Nie tak kibice i piłkarze Chelsea wyobrażali sobie tegoroczną świąteczną kolejkę Premier League. The Blues po słabym meczu przegrali z Wolverahampton Wanderers 1:2. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.

Djordje Petrović – 5

To nie był dobry występ serbskiego bramkarza. Przy pierwszej bramce ewidentnie zawinił, gdyż zrezygnował z wyjścia do dośrodkowania i wybicia piłki. Liczył, że obrońcy go wyręczą, ale tak się nie stało i padł gol. Djordje był bardzo niepewny przy dośrodkowaniach w pole karne, nie tylko z rzutów rożnych i nad tym elementem musi popracować. Pochwalić można go za obronienie kilku uderzeń i dobrą grę na linii.

Malo Gusto – 4

Zagrał poprawnie, choć można było liczyć na więcej. Kilka razy zaangażował się w akcje ofensywne i raz był bliski asysty, gdy wyłożył piłkę Armando Broji, jednak ten w nią nie trafił. Francuz czasami kompletnie znikał i był niewidoczny.

Thiago Silva – 4

O grze Brazylijczyka ciężko cokolwiek powiedzieć, zwłaszcza złego, niemniej dwie stracone bramki obciążają także jego konto.

Axel Disasi – 4

Wykonał swoją pracę, ale tak jak w przypadku Thiago Silvy, ocena końcowa zależna jest przede wszystkim od dwóch straconych bramek. Warto odnotować, że Francuz wykonał w tym spotkaniu najwięcej podań spośród wszystkich piłkarzy Chelsea, czynił to 84 razy ze skutecznością na poziomie 90,5 procent.

Levi Colwill – 3

Występ bardzo bezbarwny. Po raz kolejny zagrał z konieczności na lewej obronie, co może go trochę usprawiedliwiać. Anglik rzadko angażował się w akcje ofensywne, a w defensywie nie był nie do przejścia.

Lesley Ugochukwu – 3

Był bierny i statyczny. Czasami można było zapomnieć, że w ogóle jest na boisku. Najlepszym podsumowaniem jego występu może być zachowanie podczas pierwszej straconej bramki, gdy w tylko sobie wiadomy sposób starał się powstrzymać Mario Leminę przed oddaniem uderzenia. Zawodnik Wilków oddał strzał głową wcale nie wyskakując do dośrodkowania.

Conor Gallagher – 6

Co prawda w poprzednich meczach miał większy wpływ na grę, ale i tak można pozytywnie oceniać jego występ. Conor zostawił na boisku całe serce, zaliczył kilka odbiorów i udanych rajdów. Należy także pamiętać, że w linii pomocy był w zasadzie osamotniony, gdyż Lesley Ugochukwu wspierał go w bardzo niewielkim zakresie.

Raheem Sterling – 3

Trudno oglądało się jego grę. Anglik był wprawdzie aktywny, zaliczył kilka odbiorów, często decydował się na pojedynki biegowe z rywalami, niektóre z nich wygrał, jednak zmarnowane przez niego okazje wołały o pomstę do nieba. W tym kontekście przypomina się przede wszystkim sytuacja z pierwszej połowy, gdyż mając niekrytych Cole'a Palmera i Nicolasa Jacksona, Raheem uderzył wprost w bramkarza Wilków. Asysta przy trafieniu Nkunku w nieznaczny sposób wpłynęła na jego ocenę.

Nicolas Jackson – 2

Napastnika grającego w taki sposób nie chcemy oglądać. Senegalczyk znowu nie był sobą. Był nerwowy, tracił piłkę i marnował dobre okazje.

Armando Broja – 2

Albańczyk także chciałby pewnie jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Udane akcje w jego wykonaniu można policzyć na palcach jednej ręki. Przez większość czasu kompletnie niewidoczny i bez wpływu na grę.

Rezerwowi:

Christopher Nkunku – 7

Wszedł na boisko w bardzo trudnym momencie, gdy przegrywaliśmy, a nasza gra nie kleiła się. Mimo to, przeprowadził kilka udanych akcji i przede wszystkim strzelił bramkę. Francuz jest naszą nadzieją i pozostaje nam liczyć, że w nadchodzących tygodniach zdrowie będzie mu dopisywało i będzie mógł skupić się na wzroście formy.

Mychajło Mudryk – 4

Jego występ nie był tak udany, jak kolegi wyżej. Przez ponad pół godziny gry Ukrainiec wymienił zaledwie 20 podań. Starał się ożywić naszą grę, ale z jego akcji nic nie wynikało. Nie zrealizował powierzonego mu zadania.

Benoît Badiashile – b/o

Noni Madueke – b/o

Ian Maatsen b/o

Źródło: własne