Fot. Chelsea FC

Konferencja prasowa Franka Lamparda przed meczem z Realem Madryt

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 11.04.2023 22:32 / Ostatnia aktualizacja: 11.04.2023 22:32

Frank Lampard pojawił się na przedmeczowej konferencji prasowej, która poprzedza pierwszy mecz ćwierćfinałowy pomiędzy Chelsea a Realem Madryt. Menadżer The Blues podjął tematy dotyczące klubu a także samego spotkania.

 

Czy Santiago Bernabeu to miejsce, które przeraża, czy raczej inspiruje zawodników?

 

– Zagrałem tu tylko raz w swojej karierze, podczas meczu Anglii z Hiszpanią. Przegraliśmy 0:2, a ja nie miałem zbyt wiele do powiedzenia. Xavi i Iniesta byli w swojej szczytowej formie. Pamiętam absolutnie wielkość stadionu. Dla naszych zawodników, niektórych młodych, ale również dla tych, którzy osiągnęli wiele - zwycięzców Ligi Mistrzów, Mistrzostw Świata - nie sądzę, że to coś zupełnie nowego, ale oczywiście jest to wielki stadion, a ćwierćfinał to specjalna okazja i musimy wykorzystać ją wykorzystać, ponieważ poziom podnosi się na tym etapie rozgrywek. Musimy jednak przyjechać tu z przekonaniem, że potrafimy grać pod presją.

 

Czy to dla ciebie marzenie, aby być tu i grać na tym etapie rozgrywek?

 

– Tak, to niesamowite. Miałem szczęście prowadzić drużynę w Lidze Mistrzów przez dwa sezony, a jako zawodnik to zawsze była dla mnie szczególny turniej. Być tutaj jako menedżer, zwłaszcza kiedy jeszcze tydzień temu nie wiedziałem, że tego doświadczę, to dla mnie ogromne wyróżnienie. To niesamowite wyzwanie dla mnie osobiście, jak również dla nas jako zespołu i klubu.

 

Czy przypominasz sobie rok 2012 i czy rozmawiałeś z Roberto Di Matteo?

 

– Nie rozmawiałem z nim. Wymieniłem kilka wiadomości z kilkoma ludźmi - oczywiście, wielu z nich związanych z Chelsea, Guusem Hiddinkiem, byłymi menedżerami i innymi osobami. Istnieją pewne podobieństwa między nami, jesteśmy byłymi graczami, ale w roku kiedy był tutaj Robbie, wcześniej był on asystentem Andre Villasa-Boasa i miał dużą świadomość składu. Zrobił niesamowitą robotę. Moja sytuacja jest inna... Myślę, że muszę uważać, wykonując takie porównania. Mamy bardzo trudne mecze przed nami, zaczynając od jutra. Więc jest dużo pracy do zrobienia, ale jesteśmy bardzo zaangażowani i chcemy stworzyć swoją historię.

 

Czy możesz wyjaśnić, dlaczego drużyna była lepsza w Lidze Mistrzów niż w Premier League?

 

– Nie do końca to wiem. Myślę, że w tym roku były pewne wyzwania, a Premier League jest również jednym z największych wyzwań w piłce nożnej. To ciężkie cotygodniowe wyzwania, które oczywiście doprowadziły nas do miejsca, w którym nie chcemy być jako Chelsea. Liga Mistrzów czasami oferuje ci trochę ucieczki od tego. Inna prędkość gry, to rozgrywki pucharowe, te rzeczy mogą przyczynić się do odniesienia różnych wyników w tym samym sezonie. Myślę, że gdy dochodzisz do tego etapu rozgrywek, grasz przeciwko zespołom o poziomie Realu te porównania nie mają sensu.

 

Po wyniku z zeszłego roku, co możesz powiedzieć zawodnikom?

 

– Każdy nowy rok w piłce nożnej przynosi nową historię. Oglądając Real Madryt i mając relacje z Carlem Ancelottim, który był niesamowity podczas swojego pobytu tutaj, zawodnicy muszą zrozumieć: to wyjątkowa stadion i wyjątkowy klub, może wydarzyć się tutaj wszystko, a niektórych rzeczy nie można kontrolować. Musimy kontrolować to, co możemy... Nie skupiam się na zeszłym roku.

 

Jak musicie zagrać?

 

– Musimy zrozumieć siłę Realu Madryt, ich jakość w posiadaniu piłki i ich indywidualne talenty. Musimy być bardzo dyscyplinowani w naszej grze bez piłki. Musimy być dobrzy w defensywie, ale musimy także pokazać nasz futbol... Musimy mieć wiarę, musimy podążać za ideą, ponieważ w grze na wysokim poziomie najważniejszą rzeczą czasami może być mentalność - trzymanie się idei pod presją. Jesteśmy na takim poziomie, że musimy rozegrać doskonały mecz, aby uzyskać korzystny rezultat przed rewanżem na Stamford Bridge.

 

Czy masz wystarczającą liczbę liderów w drużynie?

 

– Myślę, że liderem staje się w działaniu. Nie ma sensu nazywać kogoś liderem, dopóki nie pokaże, dlaczego i jak to robi na boisku. Mamy wielu zawodników, którzy zdobyli wiele tytułów, więc nie możemy nazywać się całkowicie młodym i niedoświadczonym zespołem. Co do naturalnych liderów, myślę, że liderzy w dzisiejszej grze zmienili się. Nie sądzę, że możemy próbować cofnąć się o 10 lub 15 lat i próbować odtworzyć to, kim byli liderzy. Widzę lidera w Enzo, ale ma on dopiero 21 lub 22 lata. To bardzo trudne dla tak młodego piłkarza, więc musi znaleźć swoją drogę. Mecze jak jutrzejszy to doskonała okazja, aby się wykazać i pokazać osobowość.

 

Czy Thiago, Mason i N'Golo są gotowi do gry? Charakter drużyny był kwestionowany w tym sezonie.

 

– Wszyscy, którzy tu przylecieli, są gotowi do gry. Trzej wymienieni przez ciebie gracze są w dobrej kondycji i są z nami. Jeśli chodzi o charakter, myślę, że to normalne w sezonie, gdy klub jak my nie spełnia oczekiwań. Charakter drużyny zostaje poddany w wątpliwość. To prawdopodobnie jedna z pierwszych rzeczy, która jest kwestionowana po porażkach. Jedyną rzeczą, jaką mogą zrobić piłkarze, to udowodnić to na boisku. Ludzie mogą to zobaczyć na swój sposób. Robimy wiele rzeczy za kulisami, na treningach, w szatni, rozmawiamy z piłkarzami. Moim zadaniem jest przekazanie im jak najwięcej informacji podczas treningów. Reszta zależy od nich. Możesz mówić, ile chcesz, ale piłkarze muszą to pokazać na boisku. Absolutnie nie kwestionuję faktu, że w drużynie jest wiele charakteru, ponieważ widziałem szatnię i rozumiem piłkę nożną. Nikt z ztych piłkarzy nie chce przegrywać meczów, ale czasami zawodnicy mogą stracić pewność siebie, a brak pewności siebie może wyglądać jak brak charakteru. Moją pracą jest naprawienie tego jak najszybciej.

 

N'Golo był jednym z najlepszych pomocników na świecie, ale w obliczu jego sytuacji czy jest w stanie wrócić do tego poziomu?

 

– N'Golo to specjalny piłkarz. Jeśli chodzi o powrót i grę na naprawdę wysokim poziomie, widziałem jak to już robił. Zrobił to dla mnie w Superpucharze przeciwko Liverpoolowi kilka lat temu. Zdał test sprawnościowy, długo nie trenował a był najlepszym zawodnikiem na boisku przez 120 minut. Myślę, że ma na to zdolności, ponieważ jest wyjątkowym piłkarzem. Mam nadzieję, że uda mu się to zrobić, ponieważ jest to zawodnik, który gra na bardzo wysokim poziomie i kiedy brakuje go w drużynie, brakuje nam jego umiejętności.

 

Kogo z Realu Madryt obawiasz się najbardziej?

 

– To trudne pytanie, ponieważ gdy zacznę wymieniać jednego, dwóch, trzech, to zapytacie o czwartego. To drużyna z wieloma dobrymi piłkarzami. Mam ogromny szacunek dla tego zespołu. Benzema, Modrić, Kroos — darzę ich ogromnym szacunkiem. Doceniam, że potrafią grać na tym poziomie i regularnie wygrywać. To sprawia, że są wyjątkowymi zawodnikami. Wszyscy mają niesamowite umiejętności. Oczywiście jest też Vinicius, młody zawodnik z niesamowitymi umiejętnościami. Musimy przedstawić zawodnikom te zagrożenia.

 

Czy możesz grać na fakcie, że Real jest tutaj faworytem — presja? Co myślisz o Toni Rudigerze?

 

– Co do pierwszej części pytania, presja ciąży na obu drużynach ze względu na wielkość naszych klubów. Gdy dochodzi się do tego etapu, zawsze będzie presja. Czy Real Madryt jest faworytem? Tak i rozumiem dlaczego. To wynika z przebiegu naszego sezonu. Nie sądzę, że to jest problem. Nie ma lepszego motywatora w piłce nożnej niż próba udowodnienia ludziom, że się mylą. To jedna z najlepszych rzeczy, w których brałem udział. Nie martwię się o to. Jeśli chodzi o presję, to nie myślę o tym. Piłka nożna na tym poziomie to ciągła presja. Jeśli nie możesz sobie z tym poradzić, to nie jesteś wielkim zawodnikiem.

 

– Co do Toniego Rudigera, uważam, że poradził sobie fantastycznie. Kiedy ostatnio widziałem go jako menedżer Evertonu, był w Chelsea i negocjował z Realem. Życzyłem mu powodzenia. Nasze relacje są w porządku. Wielu ludzi lubi spekulować. Jako menedżer Chelsea, którym byłem i którym jestem ponownie teraz, masz do wyboru 25 lub 27 zawodników, a Rudiger grał wtedy dużo. Nasza historia się skończyła. Był ważnym elementem zespołu, gdy ten wygrywał Ligę Mistrzów. Życzę mu powodzenia.


Źródło: Football London

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

FanTheBlues
komentarzy: 3397
12.04.2023 13:38

Najważniejsze że Silva,Mejson i Kante są gotowi do gry.Pod wodzą Lampsa,Mejson może wrócić do swojej szczytowej formy.

Konto zablokowane
komentarzy: 451
12.04.2023 05:51

Franek nie bajeruj tylko poustawiaj ich tam!

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close