
Konferencja prasowa Enzo Mareski przed meczem z West Ham United
Dodano: 31.01.2025 17:23 / Ostatnia aktualizacja: 31.01.2025 17:23
Enzo Maresca spotkał się z mediami przed meczem Chelsea z West Hamem United w Premier League.
The Blues podejmą Młoty na Stamford Bridge w poniedziałkowy wieczór, a spotkanie zbiegło się z końcem zimowego okna transferowego. Nie powinno więc dziwić, że na konferencji padło wiele pytań zarówno o ruchy transferowe klubu, jak i o sam mecz. Oto pełna treść wypowiedzi naszego szkoleniowca:
Czy są jakieś nowe informacje dotyczące kontuzji? Ktoś wróci na poniedziałkowy mecz?
– Nie, od ostatniego spotkania nic się nie zmieniło. Fofana nadal jest poza grą, Romeo Lavia również, tak samo Benoît Badiashile. Reszta zawodników jest gotowa.
Czy po porażce z Manchesterem City potrzebujecie mocnej odpowiedzi?
– Potrzebujemy odpowiedzi, potrzebujemy dobrego występu i spróbujemy wygrać ten mecz, ale nie dlatego, że gramy po porażce z City. Staramy się podchodzić do każdego meczu tak samo. Oczywiście to dobry moment, by zdobyć trzy punkty, zwłaszcza u siebie.
Graham Potter wraca do Premier League. Czy śledziłeś jego pracę w Chelsea? Co myślisz o jego pracy?
– Nie mam pojęcia, jak to wyglądało, gdy był w klubie, bo nie było mnie wtedy tutaj. Od początku mojej pracy jestem zadowolony z atmosfery, jaka panuje w drużynie i klubie.
Czy fakt, że ostatni dzień okna transferowego wypada w dniu meczu, ma na ciebie jakiś wpływ?
– Nie. Ta sytuacja wpływa na wszystkie kluby i wszystkich menedżerów. Z jednej strony to dobre, bo po zamknięciu okna pracujesz już tylko z zawodnikami, którzy na pewno zostają do końca sezonu. To korzystne dla mnie, ale dla innych zespołów również.
Czy spodziewasz się przynajmniej jednego transferu przychodzącego?
– Można się spodziewać zarówno transferów do klubu, jak i odejść. Taka jest rzeczywistość. Nie mam pojęcia, kto może odejść, a kto do nas dołączyć – w tej chwili wszystko może się zdarzyć. Moim głównym celem jest jednak poniedziałkowy mecz, to najważniejsze.
Czy deadline day wpływa na twoje decyzje dotyczące wyboru składu?
– W tym momencie jest wiele szumu wokół zawodników, ale to dotyczy nie tylko nas. Pewnie gdybyś zapytał Grahama [Pottera], odpowiedziałby dokładnie to samo. Nie wiem, czy w ich drużynie też są spekulacje, ale ogólnie to ta sama sytuacja dla wszystkich menedżerów. Dobrze, że w poniedziałek okno transferowe się zamyka.
Jaki był wasz plan na mecz z Manchesterem City?
– W takich meczach trzeba być odważnym i zaakceptować ryzyko. Można albo się cofnąć, oddać im 80% posiadania piłki i czekać, czasem z odrobiną szczęścia uda się wygrać lub zremisować. Drugą opcją jest gra agresywna, odważna. Zwłaszcza w drugiej połowie, gdy City próbowało rozgrywać od tyłu, odzyskiwaliśmy piłkę w 90% przypadków. Ale gdy Ederson trzykrotnie zagrał długą piłkę do Haalanda – dwa razy padły z tego gole, a raz Marmoush oddał strzał z dystansu.
– Tak to wygląda. Trzeba zaakceptować, że jeśli rywal ma Edersona i Haalanda, to w pewnych momentach mogą to wykorzystać. Ale wolę, żeby mój zespół grał odważnie, niż tylko czekał na rozwój sytuacji.
Jak radzi sobie Marc Guiu? Jest gotowy na występy, na przykład wchodząc z ławki?
– Robi duże postępy, naprawdę. Każdego dnia jest coraz lepiej przygotowany do gry na tym poziomie. Czasem decyzje o jego nieobecności wynikają z tego, co widzę na treningach. Ale z każdym dniem Marc jest coraz bardziej gotowy.
Czego spodziewasz się po West Hamie pod wodzą Pottera?
– Są bardzo agresywni. Oglądałem cztery czy pięć ich meczów, odkąd Graham przejął drużynę. Widać, że próbują być bardzo intensywni, także w ostatnim meczu z Aston Villą. To będzie trudne spotkanie, jak zawsze. Mamy jeszcze dwa dni na przygotowanie się pod względem taktyki, więc zobaczymy.
Czy podjąłeś już decyzję, kto zagra w bramce w poniedziałek? Czy będzie to Robert Sanchez?
– Jeszcze nie. Mamy dwa, trzy dni. Dobrą rzeczą jest to, że niezależnie od decyzji będę spokojny. Filip [Jorgensen] za każdym razem, gdy grał, spisywał się dobrze. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, ale mamy dobre opcje.
Czy martwi cię reakcja kibiców na Sancheza? Będzie to miało wpływ na twoją decyzję?
– Jedyne, co mogę powiedzieć, to że potrzebujemy wsparcia kibiców. Piłkarze go potrzebują. Rozumiem, że czasem mogą być niezadowoleni – z zawodników, menedżera, wyników... Ale jeśli chcemy iść do przodu, muszą nam ufać.
Pod koniec sezonu w Leicester mieliście trudny okres. Czego się wtedy nauczyłeś i czy pomaga ci to teraz?
– Sytuacja była bardzo podobna. Dominowaliśmy mecze, mieliśmy okazje, ale brakowało skuteczności w polu karnym. Popełnialiśmy błędy w defensywie, których mogliśmy uniknąć. Teraz dzieje się to samo. W każdym meczu stwarzamy okazje, nawet z City – po trzech minutach mogliśmy prowadzić 2:0, a mecz wyglądałby zupełnie inaczej.
– Wyniki w ostatnich tygodniach nie są najlepsze, ale wciąż gramy dobrze. Być może nie przez całe 90 minut, ale przez 60, 70 minut meczu. Musimy to poprawić. Główna różnica to skuteczność – musimy być lepsi w polu karnym. Zarówno w ataku, jak i obronie.
Czy spekulacje transferowe mają wpływ na drużynę?
– W stu procentach! Nie tylko na nas, ale na wszystkie zespoły. Piłkarze to też ludzie. Mogą mówić, że są skupieni, ale jeśli rozmawiają z innymi klubami, to nie są w pełni skoncentrowani.
Czy możliwe jest, że Kepa Arrizabalaga wróci do Chelsea?
– Nie. Absolutnie nie.
- Źródło: Football London
Najnowsze atykuły

Nkunku: Włożyłem wiele trudu, by dojść do tego miejsca
13.03.2025 18:00
Colwill: Uwielbiam pomysły Enzo Mareski na naszą drużynę
13.03.2025 16:49
Sancho: Musimy zachować spokój, ponieważ czekają nas trudne mecze
12.03.2025 15:21
Transmisja Chelsea - FC Kopenhaga. Gdzie oglądać? (13.03.2025)
13.03.2025 11:10
Nowy zestaw ubrań z okazji 120-tych urodzin Chelsea!
11.03.2025 13:29
Lutowy raport z wypożyczeń
11.03.2025 10:45
Cucurella: Pingwinową cieszynkę dedykuję mojej rodzinie
10.03.2025 09:53
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Mam pytanie do reszty tu obecnych, czy tylko mnie tak bardzo wkurwia to jego gdybanie? Że z City mogliśmy po 3 minutach prowadzić 2-0 i wtedy mecz by wyglądał zupełnie inaczej, fajnie, ale nie było 2-0 i nie wyglądał zupełnie inaczej. Brakuje mi u niego jakichkolwiek jaj i odpowiedzialności za własne błędy, Drużyna daje dupy któryś raz z rzędu a ten dalej że jest fajnie i trzeba mu ufać XD
Widzę że wszyscy czytamy i żyjemy wypowiedziamy naszego trenera .Ze komentarzy to jest zatrzesienie.Jedynie co to po każdym meczu może robić kopiuj wklej konfy po meczowe i tłumaczyć błędy poszczególnych kopaczy.Do poniedziałku myślę że o remis będzie ciezko