Konferencja prasowa Enzo Mareski po meczu z Barrow AFC

Autor: Oliwer Jaworowski Dodano: 25.09.2024 11:28 / Ostatnia aktualizacja: 25.09.2024 11:31

Chelsea w czwartej rundzie Carabao Cup podejmowała Barrow na Stamford Bridge. Mecz zakończył się wynikiem 5-0, a Christopher Nkunku strzelił swojego pierwszego hattricka w barwach The Blues. Na konferencji pomeczowej, Enzo Maresca udzielił odpowiedzi na pytania o występach poszczególnych zawodników, taktyce czy składzie na następne spotkanie.

Czy to była idealna noc?

— Jestem bardzo zadowolony z występu i wyniki. Zrobiliśmy wiele zmian, ale plan był niezmienny. Naszym celem jest, żeby tożsamość zespołu pozostawała taka sama, bez względu na skład. Zawsze jestem przejęty takimi meczami jak ten, bo są zdradliwe. Piłka nożna jest pełna meczów, w których nie doceniasz przeciwnika i tracisz szansy. Dzisiaj było inaczej i pokazaliśmy na co nas stać.


Czy mógłbyś potencjalnie wprowadzić 11 zmian przy wielu okazjach, biorąc pod uwagę liczbę gier?

— Zależy od momentu sezonu. Czasami masz kontuzjowanych zawodników i inne problemy. W tym momencie każdy poza Romeo i Reece’em są dostępni. Jeżeli mam możliwość dać zagrać każdemu, to robię tak.

Jesteś zadowolony z Neto?

— Tak. Zadowolony z Pedro, Christo, Joao, wszystkich. Cała trójka zasługuje, żeby grać w pierwszym składzie w Premier League, ale nie grają na ten moment. To jak wykorzystują szanse gry jest fantastyczne. Nie ważne czy to pięć, 45 czy 90 minut, oni zawsze są gotowi.

Rozmawiałeś z Georgem? Wyglądał na zmartwionego po zmarnowaniu okazji…

— Jestem zadowolony z niego i Josha Acheamponga. Obaj spisali się dzisiaj dobrze. W takich grach powinni być odważni. Nie ma znaczenia czy popełnią błędy. Tyrique zmarnował okazję, ale potem sam stworzył kolejną. Josh bardzo podobał mi się z piłką, był odważny i charakterny.

Jak poradził sobie Chilwell?

— Też bardzo dobrze. Nie było mu łatwo. Nie dostał jeszcze minut w tym sezonie, ale pokazał się teraz i pracuje na treningach. Nie mamy żadnych spięć. Jeżeli możemy dać mu zagrać, to dostanie więcej minut.

Zmiana Malo Gusto w przerwie była planowana?

— Tak, taki był plan. W pierwszej połowie Malo grał w środku, a w drugiej zrobiliśmy tak samo z prawej strony z Chilwellem w środku. Wszystko było zaplanowane.

Wybór drużyny przeciwko Brighton będzie trudny?

— Tak, ale to oznacza, że każdy spisuje się dobrze i musimy to kontynuować.

Jaki moment meczu uważasz za najlepszy?

— Przed meczem poprosiłem zawodników, którzy są najmłodszą ekipą Premier League, żeby pokazali jak poważnym jesteśmy zagrożeniem. Jesteśmy młodzi, poważni i chcemy walczyć.

Jak dużo pracy wymagają zmiany taktyczne w każdym meczu?

— Próbujemy przygotować zespół pod przeciwnika i to jak bronią oraz atakują. Z Crystal Palace mieliśmy jeden plan, a dzisiaj drugi. Dziś w pierwszej połowie Malo i Chilwell grali jako atakujący pomocnicy, żeby zawodnik z piłką miał więcej opcji podań i mógł wybrać.

Jackson i Nkunku strzelają dla zabawy. Czy to jest wielka różnica?

— Ciężko mi to ocenić, bo nie było mnie tu rok temu. Mogę powiedzieć, że obaj spisują się genialnie. Nie tylko strzelają, ale wykonują wiele pracy dla zespołu bez piłki przy nodze. Poświęcają się dla drużyny. To jest miły problem mieć dwóch napastników, którzy strzelają. Niestety Marc Guiu nie strzela aktualnie, ale wierzymy, że niedługo będzie mógł. Fajnie jest wybierać, który ma zagrać, bo obaj są w świetnej formie.

Mogą zagrać razem?

— Mogą, ale problemem będzie balans między defensywą, a ofensywą. Możemy wystawić Nicolasa, Christo, Joao, Cole’a, Noniego, ale kto będzie wtedy bronić. Ja i ty? Chciałbym ich wszystkich wystawić, bo lubię mieć w posiadaniu piłki, ale problem będzie jak ją stracimy. Nie wszyscy z nich potrafią bronić na tym samym poziomie.


Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close