+/- Brighton 1:2 Chelsea

Autor: Dodano: 16.12.2018 20:45 / Ostatnia aktualizacja: 16.12.2018 20:45

Wynik odzwierciedlił grę. Chelsea była lepszą drużyną, ale Brighton dość sporo czasu przeważało. Początek i końcówka meczu zdecydowanie należały do drużyny gospodarzy. Wyłapujemy plusy i minusy z tego spotkania.

 

Dla Kovacicia i Alonso to naprawdę był mecz na minus. Kovacić za często podawał niedokładnie, owszem miał i przebłyski, ale to za mało, żeby myśleć o ściąganiu go na stałe z Realu Madryt. Może jest to jeszcze pokłosie lekkiej kontuzji, której się nabawił w ostatnim meczu. Z kolei Marcosowi Alonso nie pomoże w ocenie strzał z dystansu w słupek. Był ośmieszany przez piłkarzy rywala, kilkukrotnie ogrywany w bardzo łatwy sposób, dodatkowo moim zdaniem połowa sędziów w Premier League za faul końcówce spotkania i mając w pamięci jego przewinienia z całej reszty meczu, wywaliłaby go z boiska. Minus.

 

Eden Hazard złamał passę meczów bez gola, podtrzymał passę meczów z asystą. Nieźle oskrobano jego kostki, ale grał prawie cały mecz i nie wydaje się, że uraz spowodowany jednym z fauli okaże się wykluczający go z dalszych gier. Morata jest nominalnym napastnikiem, a tymczasem Belg radzi sobie lepiej na tej pozycji, która według samego Hazarda, nie jest jego ulubioną. Man of the Match. Plus.

 

 

Postawa reszty zespołu raczej na plus. Konkretniejsza gra Wiliana, zaliczył asystę, Pedro z bramką Rudiger znowu pewnie w obronie, to samo Azpillicueta. Jeśli już szukać winnych za tą bramkę, to najwięcej pretensji bym miał do Jorginho i Luiza, ale Włoch i Brazlijczyk, i tak wykazują tendencję rosnącą, jeżeli chodzi o formę od momentu meczu z Tottenhamem. Dobre wejście Loftus-Cheeka i nie najgorsze występy Oliviera Giroud i Rossa Barkleya. Zostali Kante i Arrizabalaga, ale u nich bym rzekł "nothing special". Plus.

 

 

Czy wy też zauważyliście, że dość często byliśmy łapani na spalonym, ale przecież Alvaro Morata leczy kontuzję? Inną rzeczą, która raziła moje oczy to proste, niewymuszone straty jak np. te po podaniach wszerz na swojej połowie. Kryminał. Minus.

 

Uciekliśmy od będących za nami w tabeli Arsenalu i Manchesteru United. Niestety, nie dogoniliśmy żadnej z drużyn będących wyżej od nas, ale wciąż trzymamy kontakt z TOP3. Plus.

 

 

Zostało to już wspomniane w leadzie. Oddanie inicjatywy na boisku w początkowej i końcowej fazie meczu. Sarriball nadal nie działa (chyba, że z natury nie może działać) przez 90 minut. Minus.

  

Źródło: własne, twitter.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close