Fot. Chelsea FC

Konferencja prasowa Franka Lamparda przed meczem z Brighton

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 14.04.2023 22:57 / Ostatnia aktualizacja: 14.04.2023 22:57

Przed sobotnim meczem pomiędzy Chelsea a Brighton w ramach 31. kolejki Premier League, odbyła się konferencja prasowa. Frank Lampard odpowiedział na wiele pytań dziennikarzy i przedstawiał aktualną sytuację The Blues.


Nowe informacje dotyczące kontuzji na ten weekend, czy Kalidou Koulibaly będzie gotowy na Brighton i Real Madryt?


– Nie, nie będzie dostępny na żadne z tych spotkań. Kontuzja mięśniowa, to kwestia raczej tygodni niż dni.


Jak duży to cios dla zespołu?


– To bardzo dobry i doświadczony zawodnik. Chociaż ludzie dużo mówią o naszej kadrze, to czasami nie mamy wystarczającej liczby zmienników, a skład na Ligę Mistrzów różni się od składu w Premier League. To dla niego i dla nas rozczarowanie, ale mamy szansę i będziemy kontynuować bez niego. Mam nadzieję, że wróci do zdrowia tak szybko, jak to możliwe.


Brak bramek był większym problemem niż się spodziewałeś? Co robisz inaczej?


– Nie jest to większy problem. Myślę, że zrozumiałem to przed przyjściem. Próba rozwiązania tej sytuacji jest oczywiście naszym zadaniem. Dużo mówi się o wierze, powiedziałem to słowo wiele razy na ostatnich dwóch konferencjach prasowych. To praca i odtwarzanie na treningach, a także wystarczający pośpiech w naszej grze ofensywnej, aby mieć graczy wokół pola karnego i pomysł na to, jak chcemy atakować. To część pracy.


Jaką tożsamość mają ci zawodnicy i czy masz czas, aby ją wprowadzić przed tak ważnym tygodniem?


– To naprawdę dobre pytanie, ponieważ przy tak napiętym grafiku, nie mamy wystarczająco dużo czasu na trening na boisku. Nie możemy fizycznie obciążać zawodników, gdy grają trzy mecze w ciągu sześciu dni. Próbujemy przekazać wiadomość na temat tego, kim chcemy być i jak chcemy grać, ale w chwili, gdy mecze gromadzą się tak szybko - co mecz, to jak to wykorzystać najlepiej?


– Widzę ogólne rzeczy, które chcę poprawić i usprawnić, jak np. fizyczna zdolność do agresywnego grania. Są to rzeczy, którymi musimy się zająć, gdy nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być w kwestii wyników i osiągnięć. Pierwszą rzeczą, którą należy poprawić, są oczywiście wyniki. Ważne jest, aby chłopcy byli skoncentrowani w tym okresie, a jako piłkarz Chelsea, rozumieli oczekiwania i dążyli do ich spełnienia. Myślę, że jesteśmy w tym miejscu i widzę w drużynie chęć do tego. Najważniejsza jest jednak praktyka.


Jaką rolę możesz odegrać w edukowaniu nowych graczy - co oznacza bycie graczem Chelsea, co oznacza wygrywać regularnie?


– Będziemy się z nimi komunikować i dążyć do tego. To nie będzie proces na jedną noc, właśnie wspomniałem o braku czasu na treningi i tak bardzo, jak możesz prowadzić dobre spotkania i mieć pomysł, nie ma nic lepszego niż powtarzanie ruchów na boisku. To wyzwanie.


– Jeśli chodzi o bycie zawodnikiem Chelsea i oczekiwania, to łatwo jest to powiedzieć. To proces stania się zwycięską drużyną, drużyną, która wygrywa z natury rzeczy. Myślę, że jest wiele zmiennych i części zrozumienia tego, czego niektórzy zawodnicy, którzy przyszli do klubu, próbują zrozumieć. Oczywiście, gdy przychodzisz i wyniki nie są takie, jakie chcesz, pojawiają się różne wyzwania. Jestem opanowany w tej sprawie. Chcę pracować tak ciężko, jak mogę, aby uzyskać każdą możliwą poprawę. To dla mnie interesująca praca, ponieważ różni się od tego, co miałem wcześniej pod względem krótkoterminowej natury. To jest moja praca - pracować ze wszystkim, sobą i personelem, aby uzyskać te poprawki i posunąć nas naprzód w tym okresie.


Czy możesz potwierdzić, że Enzo Fernandez przedłużył swój kontrakt?


– Nie mogę tego potwierdzić, ponieważ nie mam takiej informacji. Mam wystarczająco dużo na głowie, aby analizować kontrakty wszystkich zawodników w klubie. Jedyną rzeczą, którą mogę powiedzieć, to to, że Enzo był wyróżniającą się postacią i zawodnikiem dla mnie w ciągu ostatniego tygodnia pod względem postawy i jakości. Mimo że jest tutaj od krótkiego czasu, jest fantastyczny dla klubu, dla tego klubu w przyszłości i dokładnie takiego rodzaju profilu, o jakim mówimy. Potrzebuje również czasu, aby się osiedlić.


Czy przechodziłeś przez okres jak ten w swojej karierze? Co ci pomogło lub twojemu zespołowi?


– Miałem podobne okresy, takie jak osobiste momenty, kiedy nie zdobywałem goli przez kilka meczów, będąc znanym jako pomocnik strzelający gole, lub może zespół miał trudność w pewnych obszarach, np. tracąc bramki po stałych fragmentach gry. Wszystkie te rzeczy wystąpiły w mojej karierze, która trwała wystarczająco długo, aby doświadczyć wszystkich ekstremów pozytywnych i negatywnych.


– Rozumiem sytuację i jedynym sposobem na jej rozwiązanie jest ciężka praca i skupienie. Brzmi to nudno, ale uważam, że jednym z moich szczęśliwych zdarzeń było to, że miałem karierę w tym klubie, w którym panowało wiele dobrych rzeczy, które mnie motywowały, ale główną był mój własny żar i determinacja. Uważam, że w takich sytuacjach, czy to indywidualnych, czy zbiorowych, ważny jest proces pracy i jestem przekonany, że gdy wykonujesz dobrą pracę, dzieją się dobre rzeczy. Brzmi to prosto, ale niektóre rzeczy takie właśnie są.


Brighton jest chwalony za swój projekt, a Chelsea poddawana jest krytyce za swój - czy to pokazuje, że Chelsea musi wybrać odpowiedniego następcę?


– Myślę, że Brighton to fantastyczny model. Można śledzić ich ostatnie pięć, sześć, siedem lat i zobaczyć dobrą progresję od Championship do Premier League, utrzymanie się w Premier League i awans. To ich ścieżka, Chelsea ma swoją własną. To klub, który od dawna odnosił ogromne sukcesy. Być może klub, w którym doszło do różnych zmian właścicieli, naturalnie odeszli zawodnicy, próba przyciągnięcia zawodników z myślą o przyszłości. Patrzysz wokół i widzisz modele wszędzie. Arsenal dwa, trzy lata temu i praca, którą próbowali zrobić w tym samym kierunku.


– Każdy prawdopodobnie ich oceniał, pamiętam nagłówki, negatywne nagłówki na temat klubu, właściciela i menedżera. Teraz to fantastyczny model. Musisz zrozumieć, że kiedy jesteś w procesie, w pewnym projekcie, będą momenty, w których musisz się zagrzebać, a ludzie powiedzą "czy robisz właściwą rzecz, czy nie?". Nie sądzę, że ważne jest dla nas skupianie się na zbyt wielu opinii. Jesteśmy tam, gdzie jesteśmy, to rzeczywistość. Jednocześnie dążymy do pewnego standardu i chcemy tam dotrzeć.


Jeszcze trudniejsze zadanie niż myślałeś?


– Nie. To zadanie, które myślałem, że będzie. Nie znałem szczegółów, ale jestem zapalonym obserwatorem Chelsea. Miałem zrozumienie Chelsea z zewnątrz, jako osoba związana z futbolem, a potem gdy przychodzisz, starasz się nie wydawać osądów przedwcześnie. Chcesz zobaczyć, co jest przed tobą, kiedy dostaniesz pracę. Nie miałem złudzeń, że weszliśmy bardzo szybko do gry po jednym dniu treningu i ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Mecz za meczem i kilka trudnych gier do rozegrania w Premier League. Lubię takie wyzwania. Wyzwanie jest takie, jakiego się spodziewałem i podejmiemy się go z determinacją.


Co myślisz o sezonie, jaki Brighton ma, i stylu piłkarskim Roberta De Zerbiego?


– Naprawdę dobry. Myślę, że wszystkim imponuje styl i tożsamość. Tożsamość, którą pracowali, gdy Graham tam pracował w pozytywnym kierunku, a trener wziął to na siebie i dodał swoje akcenty związane ze stabilizacją. Widzieliśmy to na boisku, są naprawdę dobrą drużyną zarówno w ofensywie, jak i defensywie, i każdy powinien zrozumieć, że to naprawdę trudne spotkanie dla nas, które przypada między dwoma meczami z Madrytem, i będziemy musieli być w naszej najlepszej formie i fizycznie rywalizować z Brighton. Na tym skupiam się najbardziej.


Jak ważne jest zwycięstwo?


– Jest kluczowe. Wydaje mi się, że wszystkie są ważne. Nie uzyskujemy wyników, których oczekujemy. Pracujesz nad ideą odwrócenia sytuacji, aby dokonać postępu, ponieważ oczywiście rzeczy mogą wpłynąć na pewność siebie. To nie odbiera trudności gry. Tak ważne jak wszystkie, będziemy próbowali zrobić wszystko, aby uzyskać odpowiedni wynik, ponieważ wiemy, co to może przynieść, czyli poprawę pewności siebie i uczucie, gdy Real Madryt przyjdzie tak szybko potem.


Jakie panują emocje związane z powrotem na Stamford Bridge?


– Jestem zachwycony, że jestem z powrotem. To nigdy mi nie przestaje dawać satysfakcji, że jestem menadżerem, trenerem głównym w jakimkolwiek wymiarze. Zrobiłem to wcześniej przez półtora sezonu i prawie każdą minutę go uwielbiałem. Cieszę się, że jestem z powrotem. Moje ogólne wrażenie to skupienie na pracy i próbie zdobywania zwycięstw. Doceniam to, że jestem z powrotem, ale będę miał poważną minę.


Jaką rolę będzie miał Aubameyang i czy może być numerem 9, którego potrzebujesz?


– Zobaczymy w tym przypadku. Nie chcę mówić o konkretnej pozycji. To, co chcę powiedzieć, to że zawodnicy muszą odczuwać, kiedy trenują i jak się przygotowują, żeby rywalizacja w zespole o miejsce w składzie była wysoka na każdej pozycji. Auba jest jak każdy inny w drużynie, zaczynając przed lub niezbyt często zaczynając mecz, wszyscy muszą rywalizować na treningach i pokazywać, że są godni swojego miejsca. Historia mówi, że ma fantastyczny rekord strzelecki. Więc zobaczymy.


Dużo mówi się o ambicjach właścicieli, co sądzisz o tym, co powiedzieli?


– Jestem pod wrażeniem, ponieważ, nie jestem pewien, czy "ambitny" to właściwe słowo, ale są ambitni. Uważam, że to oczywiście musi być w dobrym kierunku. Mają jasną wizję i ludzi pracujących w klubie, jasną wizję, gdzie chcą się dostać. Jestem bardzo pod wrażeniem naprawdę silnych intencji i zaangażowania. Współpraca, rozmowy i praca nad osiągnięciem czegoś jest bardzo ważna w dzisiejszych czasach.


– Uważam, że rzeczy powinny być zsynchronizowane od góry do dołu poprzez komunikację i na pewno jest to widać. Byłem z tego bardzo zadowolony. Trzeba zrozumieć, że jest to projekt i pomysł długoterminowy. Kiedy patrzy się na to w szerszej perspektywie, to trzeba to zrozumieć. W tym procesie mogą pojawić się trudne kroki. Ważne jest, aby my, ludzie w klubie, ciężko pracowali, aby iść we właściwym kierunku. Mam to uczucie, że tak jest od samego szczytu klubu.


Jak wielka różnica wynika z faktu, że N'Golo Kante gra w drużynie, i czy uważasz, że powinien otrzymać nowy kontrakt?


– Pozostanę z dala od tej części, ponieważ to zadanie dla klubu i samego N'Golo, aby o tym rozmawiać. Pracując z N'Golo wcześniej wiem, że to niesamowity zawodnik, jeden z najlepszych, z którymi miałem szczęście pracować. Znam pozytywy wynikające z jego obecności oraz negatywy wynikające z jego braku, ponieważ w moim pierwszym sezonie tutaj, przez dłuższy czas go nie mieliśmy. Kiedy jednak był z nami, jego wpływ na grę był bardzo wyraźny. Po cztero-miesięcznej przerwie z powodu kontuzji musimy nim zarządzać. Kiedy jednak jest w pełni zdrowy, jest zdecydowanie jednym z najlepszych pomocników na świecie. Jak widać po jego występach przeciwko Liverpoolowi i Realowi Madryt, tuż po powrocie z kontuzji, nie zwalnia tempa. Zawsze oferuje dużą ilość pracy oraz jakość, więc jestem bardzo szczęśliwy, że mogę z nim pracować.


Czy ograniczony czas pracy z zawodnikami stawia presję na mecz, aby zobaczyć więcej z nich i dać szansę takim zawodnikom jak Badiashile czy Chukwuemeka?


– Tak, ale nie wszyscy mogą grać. Matematyka nie działa w ten sposób. W okresie, w którym jestem tutaj, po pierwsze chcę wygrywać mecze, ponieważ jesteśmy Chelsea i od nas, trenera i kibiców, oczekuje się tego. Po drugie, chcę być częścią procesu, w którym zawodnicy mają szansę, jeśli trenują i zasługują na grę.


– Po drugie, chcę być częścią procesu w tym okresie, w którym zawodnicy mają szansę. Jeśli trenują, jeśli zasługują na grę, to mają szansę na boisku i mogą pokazać, co potrafią. Jutro będzie okazja dla niektórych zawodników, którzy nie grali w Lidze Mistrzów, być może nie grali w weekend, by zagrać, ponieważ jest to mecz, w którym absolutnie potrzebujemy świeżości i energii. Więc każda okazja, powinni ją wykorzystać.

klubson
Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów w 2012 roku.


W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.


Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.


Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

luku
komentarzy: 388
16.04.2023 12:51

Radomiak trenera zwolnil, wiec jest do wziecia. Powtorze to raz jeszcze. Na dzien dzisiejszy nie ma to znaczenia kto trenuje te bande. Bohely, sprzedaj chlopie tych frajerow wszystkich a kup nie wiem chociazby caly Brighton. Bedzie taniej, pilkarsko bedzie lepiej, same plusy.

Konto zablokowane
komentarzy: 451
15.04.2023 11:10

Franek nie bajeruj tylko poustawiaj ich tam!

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close