Konferencja prasowa Mauricio Pochettino przed meczem z Burnley
Dodano: 07.10.2023 07:38 / Ostatnia aktualizacja: 07.10.2023 07:38Mauricio Pochettino pojawił się na konferencji poprzedzającej spotkanie z Burnley, na której odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące między innymi sytuacji kadrowej zespołu, a także pracy systemu VAR.
Czy Mychajło Mudryk i Moises Caicedo mogą wziąć udział w jutrzejszym meczu?
– Tak, obaj są w kadrze. Dopiero w dniu meczu zadecydujemy czy będą mogli zagrać od pierwszej minuty.
Czy Carney Chukwuemeka jest gotowy do gry?
– W zeszłym tygodniu było już blisko, żeby do nas dołączył. Ten tydzień był dla niego udany, ale nadal nie podjąłem decyzji. Muszę porozmawiać z Jesusem oraz sztabem medycznym po dzisiejszym treningu, ponieważ przyszedłem tutaj prosto po zajęciach i spóźniłem się 30 minut. Przepraszam za to. Zaczęliśmy trening trochę późno. Teraz będziemy analizować zdrowie piłkarzy.
Reece James jest zawieszony. Czy będzie gotowy do gry po przerwie?
– Trenował z zespołem. Myślę, że tak, jesteśmy naprawdę zadowoleni z jego powrotu do zdrowia. Radzi sobie dobrze i mam nadzieję, że po przerwie reprezentacyjnej będzie dostępny. Przepraszam, jest dostępny, ale po zawieszeniu może otrzymać szansę na grę.
Informacje o Benie Chilwellu?
– To trudne. Nie jestem lekarzem i nie mogę powiedzieć jak długa będzie jego przerwa. W jego przypadku trzeba analizować sytuację z dnia na dzień. Nie możemy powiedzieć jak długo będzie nieobecny.
Mecz z Burnley jest dla was ważny...
– Każdy mecz jest dla nas ważny. Są dwie kwestie. Jedna z nich to uzyskanie wyniku, jakiego potrzebujemy, a druga to ustalenie naszych zasad i pomoc zawodnikom w osiągnięciu najlepszego wyniku. Każdy mecz jest ważny, a ten z Burnley będzie ciężki, ponieważ to zespół, który dużo biega, stara się prezentować swój futbol i radzi sobie w tym dobrze. Będzie ciężko, ale jedziemy tam po trzy punkty.
Wybrałeś już pomiędzy Jacksonem a Broją?
– Tak, już podjęliśmy decyzję. Piłkarze już wiedzą, a wy zobaczycie jutro.
Marc Cucurella jest teraz konkurentem dla Jamesa i Gusto do gry na prawej obronie?
– W piłce nożnej nigdy nic nie wiadomo. Wszystko jest możliwe. Radzi sobie na tej pozycji dobrze i pomaga drużynie. W Brighton i Fulham grał już na tej pozycji. Nie oznacza to, że będzie tam występował w każdym meczu, jednak pozostali dwaj piłkarze muszą pokazać, że są w formie i zasługują na grę.
Chelsea od marca nie wygrała dwóch spotkań z rzędu. To czas na przełamanie?
– To dobra okazja, aby ponownie wygrać i poczuć zwycięstwo. Trzy punkty są dla nas bardzo ważne.
Czy masz zaufanie do systemu VAR?
– To dwie różne kwestie. Wierzę w VAR. Ufam samochodowi, ale nie kierowcy. To jest problem. Na początku, wiele lat temu, byłem bardzo krytyczny wobec VAR-u. Myślę, że to dobra decyzja, aby korzystać z technologii, która pozwala sprawdzić spalonego oraz to, czy piłka przekroczyła linię. Później możemy jednak dyskutować o tym, czy sędzia powinien mieć ostatnie słowo. Rozmawianie o tym jest naprawdę skomplikowane, nie rozumiem też całej tej sytuacji, o którą pytacie w sprawie VAR-u. To naprawdę skomplikowane, bo jeśli byśmy wrócili do czasów przed VAR-em, wszyscy byśmy na tym stracili.
Czy osoby obsługujące VAR powinny wykazać się większym zdrowym rozsądkiem?
– Błędy ludzkie mogą się zdarzyć. Kiedy sędzia popełnia błąd, jesteśmy w stanie to zaakceptować, bo takie sytuacje mogą się wydarzyć, ale podczas korzystania z technologii trudno jest nie narzekać. To nie jest łatwe. Rozumiem dyskusje wywoływane na ten temat w ciągu ostatnich dni, ale dla mnie chodzi o uproszczenie sytuacji. Po wielu latach, najważniejszą rzeczą jest oddanie większej władzy sędziemu, akceptacja sytuacji, w których doszło do faulu. Postrzeganie sytuacji jest dla każdego inne. Trzeba wtedy zaufać decyzji arbitra To intrygujące, że widzisz reakcję VAR i niektóre sporne decyzje stają się jeszcze bardziej dyskusyjne Wszyscy ludzie, którzy grają w piłkę nożną, wiedzą, że czasami sytuacja nie wygląda tak jak na obrazku. Spalony i przekroczenie linii bramkowej przez piłkę to coś, co powinniśmy zostawić.
– W tej chwili nie jesteśmy zadowoleni z systemu VAR, nie jesteśmy zadowoleni z ludzi, którzy go obsługują, ale na przestrzeni całego sezonu nie jesteśmy zadowoleni z sędziów. To jest problem. To jest problem. Musimy pomyśleć o przyszłości, prawda? Może powinniśmy zrobić jeden krok do tyłu, aby wszystko było łatwiejsze.
Czy Armando Broja może być kluczowym zawodnikiem Chelsea?
– Tak, wydaje mi się, że wiemy o tym już od trzech miesięcy, kiedy zaczęliśmy tu pracę. Widzisz zawodnika na treningach i dostrzegasz jego potencjał. Myślę, że Broja ma niesamowity potencjał. Teraz chodzi o to, jak zregeneruje się po kontuzji i długim czasie bez gry. To bardzo utalentowany zawodnik, ufamy mu i dlatego zagrał przeciwko Fulham i być może jutro. Teraz potrzebuje czasu, aby dojść do optymalnej formy. Nie chodzi tylko o jego ciało, ale także o umysł. Jest w bardzo dobrym nastroju, naprawdę ciężko pracuje i mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni stanie się zawodnikiem, któremu naprawdę ufamy.
Czy to dobra okazja, aby nabrać rozpędu przed przerwą reprezentacyjną?
– Oczywiście, chcemy tego. Wtedy na zgrupowania udamy się w zupełnie innych nastrojach. Wygranie meczu jest ważne, ale musimy zachować spokój. Przygotowaliśmy się do tego spotkania naprawdę dobrze i jesteśmy w stanie rywalizować z Burnley, które również będzie chciało wygrać ten mecz.
Jak Mudryk zareagował na pierwszego gola w barwach Chelsea?
– Poprawia się, jak wszyscy piłkarze. Każdy zawodnik ma inną sytuację. Przez trzy miesiące staramy się, aby 25, 26, 27, 30 piłkarzy oraz młodzież, która przebywa z pierwszym zespołem, pomagali sobie i trenowali. Próba zrozumienia wszystkich i zastosowanie rzeczy, które naszym zdaniem mogą pomóc tej konkretnej osobie w osiągnięciu dobrych wyników to wielka praca. Następnie piłkarz musi się jeszcze do tego przystosować.
Moises Caicedo zaczyna się już aklimatyzować?
– Oczywiście, to najwyższy czas. To zawodnik, którego znacie już z Premier League, ale nie przeszedł z nami okresu przygotowawczego. To normalne, że potrzebuje czasu, aby się odnaleźć w nowym klubie. Nawet jeśli jest szczęśliwy i wszystko jest idealne, taka sytuacja zawsze jest ciężka. Jesteśmy z niego zadowoleni i uważamy, że spisał się naprawdę dobrze w meczu z Fulham. Miał trochę pecha, ponieważ otrzymał powołanie do reprezentacji, a wyjazdy do Ameryki Południowej zawsze są ciężkie. To nie pomaga w jego sytuacji, ale musimy się z tym pogodzić i spróbować mu pomóc.
Czy Romeo Lavia wróci po przerwie reprezentacyjnej?
– Nie wierzę w to. Na razie nie może biegać i na pewno nie wróci po przerwie reprezentacyjnej.
Darren England nie może teraz prowadzić spotkań z udziałem Liverpoolu. Czy to niebezpieczny precedens?
– Na pewno był to błąd, prawda? Musimy zaakceptować błąd. Nie wiem czy wycofanie go ze spotkań Liverpoolu to dobra decyzja, czy też nie. Nie mogę postawić się w sytuacji tego klubu, ani VARU-u, ani sędziego. Na pewno było to trudne. Słuchałem tego, co się stało, wszyscy w tym kraju tego słuchali. To było trudne, niektóre działania następują w ułamku sekundy. Kiedy jedziemy autostradą, wszystko może się zdarzyć w ułamku sekundy i trzeba być naprawdę skupionym. Popełniamy błędy, ponieważ tracimy koncentrację. Nie wiem, ciężko jest mi coś powiedzieć. Nie wiem czy gdybym prowadził Liverpool, to przyjąłbym przeprosiny. Jest wiele rzeczy, w które jeśli nie jesteś zaangażowany, nie wiesz jak zareagujesz. Może gdybym był w to zaangażowany, zatrzymałbym to spotkanie. Pracownicy VAR na pewno czuli się zawstydzeni, natomiast przeciwnik był szczęśliwy.
- Źródło: Football London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Sędziowie powinni po prostu odpowiadać finansowo i dyscyplinarnie za rażące błędy. Dopóki nie zacznie się ich karać i będą de facto bezkarni, dopóty żadna technologia nie pomoże i cały czas będziemy oglądać takie cyrki.