Konferencja prasowa Mauricio Pochettino po meczu z Nottingham Forest
Dodano: 02.09.2023 22:12 / Ostatnia aktualizacja: 02.09.2023 22:12Mauricio Pochettino pojawił się na konferencji prasowej po przegranym meczu z Nottingham Forest.
To czas, aby przypomnieć, że potrzebujecie trochę czasu?
– To proces, nad którym trzeba się zastanowić... dać sobie czas. Myślę, że na dzień dzisiejszy jesteśmy w stanie stwarzać akcje, dominować w meczu, ale nie jesteśmy wystarczająco kliniczni pod bramką przeciwnika. Powinniśmy strzelić gola, jeśli chcemy wygrać, a my popełniamy jeden błąd i przeciwnik wychodzi na prowadzenie. Tak, jestem rozczarowany, ale nie czuję frustracji. W takim procesie zawsze potrzebujesz odrobiny szczęścia. Nie chcę umniejszać nic Nottingham Forest, ponieważ wiedzieliśmy, jak mamy zagrać, ale nie byliśmy skuteczni. Popełniliśmy wiele błędów, straciliśmy gola, a później stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, dominowaliśmy i nie doprowadziliśmy do remisu. Kiedy nie strzelasz goli, ciężko jest wygrywać mecze.
Masz młody skład. Czy brakowało wam dojrzałości?
– W tego rodzaju spotkaniach potrzeba dojrzałości. Nie chodzi tylko o posiadanie jakości. Dojrzałość pozwala nam zrównać się z przeciwnikiem pod względem agresji, energii. Oczywiście, byliśmy lepsi i nie możemy powiedzieć, że nie zasłużyliśmy na wygraną, ale w piłce nożnej to nie statystyki są najważniejsze. Brakowało nam szczęścia, zarówno dzisiaj tak jak i w meczu z West Hamem. Nie zdobyliśmy w tych spotkaniach żadnego punktu, ale musimy iść dalej i być pozytywnie nastawieni. To proces, który potrzebuje czasu.
Na trybunach słychać było buczenie. Martwi cię to?
– Można zrozumieć ludzi, którzy znają historię tego klubu i chcą, aby zespół wygrywał. Nie gramy fantastycznie, ale nie sądzę, aby to był zły występ. Gdybyśmy strzelili dwa gole w pierwszych minutach, na co mieliśmy okazje, być może spotkanie zakończyłoby się w inny sposób. Kibice chcą zwycięstw i musimy im dać możliwość do bycia szczęśliwymi. Rozumiem, że jesteśmy w Chelsea i powinniśmy wygrywać każdy mecz.
Czy widziałeś w swoim zespole wystarczająco duże pragnienie?
– Myślę, że zagraliśmy dobrze. Przeciwnik był agresywny, ale w ciągu pierwszych 45 minut nie stworzyli żadnego zagrożenia, nie mieli żadnego rzutu rożnego. Był tylko jeden stały fragment, ale później nie działo się nic pod naszą bramką. Musimy być bardziej agresywni w walce o piłkę, musimy być bardziej skuteczni i strzelać gole.
Chelsea od jakiegoś czasu ma problemy na własnym stadionie. To powoduje niepokój?
– Tak, rozmawialiśmy już wcześniej na ten temat. W meczu takim jak dzisiaj powinniśmy być bardziej zrelaksowani i spokojniejsi. Takie rzeczy się zdarzają i musimy zachować spokój, aby się poprawić.
W każdym meczu występuje mniej więcej ten sam skład. Kiedy pozostali piłkarze dostaną szansę? Czy będziesz starał się różnicować taktykę?
– Wybieramy zespół, który naszym zdaniem będzie najbardziej konkurencyjny i drużyna będzie mogła grać tak, jak chcemy. Istnieje więcej możliwości gry z innymi zawodnikami.
Czy przerwa na reprezentacje będzie przydatna?
– Będę miał tylko czterech piłkarzy, ale myślę, że ta przerwa pomoże przy rehabilitacji niektórych piłkarzy. Prawie cały nasz skład będzie niedostępny, więc będę miał dostępnych czterech lub pięciu piłkarzy. To będzie dobry moment na lekki odpoczynek, aby mieć bardziej konkurencyjny skład i uzyskiwać lepsze wyniki.
- Źródło: Football London
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
A ja nadal uważam że w klubie jest tylko jeden problem. A mianowicie właściciel który tak na prawdę wszystkim rządzi. Wypowiedzi trenera za każdym razem to potwierdzają. Zero krytyki o braku doświadczenia, wypowiedzi o transferach typu " Nikogo nie widziałem " i nie wskazywanie zawodników bo nie wierze ze trener nie chciał w klubie Argentyńczyków takich jak Martinez do ataku, Mac Allister do pomocy , Dybala . Rozumiem proces zmiany klubu ale po kupnie 15 nastolatków trzeba do tego dobrać doświadczenia bo zajmując środek a może i dół tabeli wartość zawodników nie rośnie więc jak sprzedać kogoś z zyskiem? Obawiam się że klub bardzo mocno teraz ucierpi a my kibice będziemy długo czekać na promyk nadzieji - obym się mylił
Podoba mi się ta wypowiedź a my jako kibice jesteśmy za bardzo krytyczni ale też co się dziwić jak widzisz taki mecz gdzie gramy cały czas po prawej stronie i nic nie umiemy wymyślić mieliśmy sytuacje ale jak zawsze byliśmy nie skuteczni to jest przykre ale demony Pottera cały czas są znami i potrzeba czasu żeby z takiego syfu jaki zostawili inni treneży coś fajnego ulepić jak coś nam wychodziło to kontuzja Nkunku i cały czas kontuzje jak chcemy mieć drużynę zwycięsców jak co 2 mecze ktoś ważny wypada więc muszę to powiedzieć ale potrzebujemy czasu żeby coś z tego wogule wyszło i proszę pomyślmy że i tak jest już dużą różnica do poprzedniego sezonu potrzeba tylko czasu miłego dnia wszyskim
Niestety,ale cały czas stoimy w tym samym miejscu co za czasów Harrego.Taka fortuna wydana,a skuteczności nadal brak.Ale nic dziwnego skoro większość transferów z upy wzięta.
Wydaje się, że od czasu kontuzji Nkunku zaczął myśleć mocno asekuracyjnie. Mam nadzieję, że teraz po przyjściu Palmera i dojściu do rytmu Lavii przejdziemy w zdecydowane 4-3-3 czy 4-2-3-1. Bo inaczej to oczy krwawią. 3-4-3 to były formacje Conte czy Tuchela, ale Poch podobno gra inną piłkę.
Porażka.
To prawda, że trener źle dobrał taktykę.
Gramy piach.
Wydając tyle kasy na transfery to żenujące, nie tłumaczą go nawet kontuzje.
Wygląda na to, że jednak Poch nie wie co robi.
Szkoda, liczyłem na niego.
Nie mamy szans w tym sezonie na podniesie się z kryzysu i wskoczenie do top4.
Zobaczcie co robi totenham...
Jak słyszę słowo proces, projekt, to się rzygac chce.
Stamford Bridge to nadal twierdza trudna do zdobycia, szkoda tylko, że dla nas.
Panie Pochettino przestańmy grać tą 5tką obrońców z tylko dwoma ofensywnymi zawodnikami Jacksonem i Sterlingiem, i zacznijmy grać 4-2-3-1 tak jak zresztą każdy myślał, że grać będziemy mamy kim grać w ofensywnie po to kupiliśmy Palmera, żeby grał na tej 10sce to niech na niej gra Sterlinga przenieść na lewą stronę Madueke niech gra na prawej, a Jackson niech zostanie na 9sce. Potrzebujemy więcej ofensywnych zawodników na boisku od pierwszych minut, a nie na ostanie 30 minut meczu
Masz młody skład. Czy brakowało wam dojrzałości?
– W tego rodzaju spotkaniach potrzeba dojrzałości.
A jakiego rodzaju to było spotkanie? Jakiś kurwa półfinał LM, gdzie trzeba utrzymać np. przewagę z pierwszego meczu i zagrać mądrze? To był jebany ligowy mecz z Nottingham Forrest. Nie możesz wydać miliard na transfery w 3 okienka i nie strzelić gola u siebie.... po prostu nie możesz...
Pierdolisz.
Możesz i właśnie to udowodnili xD
NIe to ze go nie lubie i ze jest z Tottenham. Ja nie widze zadnego planu jak druzyna ma grac. Przed sezonem gral 4 z tylu teraz 5. Kilku zawodnikow gra na nie swojej pozycji. Wezmy Mudryk. Idealny na lewa strone jest szybki i gdyby gral jako lewy winger moze by gral ok. Jackson gra za gleboko powinien byc w polu karnym a cofa sie i podaje. Enzo podaje tak, ze nawet przeciwnicy sa gotowi na odbior tego podania. Obrona nie rozumie sie i popelnia bledy. I to jest gra gdzie mamy wiecej posiadania pilki. A co jesli zagramy z zespolem, ktory bedzie naciskal i mial wiecej posiadania od nas. Bedzie dramat. Dzis jedna dluga pilka od brakmarza powodowala chaos w naszym polu karnym. Poch mial dream team w PSG i co wygral? A tu? Orka na ugorze. Mozemy osiagnac poziom Brighton. Jak sie postaramy. To max. Jaki kibic Chelsea moze to zaakceptowac?
Facet zaczął kopać pod siebie dołek od drugiej kolejki ligowej. Meczu z Liverpoolem nie liczę, bo tam wyjście na trzech stoperów się obroni, ale z Forest? Teraz jest czas na zmianę formacji, bo inaczej za chwilę kibice wrzucą trenera na wóz i zaczną z nim jechać, co będzie w pełni zrozumiałe.
Nie można grać Chilwellem na LW i Jacksonem praktycznie na pozycji 10, odbieramy sobie sami w ten sposób jakiekolwiek argumenty w ofensywie. Ben to zawodnik, który po cichu lubi podłączyć się pod akcje tworzone przez graczy ofensywnych, a nie motor napędowy będący ciągle pod grą i wydający się co chwila w pojedynki.
To gadanie już czytam pare lat