Fot. Chelsea FC

Konferencja prasowa Mauricio Pochettino przed meczem z Manchesterem City

Autor: Maciej Stybel Dodano: 16.02.2024 20:29 / Ostatnia aktualizacja: 16.02.2024 20:29

Mauricio Pochettino odpowiedział na pytania dziennikarzy przed jutrzejszym spotkaniem z Manchesterem City.

 

Jak wygląda sytuacja kadrowa?

 

Thiago Silva ma drobny uraz i nie będzie mógł jutro zagrać. Po weekendzie będziemy oceniać, czy da radę wystąpić w kolejnych spotkaniach. Malo Gusto i Levi Colwill są normalnie dostępni. Robert Sanchez również wraca po kontuzji i jest gotowy do gry.

 

Czy Robert wróci jutro do bramki?

 

Zobaczycie. Cieszę się, że jest już w pełni sił, bo każdy trener chce mieć dostępnych wszystkich zawodników. Jeżeli ktoś jest gotowy do gry, to zawsze liczy się przy ustalaniu wyjściowego składu.

 

Cole Palmer wraca jutro na Etihad. Czy myślisz, że ma coś do udowodnienia?

 

Nie. To nie jest typ zawodnika, który musi coś komuś udowadniać. Cole jest bardzo wdzięczny za to, czego nauczył się w czasie swojego pobytu w Manchesterze. Postanowił zmienić barwy, ponieważ szukał okazji do regularnej gry. Tutaj występuje w wielu spotkaniach i stara się prezentować jak najlepiej oraz wspierać swoich kolegów z drużyny na boisku.

 

Znasz się z Pepem Guardiolą od wielu lat. Wiem, że go podziwasz, ale jestem ciekaw, czy go lubisz? Między wami były pewne nieporozumienia. W listopadzie nie podałeś mu ręki...

 

Byłem wtedy zły na sędziego i na konferencji pomeczowej przeprosiłem za swoje zachowanie. Takie coś się już nie powtórzy. Byłem tak rozczarowany postawą sędziego, że poszedłem prosto do niego i nie zwracałem uwagi na otoczenie. To był duży błąd i w tym miejscu jeszcze raz przepraszam za moją reakcję. Muszę zachowywać większy spokój w takich sytuacjach.

 

Pep ma dobry bilans w meczach z Tobą, ale jeżeli jutro zwyciężycie, to będziesz drugim po Jose Mourinho trenerem, który prowadząc cztery różne drużyny pokonał Pepa Guardiolę każdą z tych drużyn.

 

Nie zastanawiam się nad tym. Oczywiście Pep jest wspaniałym trenerem, jednym z najlepszych na świecie. Trenował fantastyczne zespoły i teraz również prowadzi niesamowitą drużynę. Nie tylko ja mam z nim niekorzystny bilans. Praktycznie każdy trener na świecie ma olbrzymie problemy z jego zespołami. Takie mecze, jak ten jutrzejszy, są świetną okazją do sprawdzenia swoich umiejętności i nauki od najlepszych.

 

Jaki masz pomysł na rozwój Mudryka w okresie, w którym dostaje on mało minut na boisku?

 

To też jest pewien etap jego rozwoju. Czasami tak się zdarza, że tych minut jest mniej i jest to pewne wyzwanie dla zawodnika, ale też i dla sztabu. Chcemy odpowiednio prowadzić naszych piłkarzy i stwarzać im przestrzeń do podnoszenia swoich umiejętności. Przy odpowiednim nakładzie pracy każdy zawodnik jest w stanie wejść na wyższy poziom i ponownie wskoczyć do wyjściowej jedenastki.

 

Jakie jest według Ciebie najlepsze ustawienie dla Enzo i Caicedo? Wydaję się, że Argentyńczyk gra lepiej, kiedy może rozgrywać z głębi pola i ma blisko siebie Ekwadorczyka.

 

Każdy patrzy różnie na ustawienie drużyny i może wyciągnąć z tego swoje wnioski. Moim zdaniem Enzo nie gra teraz niżej. Zawsze wiedzieliśmy, że zawodnik takiej klasy będzie doskonale radził sobie w procesie konstruowania akcji, a w końcowej fazie będzie mógł nawet znaleźć się w polu karnym i zdobyć bramkę. Myślę, że nasi zawodnicy znacznie poprawili swój sposób poruszania się po boisku. Widzimy większą ,,ruchliwość" w budowaniu ataku, ale też potrafimy przeprowadzić szybką kontrę, co można było zobaczyć w starciu z Crystal Palace. Enzo to zawodnik, który bardzo dobrze nadaje się do roli pomocnika ,,box to box". Potrafi zdobyć bramkę i ma nadzwyczajną technikę. Oczywiście świetnie odnajduje się w rozegraniu, co jest istotne w przypadku stosowania przez rywala wysokiego pressingu.

 

Jaka jest rola Casadeia w Twoim zespole?

 

Decyzja o ściągnięciu go z wypożyczenia z Leicester była trudna, ale potrzebowaliśmy go ze względu na kontuzje Lavii i Ugochukwu. Teraz wypadł jeszcze Carney. Kolejny pomocnik był niezbędny. Rozmawialiśmy z nim i wyjaśniliśmy mu sytuację. Cesare cieszył się na powrót, więc nie była to wyłącznie jednostronna decyzja. Jeżeli mielibyśmy jakiekolwiek wątpliwości co do jego poziomu, to znaleźlibyśmy inne rozwiązanie. Cieszymy się, że podszedł do tej sytuacji z taką pozytywną energią. Nie mógł zagrać w meczach Carabao Cup i FA Cup ze względu na regulaminy rozgrywek, ale wykorzystamy go w meczach Premier League.

 

Jakie wnioski wyciągnąłeś z pierwszego meczu z Manchesterem City?

 

Jutro zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn w historii Premier League. Musimy być odważni i zmusić ich do częstej gry w obronie. Jeżeli będziemy statyczni, to City może nas z łatwością zdominować. Tylko tworząc zorganizowany zespół na boisku, jesteśmy w stanie przeciwstawić się rywalowi. Naszym zadaniem będzie konstruowanie akcji ofensywnych i realizowanie założeń taktyczne. Wtedy możemy sprawić im kilka problemów.

 

Czy to, że kolejne spotkanie to finał pucharu na Wembley czyni jutrzejszy mecz jeszcze ważniejszym?

 

Dla ustabilizowanej drużyny pewnie tak, ale my nadal mamy swoje problemy i musimy wyrobić w sobie tę dojrzałość i regularność. Postaramy się jutro zdobyć trzy punkty, a dopiero potem skupimy się na spotkaniu z Liverpoolem. Wątpię, że wynik finału będzie zależał od rozstrzygnięcia w meczu z Manchesterem City. Po starciu z Wolves zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. Brakuje nam wspomnianej wcześniej regularności, dlatego ciężko mi teraz przewidywać, co wydarzy się w przyszłości.

 

Nicholas Jackson po raz kolejny otrzymał żółtą kartkę. Nie jesteś na niego zły?

 

Gdyby był doświadczonym zawodnikiem, to pewnie miałbym do niego pretensje, ale on cały czas się uczy. Ma w sobie dużo pasji i chce się tym podzielić z kibicami i swoimi kolegami z dużyny. To jest właśnie to, czego potrzebujemy. Chciał wyrazić swoją radość i nie podbiegł do trybun z zamiarem dostania upomniena od sędziego. Jest teraz jedną kartkę od zawieszenia, ale to czyni wszystko jeszcze ciekawszym i emocjonującym [śmiech]. Po meczu z Wolves potrzebowaliśmy wsparcia naszych fanów i je otrzymaliśmy. Chcieliśmy im podziękować za tę niesamowitą energię, dlatego cieszę się, że Jackson i inni zawodnicy zareagowali na bramkę w taki a nie inny sposób.


Źródło: Football London

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Majkel905
komentarzy: 414
17.02.2024 17:36

Dla mnie Petrović ma potencjał by zostać bramkarzem na lata i powinien zostać nr 1. Sanchez powoduje za dużo nerwów.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close