Konferencja prasowa Franka Lamparda przed meczem z Wolverhampton
Dodano: 06.04.2023 20:10 / Ostatnia aktualizacja: 06.04.2023 21:33W czwartek oficjalnie ogłoszono nawiązanie ponownej współpracy z Frankiem Lampardem w roli trenera Chelsea. Tym razem, legenda Klubu pozostanie na stanowisku do końca sezonu, by właściciele mieli dość czasu na znalezienie menadżera, który podejmie się stworzenia długoterminowego projektu.
Lampard rozpoczyna drugie podejście do trenowania The Blues. Był już obecny na trybunach podczas wtorkowego meczu z Liverpoolem. Na konferencji prasowej omawiał między innymi oczekiwania względem zespołu oraz wyartykułowanie zawodnikom najpilniejszych problemów.
– Byłem na meczu we wtorek i wiem, że w kadrze jest wiele talentu, biorąc pod uwagę nie tylko obecnych na murawie piłkarzy. Jestem podekscytowany możliwością pracy z tą grupą i postaram się im pomóc jak tylko umiem. Po to tu jestem. Współczesna piłka charakteryzuje się bardzo szerokimi kadrami i zdaję sobie sprawę, że Chelsea może być w ścisłej czołówce pod tym względem. Pamiętam, że podczas pierwszego okresu pracy tutaj nierzadko miałem ból głowy przed podjęciem trudnej decyzji o odstawieniu kogoś od składu. Musisz im powiedzieć, że tym razem nie zagrają. Częścią tej pracy jest odpowiednie zarządzanie grupą i sprawienie, że każdy będzie się czuł potrzebny.
– Wejście w takim momencie może być dobre również dla mnie, ponieważ każdy z piłkarzy będzie miał czystą kartę. Będzie mógł pokazać co potrafi i walczyć o skład i powołanie na mecz. To z pewnością dobra rzecz, ponieważ zawodnicy mobilizują się wzajemnie, a ja spróbuję odpowiednio tym wszystkim zarządzać.
– Jeśli chodzi o zdobywanie bramek, nie ma jednej, dobrej i prostej odpowiedzi na problemy. Możesz stworzyć formację i taktykę, pracować nad nimi i sobą, by drużyna dominowała co widzieliśmy w spotkaniu z Liverpoolem, wiele stworzonych szans. Moim zadaniem jest wypracować powtarzalność na treningach, co na szczęście było sporą częścią mojej gry jako piłkarza. Oczywiście nie chodzi tu o porównania, ale rozumienie mentalności strzelca, który musi być agresywny i potrafić z zimną krwią kończyć akcje. Wiem, że moi podopieczni będą to mieli, trzeba tylko to skierować w odpowiednim kierunku.
Zanim Lampard stawi czoła przeciwnikom na własnym boisku, czeka go wyjazd na Molineux w sobotę. Pytany o wiadomość do przekazania kibicom, z którymi od zawsze miał bardzo dobre relacje, powiedział:
– Bardzo dziękuję tym, którzy są zadowoleni, a tych, którzy nie są, zapewniam, że zrobię wszystko, aby dać im zespół, z którego będą dumni. Nie muszę mówić dużo o moich relacjach z fanami, bo zawsze byli dla mnie wsparciem. Grałem tu 13 lat, prowadziłem drużynę, przeżywałem wiele wspaniałych, a także kilka trudnych chwil. Taka jest piłka nożna, ale od momentu, w którym dołączyłem do klubu, uzyskiwałem ogromne wsparcie. Jeśli więc mam okazję tu być, postaram się zrobić co w mojej mocy, byśmy poczuli tą wspaniałą energię panującą na Stamford Bridge.
Nowy szkoleniowiec The Blues najlepiej z całego składu zna Masona Mounta. Pomocnik miał w tym sezonie problemy zdrowotne, ale Lampard liczy na to, że będzie mógł szybko skorzystać z usług absolwenta Akademii Chelsea.
– Mason od zawsze był dla mnie fantastycznym zawodnikiem, od czasu w Derby County i jego wielkiego wpływu na tamtejszą drużynę, aż po naszą współpracę w Chelsea. To ogromna przyjemność móc oglądać teraz wszystkich piłkarzy, których miałem okazję trenować wcześniej. Reece James, Tammy Abraham, Fikayo Tomori oraz wszyscy, których nie wymieniłem, byli i są ważnymi ogniwami czy to w Chelsea, czy w innych klubach.
– Wiem, że Mason ma za sobą kilka małych urazów. Dla mnie ważne będzie, by na spokojnie z nim porozmawiać i poznać jak najwięcej szczegółów jego sytuacji. Jestem jednak pewny jego umiejętności i wiem, czego mogę się po nim spodziewać. Chcę więc zobaczyć go na boisku. Mamy dobrą relację, więc dużo pogadamy. Uważam, że był bardzo istotnym zawodnikiem Chelsea odkąd tylko się tu pojawił.
W kwestii najnowszych informacji na temat składu, poza grą dalej pozostają Thiago Silva, Armando Broja oraz Cesar Azpilicueta po zderzeniu w lutym w meczu przeciwko Southampton. Znaki zapytania pojawiają się także nad potencjalnym udziałem w sobotnim spotkaniu Pierre’a-Emericka Aubameyanga, który nie był w składzie także podczas ostatniej kolejki ligowej.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
O Franku jako piłkarzu nie ma co nawet zaczynać się rozpisywać, bo wygrał w tym klubie wszystko jednak jego warsztat trenerski to już inna bajka. Warto jednak przypomnieć sobie jakim "składem" potrafił wywalczyć TOP4 w swoim pierwszym sezonie (2019/20) pamiętając przy tym, że był to pierwszy rok dla Mounta czy Reece Jamesa z dorosłą piłką na co dzień. Jak by nie patrzeć, osiągnięcie niemal porównywalne do sukcesu Tuchela w LM rok później ;D
Super byłoby gdyby Lamps zgrał ze sobą Kante z Enzo w środku pola,wtedy byłby prawdziwy ogień.I najważniejsze żeby w końcu odbudował nasz atak.A na koniec żeby znowu ożywił swojego syna Mejsona.Żeby znowu grał na swoim wysokim poziomie.
Mount reaktywacja. Może wróci do formy pod Lampardem. Akurat żeby podnieść swoją wartość przed transferem do innego klubu.. na to wychodzi. Ciekawe kto jeszcze zyska na tym, że wrócił Lampard. Pulisic, Mendy? W sumie większość kadry z Lampardem jeszcze nie współpracowała, a to tylko 2 lata od kiedy go zwolniono.. Niezły przemiał
Franek nie czaruj tylko poustawiaj ich tam!
Dajesz Franklin, gonimy drużyny z TOP, walka do samego końca. Jak dobrze pójdzie to i masz szansę zostać w teamie na dłużej.
Ło matko, dzisiaj już nic głupszego i bardziej naiwnego nie przeczytam! Warsztat trenerski Lamparda to smietnik i w dłuzszej perspektywie daje nam środek tabeli, a nie gonienie topu. Ile ty masz lat, 5?