.
Po tym starciu czeka Cię arcyważne spotkanie w Premier League. Nie martwisz się, że te boisko może się odbić na zdrowiu graczy?
— Jak najbardziej, że się martwię. Nie jest to jednak moment, w którym możemy chronić graczy na niedzielny mecz. To półfinał w europejskich rozgrywek i chcemy dotrzeć do finału.
Po ostatniej rundzie, Reece James powiedział, że prawdopodobnie nie podchodzą z szacunkiem do rozgrywek. Czy udało im się to zmienić?
— Nic nie możemy uważać za oczywiste. Nie uważam byśmy lekceważyli rozgrywki. Nieraz powtarzałem, że jak wygraliśmy w pierwszym meczu 3:0, to w drugim chcieliśmy trochę inaczej podejść do sprawy. To był nasz największy błąd.
— Nie oznacza to jednak że nie szanujemy tego turnieju. Od początku sezonu staramy się zachować pełen profesjonalizm w każdych rozgrywkach. Niemniej to nie był oczywiście nasz najlepszy mecz.
Twój skład jest 44 razy droższy niż skład Djurgårdens według portalu Transfermarkt. Jak dużym faworytem jest Chelsea w Twoim odczuciu?
— Nie wygrywa się spotkań, czy tytułów pieniędzmi. Każdy z nas tak naprawdę o tym wie. Dlatego nieważne jakie kwoty ktoś przeznaczy na piłkarzy. Trzeba umieć dobrze wydawać pieniądze. Stąd jesteśmy w półfinale Ligi Konferencji, wciąż walczymy w lidze i mamy nadzieję jak najlepiej wypaść w obu rozgrywkach.
Czy Nicolas Jackson dostanie jutro szansę? Jeśli nie to czy zagra za niego Tyrique George, czy jednak Pedro Neto?
— Jeden z tej dwójki. Jednakże zdecydujemy dopiero jutro. To może być zarówno Nico [Jackson], Ty [George], bądź Pedro [Neto].
— Ty sobie radzi dobrze. Wykorzystał w pełni pięć minut z Evertonem i zasługuje na szansę. Jeśli utrzyma taką dyspozycję, to zagra.
Czyli oglądałeś sześć meczów Djurgårdens od soboty?
— Tak dokładnie po meczu z Evertonem. Przed nie oglądałem ich spotkań, bo szykowałem się do starcia z Evertonem.
Więc oglądałeś sześć spotkań od soboty?
— Dokładnie
Czy zatem w ogóle zauważyłeś, że w Wielkiej Brytanii świeci słońce?
— Te pytanie tym bardziej potwierdza, że potrzebujemy wakacji.
Jak ważne jest to, by zmotywować swoich graczy do jutrzejszego starcia, mając z tyłu głowy nadchodzący pojedynek z Liverpoolem?
— W pierwszej kolejności chcemy tu zbudować mentalność, mentalność mistrzów. Dlatego chcemy wygrać każdy mecz, niezależnie kto jest naszym rywalem. Tylko w ten sposób da się zbudować zwycięską mentalność. Bez zwycięstw nie da się tego osiągnąć.
— Wszystko koniec końców polega na wygrywaniu. Dlatego piłkarze wiedzą, że jutrzejsze starcie się ważne, ale te w weekend również. W Premier zostało już tylko cztery spotkania. Każde z nich jest niezwykle istotne. Dlatego skupiamy się na jutrze, potem na Liverpoolu.
Czy dla Chelsea nie wygranie Ligi Konferencji będzie porażką?
— Jak najbardziej, sam nie wiem czy bardziej porażką, czy jednak rozczarowaniem. Nie wiem jak to wyrazić po angielsku. Teraz skupiamy się na półfinale, potem na finale, który będziemy chcieli wygrać i dla mnie osobiście będzie to duże osiągnięcie.
— Jest to znaczące trofeum, bo jest to puchar europejski. Tym większe ma to znaczenie, bo możemy stać się pierwszym klubem który wygra wszystkie europejskie puchary. Stąd na mnie i na zawodników spływa odpowiedzialność by to osiągnąć.
- Źródło: football.london
Najnowsze atykuły

Składy: Djurgårdens IF vs. Chelsea FC
01.05.2025 19:49
Chelsea Women po raz szósty z rzędu wygrała Women's Super League!
01.05.2025 09:26
Transmisja Chelsea - Djurgarden. Gdzie oglądać? (01.05.2025)
01.05.2025 08:39
Kadra Chelsea na mecz z Djurgårdens
30.04.2025 20:10
Caicedo: Ewentualne zwycięstwo w Lidze Konferencji zadedykują Bogu i rodzinie
30.04.2025 17:19
OFICJALNIE: DAMAC na koszulkach Chelsea do końca sezonu!
30.04.2025 14:15
„Ten dzień należał do Chelsea” – 20 lat od pierwszego mistrzostwa Premier League
30.04.2025 13:11
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.