Konferencja prasowa Grahama Pottera przed meczem z West Hamem
Dodano: 10.02.2023 19:55 / Ostatnia aktualizacja: 10.02.2023 19:56Jaka jest twoja odpowiedź na domniemane naruszenie przez Manchester City zasad Finansowego Fair Play?
— Nie myślałem o tym za bardzo. To jest coś czego nie mogę skomentować, ponieważ nie mam o tym wystarczającej wiedzy. Ich władze muszą sobie same z tym poradzić. My skupiamy się na sobie.
Czy ta sprawa powinna dać do myślenia innym zarządom Premier League w kontekście prowadzenia klubów?
— Z tego co wiem, w tym kraju jesteś uważany za niewinnego, dopóki nie zostałeś skazany, nie będę więc tego komentował.
Czy to dobrze, że Premier League starannie pilnuje zasad, tak aby każdy był traktowany sprawiedliwie?
— We wszystkich rozgrywkach trzeba dbać o to, by każdy postępował według zasad.
Co z Cucurellą? Mówiłeś wcześniej, że ma jakieś problemy pozaboiskowe.
— Piłkarze to ludzie, którzy mają prywatne życie. Marc nie jest jedyny. Jednocześnie, kibice płacą za to, żeby oglądać mecze i najbardziej interesuje ich to, co dzieje się na boisku przez 90 minut. Zawodnicy czasami muszą radzić sobie z takimi problemami.
— Z Cucurellą wszystko w porządku, pracuje nad sobą. Wie, że nie jest teraz prawdopodobnie w najlepszej formie, ale inni też mieli takie momenty. Klub wydał na niego pieniądze w lato, naszym zadaniem jest wspierać go i pomóc mu wejść z powrotem na najwyższe obroty.
Po sieci krąży tweet, który mówi o tym, że Cucurella nie jest wystarczająco dobry, by grać dla Chelsea. Polubił go Todd Boehly, czy obrońcy ciężko jest czytać takie rzeczy?
— Nie wiem, nie mogę tego skomentować. To nie odzwierciedla w żaden sposób opinii Todd’a. Nie wiem jak działają social media, w klubie każdy wspiera Cucurellę, chcemy by cieszył się grą w piłkę. Gdy tak będzie, łatwiej mu będzie wrócić do najwyższej formy.
Czy prawdą są plotki o możliwym odejściu Aubameyang’a?
— Nie mam nic na ten temat do przekazania. Trenował z nami w tym tygodniu i dobrze się spisywał. Jest profesjonalistą, wspiera swoich kolegów z drużyny. Robi dokładnie to, czego od niego oczekuję.
Jakie są najnowsze wiadomości odnośnie zespołu?
— Wszyscy są coraz bliżej powrotu do pełnej sprawności. Wesley Fofana i Denis Zakaria trenowali z drużyną. Raheem Sterling został kopnięty w boczną część kolana, odczuł ból, który może skutkować nawrotem kontuzji. Mateo Kovacić trenował, ale dla niego jest jeszcze za wcześnie.
Jak wielkim wzmocnieniem jest powrót Joao Felixa?
— Widzieliśmy jego wpływ na naszą grę w jego ostatnim meczu. Jego jakość jest widoczna każdego dnia. To zawodnik, który robi różnicę, musimy pomóc mu jeszcze bardziej zintegrować się boiskowo z drużyną.
Biorąc pod uwagę, że Badiashile nie będzie mógł grać w Lidze Mistrzów, czujesz potrzebę, aby przetestować nieco inne ustawienie w obronie?
— Najważniejszy jest dla nas mecz z West Hamem. Cieszymy się z obecności Badiashile’a, jest brany pod uwagę na to spotkanie. Później podejmiemy decyzje odnośnie środowego meczu.
Chelsea nie wygrała meczu na wyjeździe od listopada, jak martwiąca jest ta statystyka?
— To jedna z tych, które nam się nie podobają. Granie na wyjazdach w Premier Leauge nie jest takie proste, a problemy z kontuzjami nam tego dodatkowo nie ułatwiały. Musimy to zmienić, najlepiej już w najbliższym meczu. Jako trener Brighton grałem z West Hamem na ich stadionie i dobrze sobie radziłem.
— Teraz kontekst będzie nieco inny, to derby Londynu. To będzie dobra okazja, żebyśmy się sprawdzili i zdobyli trzy punkty.
Jak wiele cierpliwości jesteś w stanie dać nowym nabytkom?
— Jak wiele? To moja praca. Kiedy szkolisz piłkarzy, a są oni przecież tylko ludźmi, musisz być cierpliwym i rozumieć ich. Będzie dużo rozmów o presji i czasie. Gdybym dostawał kolejny miesiąc pracy za każde pytanie o presję, pracowałbym tu dziesięć lat dłużej.
Jeśli jesteś trenerem Chelsea musisz odnosić sukcesy, wygrywać trofea i dobrze spisywać się w Europie. Czy czas jednak goni cię w jakimś stopniu?
— Oczywiście, nie jestem głupi. Jeżeli wyniki na koniec dnia nie są pozytywne i ja jestem tego powodem to wszystko zrozumiem.
— W tym momencie to wszystko jest skomplikowane, ale mnie to ekscytuje. Nie mogę się doczekać wyzwań które na nas czekają i nie przejmuję się zbytnio wymiarem czasowym.
Określiłeś pomysł powstania Superligi jako „smutny i frustrujący”, co uważasz o nim po ostatnio przedstawionych zmianiach?
— Moja opinia się nie zmieniła.
Czy będzie musiała ulec zmianie, jeżeli będziesz trenerem klubu, który będzie w niej występował?
— Ciężko odpowiadać na hipotetyczne pytanie, ale nie. Taka będzie moja pozycja.
Mówiłeś, że derby Londynu są nieprzewidywalne, czy ten aspekt ci się przyda? Czy odrobina chaosu może dać wam przewagę?
— Do końca nie wiem. Patrząc wstecz, mecze z West Hamem zawsze były trudne. Drużyny Davida Moyesa zawsze są zorganizowane. Mają wielu dobrych zawodników, dobrze atakują przestrzenie i się bronią, są nieźli w stałych fragmentach gry.
W tym tygodniu zostałeś sfotografowany na obiedzie z właścicielami i Emmą Hayes. Czy twoje relacje z zarządem się zmieniły razem ze wzmocnieniami, których dokonał?
— Oczekiwania pozostały te same, chcemy mieć zespół, który wygrywa każdy mecz. Moja relacja z zarządem pozostała taka sama. Rozumiemy wzajemnie gdzie się znajdujemy. Dobrze współpracujemy i staramy się rozwijać.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Kiedys byl Sarri boy teraz mamy Potter boy. Ten dlugowlosy obronca nigdy nie powinien grac dla Chelsea. Z tym trenerem to pozbedziemy sie wszystkich wychowankow i dobrych pilkarzy bo wystawia ich na innych pozycjach gdzie wygladaja slabo. Np Mount. Jedyny zawodnik, ktory ma sile biegac 90 minut i do konca walczy o pilke. Zmienia go i wstawia Azpi. Gra 4 obroncami, kiedy widac, ze w ustawieniu 5 z tylu Chiwell oraz James stwarzaja zagrozenie na skrzydlach. W ostatnim meczu James musial pilnowac flanki a bez pomocy nie biegal do przodu i nie bral udzialu w akcjach ofensywnych. Jego najwiekszy atut zostal zniwelowany do zera. Harvetz nie jest napastnikiem. On musi grac za plecami napastnika tylko wtedy jest skuteczny. Wspolpraca Jamesa i Mounta zawsze przynosila wyniki w postaci gry kombinacyjnej i gola. I jeszcze jedno. Z nowych nabytkow jak historia uczy, jak 30 % spelni oczekiwania to bedzie sukces. Tak ze wymiana starych na nowych hurtowo moze sie nam odbic czkawka. Do wszystkich krytykow Mounta, Jesli z was tacy znawcy to wytlumaczcie mi co widza trenerzy w Mouncie ze zawsze jest w wysjciowym skladzie. Wszyscy trenerzy a inni jak Klopp sie slinia by go wyrwac z Chelsea. Ostatni mecz i Gallagher wykonywujacy rzuty rozne. Zaden ale to zaden nie byl wykonany porzadnie. On biega niby walczy ale to sie nie przeklada na jakies efekty. Blizej mu do czerwonej kartki niz do gola. No i Potter. Za duzy klub dla niego. O wiele za duzy.