Konferencja Prasowa Mauricio Pochettino przed meczem z Evertonem
Dodano: 12.04.2024 18:48 / Ostatnia aktualizacja: 15.04.2024 09:25Dzisiejszego popołudnia Mauricio Pochettino wziął udział w konferencji przed poniedziałkowym spotkaniem z Evertonem. Pięć dni po tym, jak The Blues zremisowała z Sheffield United 2-2, Argentyńczyk zaczyna przygotować swój zespół do zupełnie nowego rodzaju wyzwania.
Everton, po kolejnej karze nałożonej przez ligę, odejmującej im kolejne 2 punkty, przyjeżdżają na Stamford Bridge walczyć o dalszy byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. W głównej mierze dziennikarze pytali Mauricio o stan kadry przed meczem, ze względu na absencję aż 11 zawodników.
Całe szczęście, że Chilwell wrócił do treningów... Czy Ci go brakowało?
— Tak, zbyt wielu zawodników wypada w ostatnim czasie z naszej kadry. Jednak w tym szczególnym przypadku, cieszy nas że Chilly zaczął powoli trenować z drużyną i zobaczymy czy będzie gotowy, by chociaż usiąść na ławce w następnym spotkaniu. To dobra wiadomość, ale należy podkreślić, że przez sporą część sezonu brakowało go.
Co dokładnie się stało z Disasim i Enzo?
— Nie wygląda to na nic poważnego. Obaj są aktualnie w trakcie stawiania diagnozy. Po spotkaniu z Sheffield nie trenowali z nami, więc zobaczymy czy będą dostępni na poniedziałek.
W tym sezonie trapią Was kontuzje. Czy kiedykolwiek miałeś z tym aż tak duży problem?
— Nie ulega wątpliwości, że ten sezon jest pod tym względem wyjątkowy. Wiele przez to tracimy, ale musimy przestać się nad tym użalać i musimy się dostosować do sytuacji. Realia są, jakie są i musimy być pozytywnej myśli, wierząc przy tym w potencjał zawodników z akademii.
— Kto wie, może będą w stanie zaskoczyć nas swoją jakością, co będzie stanowiło nie lada niespodziankę na koniec sezonu, która zapewni Chelsea przewagę. Zawsze trzeba szukać nowych rozwiązań. Co by się nie działo, zrobimy co w naszej mocy, by pokazać się z jak najlepszej strony w meczu z Evertonem.
Jak zawodnicy zareagowali na remis z Sheffield United?
— Uważam, że muszę być ostrożniejszy, wobec tego co mówię po meczach. Wynika to z tego, jak młody skład mamy i dlatego muszę przedstawić Wam inaczej mój przekaz. Przesłanie jest takie, że musimy być coraz lepsi. W tym tygodniu myślę, że zrobiliśmy naprawdę wiele, by poprawić swoją grę w wielu aspektach. Musimy pogodzić się z rzeczywistością, przy tym jednak stale będąc dobrej myśli.
— Bo rzeczywistość jest taka, że mamy mocny skład, który staramy się wspierać, z którym chcemy ciężko pracować i im pomagać, by mogli pokazać się z jak najlepszej strony w każdym spotkaniu. Jestem szczęśliwy, z tego jak trenowaliśmy w tym tygodniu, i mamy nadzieję że dzięki temu damy dobre widowisko w poniedziałek.
Czy jest ciężko utrzymać nerwy na wodzy po takim meczu?
— Oczywiście, bo mamy w sobie mentalność zwycięzców. Chcemy wygrywać. Przybyłem do tego klubu, mając w głowie że historia Chelsea jest oparta na triumfach. To dlatego jak remisujemy, czy przegrywamy, to jesteśmy zażenowani i sfrustrowani, przez co ciężko być spokojnym. Wciąż wiele mamy do zrobienia, ale nawet przy takich okolicznościach musimy być dobrej myśli.
Premier League ma wprowadzić częściowo automatyczną technologię wykrywania spalonych, przed końcem obecnego roku. Co o tym myślisz?
— Jeżeli to co mówi komitet sędziowski jest prawdą, wówczas uważam że wprowadzenie tego systemu wydaje się dobrą decyzją. Zobaczymy jak będzie to wyglądało w praktyce.
Dlaczego Gallagher zagrał na lewym skrzydle z Sheffield?
— Ze względu na niezależne od nas okoliczności i jego formę. Musimy szukać balansu zarówno przy posiadaniu piłki, jak i poza nim. Jest to podstawa tego dlaczego zdarza się nam ustawiać zawodników na różnych pozycjach.
Jak blisko młode talenty ze szkółki są od tego, by dostały swoją szansę?
— Myślę, że może to nastąpić niedługo, patrząc na to jak pracują oraz na to jak sztab stara się wspierać naszą akademię. Wpływają na to oczywiście kontuzje, ale poza tym staramy się zapraszać juniorów każdego tygodnia, by mogli z nami potrenować. Dzięki temu mogą pokazać na co ich stać.
— Wszystko jest możliwe. Wystarczy wykorzystać nadarzającą się okazję i być wystarczająco konsekwentny, w dążeniu do celu. Chelsea ma jedną z lepszych akademii, nie tylko w Anglii, a nawet i na świecie. Stąd też uważam, że to nasz obowiązek dbać o młodzików. Wiadomym jest, że przez naszą sytuację kadrową otwiera się furtka by kilku zawodników dostało szansę dołączenia do kadry na poniedziałkową batalię.
Co z Ugochukwu?
— Aktualnie jest w trakcie rehabilitacji. Zobaczymy za kilka tygodni, czy będzie mógł już trenować z pierwszą drużyną.
Evertonowi odjęto po raz kolejny punkty. Jaka jest Twoja opinia na temat zasad FFP?
— Ciężko mi cokolwiek powiedzieć na temat czegoś, o czym nie mam zielonego pojęcia, więc nie wyrażę na ten temat opinii.
Myślisz, że Madueke ma szansę dorównać Palmerowi w kwestii zdobytych bramek?
— Zacznijmy od tego, że taka ewentualność jest oparta na tym, czy będzie miał taką możliwość. Noni był już w klubie, kiedy Chelsea podpisało umowę z Palmerem. Zakontraktowaliśmy piłkarza, który gra na tej samej pozycji co on. Postaramy się szukać odpowiednich rozwiązań, w których będą mogli grać razem.
— Oczywiście mamy nadzieję, że Madeuke będzie konsekwentnie poprawiał swoje umiejętności, by mógł być częścią wyjściowej jedenastki. Jednakże mając na uwadze formę Cole'a, zrozumiałe jest czemu Noni nie gra na na tej pozycji. Leczm jak najbardziej przyznaję, że ma ogromny talent i mamy nadzieję, iż będzie mógł pomóc Chelsea w przyszłości.
Czy klub przyjrzy się sytuacji związanej z kontuzjami i zajmie się nią latem?
— Wydaję mi się, że normalną sprawą jest to, że chcemy mieć zdrowych zawodników, dzięki któremu będziemy mogli walczyć o najwyższe cele. Na ten moment, dużą niesprawiedliwością wydaje się oceniać zawodników przez pryzmat ich absencji.
— Nie chcę przy tym tworzyć wymówek. Wierzę w naszych wychowanków, którzy są w stanie już teraz grać dla seniorskiej drużyny. Musimy dać sobie radę z tymi przeciwnościami losu i zobaczyć czy ,,młodzi" również podołają temu wyzwaniu.
Czy inaczej podchodzi się do meczów z drużynami walczącymi o utrzymanie?
— Myślę, że kiedy mierzyliśmy się z takimi drużynami jak Manchester City, Manchester United, Tottenham, czy Liverpool, to pokazaliśmy naprawdę dobry futbol. Brakuje przy tym konsekwencji w działaniu. Podczas analizowania naszej gry, widać jak bardzo brakuje nam dojrzałości, dlatego potrzebujemy czasu by osiągnąć odpowiedni balans.
Chelsea straciła w aż siedmiu meczach pod rząd przynajmniej dwa gole...
— Tak często, jak tracimy bramki, to tak samo często je zdobywamy, gdzie wcześniej mieliśmy z tym problem. Często się staramy kreować sytuacje, stąd podejmujemy też ryzyko. Wszystko opiera się na odpowiedniej równowadze w każdej części boiska, również kiedy atakujemy i staramy się być bardziej agresywni. Nie ma w tym nic dziwnego, że tego nam brakuje, patrząc na to jak młody mamy skład.
Czy mocno irytuje Cię fakt, że nie umiecie zachować od dłuższego czasu czystego konta?
— Od siedmiu, czy ośmiu spotkań nie przegraliśmy meczu w Premier League. Najważniejsze dla mnie jest wygrywanie meczów. Dopiero po czasie postaramy się skupić, by nie tracić goli, ale teraz priorytetem jest zwyciężanie.
— Jeżeli myślelibyśmy tylko o zachowaniu czystego konta, wówczas powinniśmy mieć 10 zawodników, którzy by się skupiali na obronie, przez co mielibyśmy problem z strzeleniem chociaż jednej bramki. Wizja mojej Chelsea jest oparta na grze ofensywnej i kreowaniu szans, ze względu na to, jak wielu mamy wybitnych, ofensywnych piłkarzy.
Czy kiedykolwiek ,,zaparkujesz autobus"?
— [Śmiech] Nie... Kluczowe we współpracy z zawodnikami jest to, by przekazać im swoją filozofię gry. Wraz z moim sztabem współpracuję od przeszło 14 lat i byłoby to dla mnie nie możliwe, by jak to powiedziałeś "zaparkować autobus".
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.