Mauricio Pochettino odpowiedział na pytania dziennikarzy po zwycięskim meczu z Middlesbrough. The Blues w rewanżu pokonali swojego rywala aż 6:1 i awansowali do finału Carabao Cup.

O awansie do finału

Awans do finału to niesamowite osiągnięcie. Kiedy zaczynaliśmy sezon i budowaliśmy te drużynę od zera jednym z naszych celów było to, żeby w lutym znaleźć się na Wembley. W tym sezonie nie bierzemy udziału w wyścigu o tytuł mistrzoswski. Nie gramy też w Lidze Mistrzów, dlatego tak ważnym jest dla nas możliwość rywalizacji o każde trofeum. Takie wydarzenie ma bardzo dobry wpływ na cały proces tworzenia tego zespołu. To dla nas ważny krok naprzód i da wszystkim dużo motywacji. Każdy będzie chciał jak najszybciej wrócić do treningów, żeby znaleźć się w kadrze na finał. Jestem zdesperowany, żeby wygrać z Chelsea jakieś trofeum. W Paryżu udało mi się wstawić coś do gabloty i teraz to samo chcę zrobić na Stamford Bridge.

O wynikach w ostatnich tygodniach

Rzeczywiście te rezultaty wyglądają lepiej. Cały czas się uczymy i wchodzimy na wyższy poziom. Nie skupiamy się zbytnio na tym całym szumie, który dobiega z zewnątrz, ponieważ mamy wiarę w swoje umiejętności. Patrząc na nasze dotychczasowe problemy cieszymy się, że możemy zagrać w finale. Teraz musimy utrzymać koncentrację i starać się wskoczyć na poziom, który wymaga taki zespół jak Chelsea. Naszym zadaniem jest wygrywanie trofeów i napisanie kolejnych kart w historii tego klubu. 

O meczu

W pierwszym spotkaniu mieliśmy problemy ze skutecznością, ale wczoraj wyglądało to zdecydowanie inaczej. Rozegraliśmy świetne zawody. Od początku sezonu mamy problemy z urazami. Ciężko jest tworzyć coś stabilnego, kiedy nie masz dostępnych 11-12 zawodników, dlatego tym bardziej sie cieszę, że mimo tych trudności potrafimy grać takie mecze. W piątek mierzymy się już z Aston Villą w Pucharze Anglii i musimy przejść przez regenerację. W środę wrócimy też na boisko treningowę, żeby jak najlpeiej przygotować się do czekających nas wyzwań.

O występach poszczególnych zawodników

Cieszę się z powrotu Bena, ale musimy pamiętać, że był niedostępny przez cztery miesiące. Reece James i Malo Gusto mają problemy z urazamu, dlatego na prawej stronie postawiliśmy na Axela. On i Chilwell byli dzisiaj ważni dla naszej gry w ofensywie, ale chcemy też od nich regularności. Ben na razie może grać przez określoną liczbę minut. Naszym celem jest doprowadzenie go do takiej formy, która pozwoli mu na dobrą i regularną grę co dwa-trzy dni. Trzeba pamiętać, że zawsze najważniejszym celem jest zwycięstwo, dlatego każdy piłkarz wychodzący w pierwszym składzie musi być gotowy do rywalizacji na sto procent. Co do zmiany Mudryka, to nie miało związku z jego grą. Po prostu miał już żółtą kartkę i na koniec pierwszej połowy wykonał parę takich zagrań, które sprawiły, że nie chcieliśmy ryzykować ewentualnej drugiej żółtej kartki. Poza tym to wszystko było w porządku.

Źródło: Chelsea FC