×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 893.

+/- Bournemouth 4:0 Chelsea

Autor: Dodano: 01.02.2019 22:49 / Ostatnia aktualizacja: 11.02.2019 06:39

Minął już pewien czas od blamażu Chelsea, ale wciąż ciężko napisać coś sensownego na temat tamtego meczu. Niemniej jednak, im szybciej rozliczymy się z tamtym spotkaniem, tym szybciej może o nim zapomnimy. Oto jedne z najsmutniejszych plusów i minusów.

 

Miałeś nie iść tą drogą, Maurizio!

 

Miałeś nie iść drogą Antonio Conte, nie krytykować publicznie piłkarzy, nie odcinać się od porażek, brać je na klatę, nie wywoływać konfliktów z zawodnikami, nie grać uparcie jak osioł jedną taktyką, jednym nastawieniem i jednym składem. Tymczasem Ty, Maurizio, nawet przegrałeś z tą samą drużyną niemal równo rok po blamażu Antonio Conte i w niemal tym samym rozmiarze. Niemal, bo przegrałeś jedną bramkę więcej. Dobrze wiesz, że my, kibice Chelsea mamy prawo być wściekli i ja z tego prawa korzystam. 

Chociaż wciąż wierzę w umiejętności Maurizio Sarriego, to mam nadzieję, że się opamięta i zacznie współpracować z zespołem, a nie ciągnąć ich za mordę. Jasne, jednorazowo solidna krytyka się przyda, ale w przypadku profesjonalnych piłkarzy, a zwłaszcza tych, którym rzekomo brakuje motywacji, najbardziej przydatny będzie trener-lider, a nie trener-tyran. Mam nadzieję, że wkrótce z innych tekstów dowiecie się, że jestem za Maurizio Sarrim, ale na tą chwilę, jestem najzwyczajniej w świecie zły na tego menedżera. Mam tylko nadzieję, że tam, przez te ponad 40 minut w zamkniętej szatni gości stadionu Bournemouth, narodzi się zespół przez duże "Z". Minus.

 

 

 

 

Siła złego, na całego

 

Cokolwiek nie kazałby im grać Sarri, piłkarze na boisku zaprezentowali się fatalnie. Indywidualne błędy, zerowa skuteczność, obłęd w obronie, zaangażowania prawie żadnego. Czy taki mecz można w ogóle nawet zremisować? Piekielnie to trudna sztuka wtedy. Mecz wstydu także dla zawodników. O błędach i niedoskonałościach w grze, można by napisać cały rozdział. Minus.

 

 

TOP 4, Miejsce nasze! Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie...

 

... kto Cię straci. Dziś piękności Twej w całej ozdobie, żądam i oczekuję, bo tęsknię po Tobie. Obecnie w tabeli jesteśmy na 5. miejscu, brakuje nam do podium 7 punktów, Arsenal minął nas i lepszym bilansem bramkowym, i lepszym bezpośrednim dwumeczem. Za nami z kolei czai się Manchester United i tylko potknięcie się "Czerwonych Diabłów" spowodowało, że oni też się z nami nie zrównali punktowo. TOP 4 nie powinno być tylko obiektem marzeń, a już na pewno nie powinniśmy wypadać z niego na więcej niż 2 sezony z rzędu. W przeciwnym razie, groźba utraty kontaktu z czołówką ligi zacznie wzrastać w tempie geometrycznym. Bilet do Ligi Mistrzów możemy też zdobyć poprzez wygranie Ligi Europejskiej, tylko w obecnej sytuacji, nie możemy być pewni nawet bezproblemowego przejścia szwedzkiego Malmo. Minus.

 

No to mamy Chelsea w 4K!

 

Kompromitacja, Klęska, Kryzys, a czwarte "K" proszę sobie dopisać. Jedyny plus, jaki mi przychodzi do głowy? Gorzej już być nie powinno. Pytanie tylko, kiedy zacznie być lepiej, bo o to, że będzie, jestem przekonany. 

 

  

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close