Fot. własne

OCENY ZA MECZ: Chelsea 0:1 Nottingham Forest

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 04.09.2023 11:11 / Ostatnia aktualizacja: 18.09.2023 00:44

Gdy kurz po sobotniej porażce z Nottingham Forest opadł, można przystąpić do oceny naszych zawodników za to spotkanie. Zadanie to nie będzie jednak łatwe, gdyż mimo porażki, przez długi czas ich gra mogła się podobać, a do odwrócenia wyniku zabrakło jedynie wykończenia. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.


Robert Sánchez – 5

To był kolejny mecz, w którym nie miał zbyt wiele pracy, a mimo to zakończył go ze straconym golem. Hiszpan nie odpowiada jednak za naszą porażkę, gdyż w sytuacji sam na sam z zawodnikiem Nottingham nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Zaliczył też kilka pewnych interwencji oraz dobrze grał nogami.


Axel Disasi – 6

Był bardzo pewny, nie popełniał błędów. Wygrał aż sześć pojedynków w powietrzu i miał 116 kontaktów z piłką, co jak na obrońcę jest imponującym wynikiem.


Thiago Silva – 6

Thiago zagrał na swoim normalnym poziomie. W obronie był nie do przejścia. Dodatkowo był bliski strzelenia gola, jednak jego mocny strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego został znakomicie obroniony przez bramkarza Nottingham.


Levi Colwill – 6

Do gry Anglika także nie można się przyczepić. W większości sytuacji był bardzo pewny, stanowił trudną przeszkodę dla rywali. Przy straconej bramce nie zdołał dogonić jej strzelca, ale nie można go winić za tę sytuację.


Malo Gusto – 6

Jego gra może się coraz bardziej podobać. Młody Francuz dobrze odnajduje się w drużynie Mauricio Pochettino, przez co brak Reece'a James nie jest aż tak odczuwalny. W obronie był w zasadzie nie do przejścia. Często angażował się w akcje ofensywne, jednak powinien popracować nad precyzją dośrodkowań.


Enzo Fernández – 6

Ponownie dominował w środkowej strefie boiska. Większość akcji przechodziła przez niego. Argentyńczyk mądrze rozgrywał, był naszym motorem napędowym. Szkoda, że czasami unikał trudnych zagrań na rzecz bardziej bezpiecznych. Powinien także popracować nad strzałami z dystansu, ale w jego grze, w porównaniu do poprzedniego sezonu, i tak nastąpił wyraźny progres.


Conor Gallagher – 5

Ciężko jest mu cokolwiek zarzucić. Jeśli chodzi o zaangażowanie, Conor jest prawdopodobniej najlepszy w zespole. W tym meczu także dużo walczył, harował w odbiorze. Momentami można było jednak odnieść wrażenie, że gra nieco nerwowo, przez co przy niektórych interwencjach kibicom mogło szybciej zabić serce.


Moisés Caicedo – 4

W linii pomocy był naszym najsłabszym ogniwem. Co prawda miał kilka przebłysków, ale wciąż nie jest to ten poziom, którego można by od niego oczekiwać. Ekwadorczyk zaliczył kilka prostych strat, w tym tę jedną, która okazała się opłakana w skutkach, gdyż doprowadziła do utraty gola.


Ben Chilwell – 6

Bardzo dobrze oglądało się jego grę. W początkowej fazie sezonu Ben prezentuje chyba najwyższą i najrówniejszą formę z całego zespołu. W tym meczu również grał bardzo dobrze, pewnie w obronie i często wspomagał formację ofensywną. Można było odnieść wrażenie, że więcej czasu spędza pod polem karnym rywali, niż pod swoim, co nie oznacza, że zawalił coś w obronie – zawsze był tam, gdzie być powinien. W jednej z pierwszych akcji meczu mógł zaliczyć asystę przy trafieniu Raheema Sterlinga, jednak jego koledze nie udało się pokonać bramkarza rywali.


Raheem Sterling – 5

Nie był aż tak aktywny jak w poprzednich występach, ale zagrał na dobrym poziomie. Zaliczył kilka groźnych wejść w pole karne rywali, zaś w drugiej połowie po imponującym rajdzie wyłożył piłkę Nico Jacksonowi, ale ten uderzył ponad poprzeczką.


Nicolas Jackson – 5

Po tym meczu najwięcej mówi się o jego pudle, gdy po znakomitej akcji i podaniu od Raheema Sterlinga przeniósł piłkę na poprzeczką. Ta sytuacja nie może jednak wpłynąć na jego całościową ocenę. Senegalczyk zagrał całkiem dobrze, harował w odbiorze, często cofał się w okolice środkowej strefy boiska, co na pewno kosztowało go wiele wysiłku. Potrafił przyjąć piłkę tyłem do bramki, obrócić się i pociągnąć akcję do przodu. Naprawdę dobrze oglądało się jego grę i strasznie szkoda, że nie wykorzystał znakomitej okazji. Oby nie odbiło się na jego pewności siebie, której tak bardzo mu teraz potrzeba.


Rezerwowi:


Noni Madueke – 6

Nieco ożywił naszą grę po wejściu na boisko, ale nie wpłynął na losy meczu. Starał się coś zdziałać, ale jego akcje w bocznej strefie boiska nie przyniosły nam większych korzyści.


Cole Palmer – 5

Debiut w nowym klubie za nim. Nie wyróżnił się niczym szczególnym. Czekamy, aż w kolejnych meczach pokaże, na co go stać.


Ian Maatsen – b/o


Mychajło Mudryk – b/o

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close