Fot. własne

OCENY ZA MECZ: Brighton 2:1 Chelsea

Autor: Hubert Anuszkiewicz Dodano: 09.02.2025 00:03 / Ostatnia aktualizacja: 09.02.2025 00:03

Chelsea przegrywa 1:2 na wyjeździe w Brighton, w ramach rozgrywek w FA Cup. Jedynym celnym strzałem Chelsea w tym spotkaniu była niecelna wrzutka Palmera, z której padł gol samobójczy. Potwierdza to fakt, że The Blues wciąż ma ogromne problemy z formą. Poniżej przedstawiamy oceny redakcji za to spotkanie


Robert Sánchez- 4
Wyjątkowo nie można Hiszpana winić przy straconych bramkach. Gol Ruttera z główki poszedł idealnie po długim słupku, a przy lobie Mitomy został podstawiony pod ścianą przez Gusto. Wciąż na przestrzeni całego spotkania obronił tylko jeden strzał, a jego dokładność podań na poziomie 69% (31/45) woła o pomstę do nieba


Malo Gusto- 3
Próbował coś pomóc w ofensywie, ale to z dużym naciskiem na słowo „próbował”. Ciężko było zdefiniować jakie w zasadzie miał dzisiaj zadania na boisku- trochę zbiegał do środka, trochę grał jako wahadłowy- ostatecznie przełożyło się to na mizerny finalny efekt. Mitoma z Rutterem robili z nim co chcieli, a sam Malo wiele piłek przepuszczał, zdając się na własną szybkość.


Jeżeli liczy na częstsze szanse przy absencji Jamesa to na pewno nie może tak grać. Po takim „widowisku” w zasadzie nie rozumiem czemu szansy nie dostał Josh Acheampong


Tosin Adarabioyo- 5
Bez wątpienia najlepszy dzisiaj z zawodników Chelsea na boisko. Ani jednego z dzisiejszych straconych goli nie można przypisać na jego konto. Wprowadzał sporo spokoju w grze, niwelując sporo ataków przeciwników. Na plus na pewno trzeba także wyróżnić rozegranie, gdyż po tym względem wyglądał najlepiej ze wszystkich piłkarzy w czarno różowych trykotach (wiele mówi to o minionym spotkaniu).


Trevoh Chalobah- 4
Pierwsza bramka wyniknęła z tego, że nie udało mu się upilnować Ruttera. Francuz w zasadzie mógł swobodnie wyskoczyć do piłki, bo wychowanek z Cobham nawet nie patrzył w jego stronę. Poza tym nie można mu odmówić aktywnego angażowania się w grę defensywną, był jednak przy tym zbyt nerwowy i za często wybijał z tego powodu piłki na aut.


Marc Cucurella- 4
Trzeba pochwalić byłego zawodnika Mew za naprawdę ogromne zaangażowanie przy przepychaniu akcji do przodu. Wydawał się w tym aspekcie najbardziej konkretny. Było to nieco paradoksalne mając na uwadze, że ewidentnie cofał się do grania w defensywnej trójce. Tam go zaś brakowało, choć w głównej mierze Brighton atakowało jednej z drugiej strony boiska.


Kiernan Dewsbury-Hall- 5
W pierwszej połowie dobrze wyglądał w kwestii zdobywania przestrzeni, miał sporą swobodę przy ustawianiu się. KDH ma jednak braki w decyzyjności- brakuje w jego grze odważnych decyzji o podaniach, czy strzałach, przez co jego grę można docenić tylko pod aspektem holowania futbolówki do przodu. Kolejny wielki nieobecny w pierwszej tercji.


Moisés Caicedo- 5
Ekwadorczyk wyglądał bardzo dobrze jeśli chodzi o rozegranie, często szukał dalekich przerzutów, które w zasadzie były wizytówką gry The Blues. Nie był to dla niego łatwy mecz, gospodarze nieustannie go faulowali i naciskali na niego. Z czasem brakowało jego podań, a asekuracyjnie odstawał od normy do której zdążył nas przyzwyczaić.


Pedro Neto- 4
Portugalczyk nie dostał trójki głównie za aktywność. Niemniej był bardzo niedokładny, większość wrzutek lądowało poza boiskiem, a poza tym udało mu się oddać jeden strzał. Po raz kolejny pokazuje to problem ze skrzydłowymi, którzy mimo poleceń Mareski, ażeby oddawali więcej strzałów, wciąż pozostają pragmatyczni.


Cole Palmer- 4
Gdyby nie pierwsza połowa i kilka solidnych wyprowadzeń mógłby mieć niższą notę. Gra „Colda” w końcowej fazie meczu była frustrująca, a nawet i wręcz denerwująca. Jak nigdy miał problemy z przyjęciem piłki, a w drugiej tercji zbyt długo podejmował decyzje, przez co podopieczni Hürzelera mieli prostsze zadanie przy atakowaniu bramki Niebieskich.


Przy strzelonej bramce miał więcej szczęścia, jak rozumu, zresztą i tak zostało to zakwalifikowane jako samobój ze strony Verbruggena


Jadon Sancho- 3
Nie zrobił absolutnie nic poza „asystą” przy bramce na 1:0. Nie wchodził w dryblingi, nie szukał kolegów do podań, nie wybiegał do piłek (zamiast niego robił to Cucurella, który przypominamy że grał w trójce defensywnej).


Christopher Nkunku- 3
Kolejny duch na boisku. Poza głębokim podłączaniem się pod rozegranie w pierwszej połowie trudno wskazać coś na plus w grze Francuza. Nie umiał znaleźć sobie pozycji w polu karnym, co podkreśla okrągłe zero oddanych strzałów i jedna próba dryblingu (nieudana).

Hubson
Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

HaQ47
komentarzy: 314
09.02.2025 04:46

Sánchez oceniony wyżej niż Nkunku i tak samo jak ratujący nas 2 razy Chalobah? Serio? Gusto i Sánchez powinni oboje dostać po 2 za ten mecz i nie zagrać w kolejnym ani minuty.

Hubson
komentarzy: 96
09.02.2025 13:36

Dla mnie brak zaangażowania Nkunku zrobił większą szkodę niż niemoc Sancheza. Nie oszukujmy się: głównym problemem był brak nie tyle co klarownych, a w ogóle akcji i tu Robert nie miał nic do powiedzenia że oddaliśmy tylko jeden celny strzał

HaQ47
komentarzy: 314
10.02.2025 01:36

Za brak sytuacji w równym stopniu odpowiadał Palmer czy choćby Neto, Neto był aktywny ale nie wykreował nic specjalnego, Palmer grał do bólu samolubnie większość meczu i zawalił 1-2 sytuację, a gol był trafieniem samobójczym bramkarza Brighton więc nawet bramki na konto mu nie można wpisać. W czym Nkunku był w takim razie gorszy od Palmera w tym meczu? Od Neto był mniej aktywny, okej, ale od Palmera? No i koniec końców Sánchez zawinił przy obu bramkach, przy pierwszej złe ustawienie i brak ruchu do piłki jakiegokolwiek (nikt mi nie wmówi że nie dało się tego wyratować jakimś wybiciem albo chociaż lepiej się ustawić na linii) a przy drugiej to już miał wylew absolutny i to jak udawal że próbuje bronić było karygodne, 2 bramka w 90% idzie na jego konto bo on wręcz MUSIAŁ to obronić.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close